Rampa posiadówek i zebrań w Proszowicach
Dzisiaj jest: środa, 9 lipca 2025 r. (190 d.r.)
Hieronima, Palomy, Weroniki
;) Dzień Chodzenia Do Pracy Inną Drogą
Jutro (jeżeli będzie!): czwartek, 10 lipca 2025 r.
Filipa, Sylwany, Witalisa
Dzień Nikoli Tesli, ;) Dzień Kociąt
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   artykuły dodane ostatnio   |   postacie   | 
 miejsca 
 |   wydarzenia   |   opracowania   |   ślady ZP   | 

serwis IKP / Skarby ZP / felietony, opracowania / miejsca / Rampa posiadówek i zebrań w Proszowicach



 warto pomyśleć?  
Zasadę mam prostą: nie zaglądam innym do portfela, łóżka i sumienia!!! Patrzę i zaglądam za to w swoje odbicie w lustrze z nadzieją, że zawsze zobaczę człowieka. Nie świnię.
(podniesione z ulicy)

  artykuły popularne  
Moje trzy grosze
Proszowice, 26-06-2025
 Henryk Pomkalski
Stanisław Bzowski z Proszowic - dominikanin o. Abraham, to wręcz doskonały kandydat do objęcia patronatem swojej osoby, naszej Biblioteki. Miejska i Powiatowa Biblioteka w Proszowicach...
stworzyć coś wielkiego
16-06-2025 red.
35. rocznicę
13-06-2025 red.
wyprawa rowerowa
17-03-2025 red.
9  lipca   - środa
10  lipca   - czwartek
11  lipca   - piątek
[18.00]   (Kraków)
Ballada o Wołyniu - przedstawienie
12  lipca   - sobota
DŁUGOTERMINOWE:

NA SKRÓTY
  • prossoviana on-line

  • Rzeczpospolita Partyzancka 1944



  • Rampa posiadówek i zebrań w Proszowicach

    Proszowice - siedmiu wspaniałych na "rampie posiadówek i zebrań", 5.07.2009 r.
    (fot. Marcin Szwaja)

    Proszowice, 14-06-2025

         Trzeba przyznać, że kontakty międzyludzkie w naszym społeczeństwie zanikają. Są na bardzo niskim poziomie, bo młode czy starsze pokolenie idzie na łatwiznę i wybiera rozmowę na komunikatorach internetowych. Jeszcze dekadę temu, nie było aż tak tragicznie, jak się prezentuję w obecnym czasie. Przyczyn jest wiele, ale to temat na inny czas...

         Jednak zostając w kwestii naszych zwykłych rozmów i miejsc, to przywołam pewną historyjkę z 2009 roku. Otóż pewnej letniej soboty, pod wieczór mój samochód osobowy marki ford escort, zatrzymał się pod dworcem autobusowym w Proszowicach. Byłem kierowcą, a resztę pasażerów stanowiła ekipa klubowiczów, których miałem dostarczyć do dyskoteki "Koloseum" w Skorczowie koło Kazimierzy Wielkiej.

         Jak tradycja nakazuje, w wielkim mieście Proszowice musieli sobie zrobić zakupy niezbędnych na dyskotekę płynów. Gdy już zaopatrzyli się w eliksiry dostarczające odwagi i humoru a przede wszystkim ogromnej wiedzy. Postój musiał być dłuży i wymuszony, ze względu na wczesną godzinę, bo najkorzystniej zjawić się na terenie disco o zmierzchu.

    ja i mój Ford Escort jako środek transportu po pamiętnych dyskotekach, 11.01.2011
    (fot. Marcin Szwaja)

         Tak toczyły się burzliwe rozmowy, przy kolejnych toastach... Słuchając towarzystwa wywnioskowałem, iż to odpowiedni moment aby wtrącić lokalny wątek historii. Z racji miejsca i grupy starszych rodowitych mieszkańców znad rzeki Szreniawy, tuż przed nami, siedzących siedmiu panów na parapecie pawilonu handlowym przy dworcu autobusowym.

    Mówię: A wiecie, że kiedyś w Proszowicach były sejmiki i na nie zjeżdżała tutaj cała okoliczna szlachta, także z naszych wiosek?...

