Ucieczka Mariana Mykały - tragiczne następstwa
    Dzisiaj jest sobota, 27 kwietnia 2024 r.   (118 dzień roku) ; imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   artykuły dodane ostatnio   | 
 postacie 
 |   miejsca   |   wydarzenia   |   opracowania   |   ślady ZP   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / felietony, opracowania / postacie / Ucieczka Mariana Mykały - tragiczne następstwa
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie felietonów,
macie propozycję innych związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym materiale;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Ucieczka Mariana Mykały - tragiczne następstwa

 (fot. KL Auschwitz)

Oświęcim, 2-05-2013

     We wrześniu zeszłego roku Adam Cyra opublikował na naszych łamach artykuł o ucieczce naszego krajana Mariana Mykały z KL Auschwitz. Poniżej prezentujemy teraz wersję znacznie rozszerzoną. ZAPRASZAMY do lektury!

     W dniu 13 czerwca 1942 r., w godzinach popołudniowych, uciekło trzech więźniów z KL Auschwitz: student Marian Mykała (nr 1363), urzędnik Zygmunt Piotrowski (nr 15303) i ślusarz Franciszek Sykosz (nr 15402). Obezwładnili oni i zabili na terenie Klucznikowic (obecnie dzielnica Oświęcimia), pilnującego ich esesmana, kiedy pracowali w zagajniku poza obozem nad rzeką Sołą, w pewnym oddaleniu od swojego komanda. Mieli tam za zadanie wyciąć style do łopat.

     Nagle zaatakowany i zabity przez nich esesman był Kommandoführerem komanda, które liczyło 30 więźniów. Po stwierdzeniu ucieczki i znalezieniu ciała zabitego, pozostałym 27 więźniom polecono położyć się na ziemi i w bestialski sposób ich pobito, a następnie zostali oni odwiezieni do obozu i umieszczeni w bunkrach bloku nr 11 na okres dwóch tygodni. W tym czasie obozowe gestapo intensywnie ich przesłuchiwało. "Wiem - relacjonuje były więzień Stanisław Plota (nr 15303) - że nie wszyscy przetrzymali, bo choćby z celi nr 13, gdzie znajdowało się nas siedmiu, żywych wyszło tylko dwóch".

     W telegramie powiadamiającym o ich ucieczce, skierowanych do różnych placówek hitlerowskich, komendant obozu Rudolf Hőss podał, że obezwładnili oni strażnika, zabrali mu broń, a następnie zabili go i zbiegli. Ucieczka udała się im, bo w zachowanych dokumentach obozowych nie ma żadnej informacji o ich ujęciu.

     Po jej stwierdzeniu gestapo natychmiast aresztowało kilku robotników, zatrudnionych w firmie Deutsche Erd - und Steinwerke, pracujących w pobliżu przy bagrze, czyli urządzeniu wydobywającym żwir z dna Soły. Hitlerowcy przypuszczali bowiem, że ucieczka ta nastąpiła w porozumieniu z pracownikami cywilnymi, zatrudnionymi w tej żwirowni. Wśród zatrzymanych byli także maszyniści, obsługujący kolejkę wąskotorową, służącą do przewożenia żwiru (ta bocznica kolejowa została później rozebrana). Aresztowanych osadzono w KL Auschwitz. Byli to pochodzący z Oświęcimia lub okolicy: Jan Bibrzycki (nr 47772), Józef Pędziwiatr (nr 47773) i Jan Sajdak (nr 47774), których przywieziono do KL Auschwitz transportem zbiorowym 17 lipca 1942 r. Ponadto jako zakładnicy zostali aresztowani: Franciszek Kowalczyk (rybak) z Brzeszcz i Józef Szczerbowski (maszynista lokomotywy) z Oświęcimia.

     W związku z tą ucieczką władze niemieckie postanowiły początkowo aresztować kilkanaście osób spośród inteligencji w Oświęcimiu jako zakładników, których zamierzano rozstrzelać. Wśród aresztowanych latem 1942 r. i osadzonych w areszcie gestapo w Oświęcimiu byli m.in. dwaj księża: ks. prałat Jan Skarbek i ks. Władysław de Grohs, a także oświęcimianin Andrzej Giebułtowski, z zawodu pracownik umysłowy, który relacjonował po wojnie: "Pamiętam, że do celi, w której siedziałem przyszedł Kasza, znany wszystkim mieszkańcom Oświęcimia konfident policji. Kasza wchodząc do celi zdziwił się bardzo, kiedy spostrzegł moją postać. W rozmowie, jaka się nawiązała między mną a nim wyjaśnił, że będzie robił wszystko, aby spowodować zwolnienie mnie z więzienia. Zaznaczył przy tym, że jeżeli jego starania nie odniosą skutku (...), nie jest pewny mojego losu".

