Mikołaja Reja
    Dzisiaj jest poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.   (120 dzień roku) ; imieniny: Hugona, Piotra, Roberty    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / historia proszowskich ulic / Mikołaja Reja
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


historia proszowskich ulic


odcinek pomiędzy ulicą Partyzantów i 3 Maja (fot. Łukasz Pieczyrak)

Proszowice, 23-05-2012

     Łączy prostopadle ulice Partyzantów, 3-Maja i Królewską. Biegnie od budynku Komendy Powiatowej Policji, obok Urzędu Skarbowego, Banku PKO, a po przecięciu 3-Maja, obok dawnej kawiarni i domu handlowego.

     Ulica Partyzantów przez wieki określana była jako Za Stodołami. Budynek Komendy Powiatowej Milicji zlokalizowano na terenie Jeziórka. O ścisłej więzi z tą nazwą przekonali się budowniczowie tego obiektu. Przez wiele lat fundamenty i mury tego budynku stanowiły pierwszą "pływalnię" w mieście.

     Teren Banku, Urzędu Skarbowego, budynek władz miasta oraz Przychodni, od XVI wieku zagospodarowany był przez szpital. Jego fundatorem był proboszcz parafii Jan z Oświęcimia. Był on, jako profesor i rektor Akademii Krakowskiej, jednym z najwybitniejszych przedstawicieli okresu Odrodzenia. Obok budynku dla ubogich znajdowała się kaplica św. Ducha i cmentarz dla zmarłych w szpitalu.

     Okazały dom na skrzyżowaniu ulicy M.Reja i 3-Maja wybudowany został w okresie międzywojennym przez prężnie działającego przedsiębiorcę Mieczysława Machnickiego, min. ojca księdza Stanisława Machnickiego.

narożny budynek przy ulicy 3 Maja wybudowany przez Mieczysława Machnickiego (fot. Henryk Pomykalski)
     Mieczysław Machnicki był bodaj pierwszym który na trasie Proszowice - Kraków zorganizował transport osobowy autobusem. Wdrażał on również postęp w technice rolniczej. Wraz z synem Janem, jeszcze w latach 50. XX wieku świadczyli dla proszowskich gospodarzy usługi omłotu zbóż. Dokonywali ich w brodłach na polu i w licznych wówczas stodołach.

     Ich nowoczesną młocarnię wprawiał w ruch ciągnik Lanz Bulldog. Kto widział taki ciągnik? Jak był uruchamiany? Ja takie cudo techniki, na tamte czasy, ponownie widziałem w Muzeum Techniki Rolniczej przy szkole rolniczej w Styrii w Austrii.

     Bezpośrednio po wojnie, władza ludowa przejęła część budynku na potrzeby Milicji Obywatelskiej. Tu przetrzymywano aresztowanych za nielegalny ubój zwierząt, nie wywiązujących się w terminie z obowiązkowych dostaw płodów rolnych i inne o charakterze politycznym i kryminalnym. Mój stryj Jan, oszalały z bólu po zastrzeleniu na rękach matki córeczki przez zbira, wybitnego działacza politycznego tamtego okresu, daremnie zabiegał o minimum sprawiedliwości. Nie przyjęto skargi choć dramat rozegrał się około 200 metrów od siedziby stróżów ówczesnej sprawiedliwości.

Lanz Bulldog (fot. gut-lanstrop.de)
     ładza ludowa aresztowała, a później spowodowała śmierć swojego wybitnego działacza, gdy ten zabił strzałem z pistoletu w restauracji "Albinka" na Zagrodach innego, prominentnego działacza partii w rejonie. Nie bez znaczenia był również fakt, że "zrobił swoje". Nie był już potrzebny bierutowskiej Polsce.

     Prawa strona ulicy, na odcinku od 3-Maja do Królewskiej, w okresie przed I wojną światową, była własnością rodziny Skalskich. W okresie międzywojennym i w początkach PRL, w sąsiedztwie wysokich topól, prowadził kuźnię Maciej Ziemski. Druga strona ulicy stanowiła własność Wojtaszkiewiczów.

     Na zakończeniu tej ulicy, ale już przy Królewskiej stał dworek Biechońskich. Uległ on pożarowi w 1939 roku. Na jego miejscu stanął murowany dom z gankiem zamieszkały przez Państwo Danutę i Mieczysława Lewandowskich. Szczególna była to rodzina. Pani Danuta, głęboko przesiąknięta literaturą polską, szczególnie twórczością Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i poetów okresu międzywojennego związanych z Pławowicam, wykazywała szczególny kult dla Ludwika Hieronima Morstina (1886-1966) i Jego żony, pięknej Janiny Żółtowskiej (1895-1965). Była jedyną przedstawicielką Ziemi Proszowskiej na pogrzebie w Warszawie, tego wybitnego przedstawiciela naszej Ziemi. Pod wrażeniem pogrzebu poety napisała okolicznościowy wiersz.

odcinek pomiędzy ulicą 3 Maja i Królewską (fot. Łukasz Pieczyrak)
     Od Pani Danuty wiem, że żona Ludwika, Janina, była modelem do rzeźby królowej Jadwigi na sarkofagu w katedrze na Wawelu i srebrnych monet przedstawiających legendarną Wandę w tunice na głowie.