         Spośród kilku wypowiedzi, wybrałem tą jedną merytoryczną, bo dobrał mi się rozmówca do wspólnego dialogu i tak mi odpowiedział mój kolega:

    Kol.: Coś tam mi się o tym słyszało na jakiejś lekcji historii, gdy mówił o takim zajściu dyrektor z Piotrkowic Małych (chodzi o pana Henryka Pomykalskiego - ówczesnego dyrektora szkoły i historyka). On zawsze coś interesującego opowiada o naszej lokalnej historii...

    Ja: I zobaczcie, jaki zbieg okoliczności. Teraz można się poczuć jak w tamtych czasach. Wy tu biesiadujecie, Oni też obradują, scena jak z ówczesnego sejmiku proszowskiego. Tylko z tą różnicą, że wy popijacie a oni mają tylko zwykłą wodę w butelce. I popatrzcie, da się na trzeźwo spotkać i mile spędzić czas przy ważnych tematach narodowych? Na pewno gadają o lokalnych sprawach, polityce i ogólnie życiowym bycie...

    Koledzy: Akurat. Jesteś pewny czy już wcześniej nie podpili i teraz na ściemę siedzą przy wodzie?

    Ja: A wy nie dacie rady bawić się na trzeźwo? Możecie jak oni, iść ich przykładem.

    Koledzy: A po co? Jak będziemy stare dziadki to będziemy tak siedzieć i biadolić koło swoich domów. A teraz trzeba się bawić póki jesteśmy młodzi, silni, piękni, znani i lubiani. Dobra nie ma o co się kłócić, bo kierowca jest tu najważniejszy. A wiecie, że to miejsce gdzie teraz obserwujemy tą starą gwardię proszowicką nazywają: Rampą posiadówek i zebrań?

         Jeden tylko zrobił dziwną minę, ale reszta naszej ekipy wiedziała od dawna o tej miejscówce.

    Kolega: To taka na wzór naszych wiejskich, gdzie jeszcze ludzie spotykają się wspólnie i kwitną relacje międzysąsiedzkie. Zobaczycie i cieszcie się tym widokiem, bo nadejdą takie czasy, że ten nasz beztroski świat zaginie. Idą zmiany z zachodu i wszystko się zmienia. Dziwne jedzenie jakieś kebaby, to szpanują telefonami komórkowymi. Wchodzą jakieś dziwne, nowe mody. (Też tak uważam -dopowiedziałem). Póki co korzystajmy z ulotnych chwil i obyśmy się za parę lat spotkali w tym niezmiennym gronie i z sentymentem wspomnieli z uśmiechem tą dzisiejszą wyprawę na disko do Skorczowa...

    dawna dyskoteka "Koloseum" w Skorczowie koło Kazimierzy Wielkiej, 23.07.2015
    (fot. Marcin Szwaja)

         Czy po szesnastu latach został jeszcze ten obyczaj podwieczornych zebrań towarzyskich na tej słynnej rampie w Proszowicach?

         Niedawno byłem w tym miasteczku. Pozwiedzałem i też zerknąłem na to pamiętne miejsce. Było puste, bo był to wtorek i godzina przedpołudniowa. Może w sobotę lub w niedzielę bliżej, wieczora ktoś tu jeszcze przesiaduje i rozmawia z drugą osobą bez telefonu...

    P.S. Dla mnie ten dawny świat był wyjątkowy i mile go wspominam. Wszystkie sprawy z uśmiechem na spokojnie z dystansem do siebie, ludzi i świata. Choć czasy się zmieniły, jest co wspominać, jak choćby jedną z tych przygód. Było ich bardzo dużo, materiał na wielostronicową książkę. Póki co, zaprezentowałem jeden oto taki fragment z działu anty-nudy przy sobocie :)...

    opracowanie: Marcin Szwaja   


    idź do góry powrót

     
    strona redakcyjna

    regulamin serwisu

    zespół IKP

    dziennikarstwo obywatelskie

    legitymacje prasowe

    wiadomości redakcyjne

    patronat medialny

    kontakt z redakcją

    archiwum
     
    reklama w IKP

    szczegóły

    ceny




    ogłoszenia

     
    copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2025 Internetowy Kurier Proszowicki
    Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
    Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

    w nagłówku i stopce portalu wykorzystano zdjęcia autorstwa Damiana Króla - DZIĘKUJEMY!
    w nagłówku panorama Koniuszy, natomiast w stopce głowice kolumn (wejście na teren kościoła w Proszowicach od strony rynku)

    KONTAKT Z REDAKCJĄ