     Dzięki ingerencji u władz niemieckich w Oświęcimiu wspomnianego konfidenta Kaszy nastąpiła zmiana decyzji odnośnie pierwotnie wyznaczonych zakładników, których zastąpiono osobami mało wykształconymi i już uprzednio karanymi za drobne przewinienia wobec okupanta. Byli to: Jan Adamczyk, Franciszek Kapała, Franciszek Mydlarz, Karol Pochludka, Franciszek Podbielski, Andrzej Porządnicki, Albin Siwek, Józef Szałaśny, Antoni Szklarczyk i Franciszek Wójcik.

    Wkrótce aresztowano w rodzinnym domu w Opatówku koło Kalisza również rodziców (Kazimierę i Konstantego Piotrowskich) oraz siostrę (Janinę Piotrowską) zbiegłego Zygmunta Piotrowskiego, przywieziono ich do obozu i powieszono po wieczornym apelu przed kuchnią obozową 17 sierpnia 1942 r. Sam Zygmunt Piotrowski przeżył, ukrywając się w różnych rejonach okupowanej Polski aż do wyzwolenia. Symboliczny grób jego rodziców i siostry znajduje się na cmentarzu miejskim w Kaliszu.

     Aresztowany został także ojczym i siostra drugiego zbiega Mariana Mykały. Byli to: Franciszek Mykała i Leokadia Mykała, których rozstrzelano pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11 w dniu 17 sierpnia 1942 r., chociaż istnieje również przypuszczenie, że nie zostali rozstrzelani, lecz powieszeni także - jak rodzice i siostra Zygmunta Piotrowskiego - po apelu wieczornym przed kuchnią obozową.

     Ponadto w Katowicach aresztowano żonę Franciszka Sykosza, którą umieszczono w KL Auschwitz. Gertrudę Sykosz zginęła w obozie 12 lutego 1943 r. Losy jej męża, Franciszka Sykosza, są do dzisiaj nieznane.

     W dniu 17 sierpnia 1942 r. rozstrzelano również pod Ścianą Straceń w KL Auschwitz piętnaście osób, pochodzących z Oświęcimia i okolicy, którymi byli wymienieni już robotnicy i maszyniści, pracujący przy transporcie i wydobyciu żwiru z dna Soły, a także zakładnicy spośród przypadkowo wybranych mieszkańców Oświęcimia, których wcześniej wyznaczono na egzekucję. Rodziny straconych zostały wezwane do siedziby gestapo w Oświęcimiu, która mieściła się w budynku plebanii i powiadomione ustnie przez mówiącego po polsku policjanta niemieckiego o nazwisku Garalla, że ich bliskich rozstrzelano w odwet za zabicie esesmana.

     Trzeci z uciekinierów, Marian Mykała, urodził się 14 lutego 1920 r. w Proszowicach. Później rodzina Mykałów przeniosła się z Proszowic do Jęzora koło Sosnowca. Marian studiował w Krakowie, gdzie w pierwszej połowie 1940 r. został aresztowany przez gestapo i umieszczony w więzieniu Montelupich, skąd w transporcie liczącym 65 więźniów, 18 lipca tegoż roku, został przywieziony do KL Auschwitz. Ucieczka z obozu, w której uczestniczył prawie dwa lata później wraz z dwoma innymi więźniami Polakami, miała nie tylko dramatyczny przebieg, lecz również tragiczne następstwa. Uciekinierzy przedostali się do okupowanego Krakowa, a następnie podobno do Zakopanego, gdzie Marian Mykała miał pracować konspiracyjnie jako kurier tatrzański. Jego dalsze losy są do dzisiaj również nieznane.

Adam Cyra   



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  27  sobota
kwiecień  28  niedziela
[5.00]   (Proszowice)
proszowickie giełdy: kwiatowa i niedzielna
[17.00]   (Proszowice)
spektakl komediowy Żona do adopcji
[17.00]   (Kraków)
koncert orkiestry dętej "Sygnał" z Biórkowa Wielkiego "na Szklanych Domach"
kwiecień  29  poniedziałek
kwiecień  30  wtorek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