     Pan Mieczysław, bohater walk o polski Lwów, w okresie okupacji przeżył tragedię jaką zgotowali Ukraińcy Polakom. W Proszowicach, jako nauczyciel szkoły podstawowej przez kilkadziesiąt lat, wyróżniał się szczególnym zaangażowaniem w działalność na rzecz harcerstwa. Był wybitnym artystą. Namalował kilkadziesiąt obrazów. Jego "Wierzby" zdobiły przez lata salę konferencyjną budynku PZPR w Proszowicach. Wstrząsające wrażenie na mnie czynił obraz przedstawiający mord rodziny autora dokonany przez Ukraińców, z której jako jedyny ocalał. Tam, w rejonie Lwowa był kierownikiem szkoły podstawowej .Szkoda, że Jego prace uległy rozproszeniu.

     W latach 30. XX wieku, odcinek ulicy od Partyzantów do 3-Maja został wybetonowany. Od 3-Maja do Królewskiej, szczególnie w okresie roztopów, nawet dla wozu zaprzężonego w parę koni, był trudnym do pokonania.

Czy nazwa tej ulicy, nadana w okresie PRL, jest uzasadniona historią miasta i regionu? TAK!

Mikołaj Rej (fot. lamus.pl)
      Ten wielki poeta i pisarz, który wrósł w świadomość Polaków dumnym stwierdzeniem, iż Polacy nie gęsi i swój język mają, jest aktualne również i dziś, a może nawet bardziej, gdy, w sensie kulturowym i politycznym, wielu naszych rodaków, w tym tzw. elity polityczne, zdaje się wyżej cenić europejskość, rozumianą jako uległość wobec potężnych sąsiadów i wpływów liberalnych na kulturę w kwestiach obyczajowych i światopoglądowych.

Mikołaj Rej pisał się z Nagłowic. Mógł z powodzeniem określać się z Topoli i innych miejscowości, w których był w posiadaniu. Urodził się w Żurawnie (1505 r.) pod Haliczem. Dzieciństwo spędził piękna przyrody jaką tworzy dolina Dniestru. Późniejszy etap jego młodości związany jest z Topolą koło Skalbmierza. Topola i Skalbmierz wchodziły wówczas w obręb powiatu proszowskiego, którego granice od wschodu wyznaczała pełna uroku rzeka Nidzica. Nasz bohater podjął naukę w szkole przy kolegiacie skalbmierskiej w 1514 roku. Szkoła ta prowadzona była na wysokim poziomie. Świadczy o tym pośrednio duża liczba Skalbmierzan studiujących na Akademii Krakowskiej.

     9. letni Mikołaj nie przywiązywał szczególnej wagi do nauki. O tym okresie życia Mikołaja, kronikarz tamtej epoki pisał "...go posłali do Topolej, do stryja, aby go wyprawił gdzie na służbę, kupili mu kitajki na kabat na wyprawę, a on się jął brogiem wron łowić, a nim mu uszyto sukniej, tym onę kitajkę wykrajał na proporczyki, a czyniąc drzewca z onymi proporczykami, przywiązywał wronom... do ogona, pod skrzydło, a żywo je puszczał. Tak, że z onymi proporczykami latając, wygnały inne wrony i kawki precz, że szkody w gumniach nie czyniły...".

Czyż nie sympatyczny opis pełnego fantazji chłopca, przyszłego wielkiego Mikołaja Reja?

     W pierwszym okresie swojej działalności M. Rej, jeżeli posługiwał się łaciną, to w bardzo ograniczonym zakresie. Znajomość łaciny, niezbędną dla kultury Odrodzenia, prawa polskiego i wiedzy o problemach państwa i szerzącej się wówczas w Europie Reformacji, nabywał w miarę upływu lat.

     Wśród wielu znakomitych utworów M.Rej jest autorem "Krótkiej rozprawy między Panem Wójtem a Plebanem" (1543r). Część historyków literatury uważa, że postać wójta ma pierwowzór w ówczesnym wójcie Topoli Macieju Kupcu. Według mnie nie jest to prawdą. Topola wówczas nie posiadała kościoła parafialnego, a była to wszak rozprawa między Panem, czyli Mikołajem Rejem, i obok Wójta, Plebanem. Takowego posiadał Bobin, który wówczas dzierżył nasz poeta.

     W około 500 procesach sądowych, w których osobiście oskarżał i bronił swoich racji poeta, na ogromnym obszarze, bo w Lublinie, Haliczu, Lwowie, Chełmie i wielu innych, toczyła się również rozprawa między proboszczem Bobina a M.Rejem. Poeta dbał skutecznie o pomnażanie swojego majątku. Uważam, że jego przejście na kalwinizm, związane było z chęcią przejęcia dóbr stanowiących własność Kościoła katolickiego. Idea ubogiego kościoła głoszonego przez wyznawców tego kierunku protestantyzmu znakomicie temu celowi służyła.

     Kalwinizm w naszym regionie znalazł wielu zwolenników wśród szlachty. Pośrednio świadczy o tym fakt, że rzekę Szreniawę powszechnie nazywano Luterką. Poeta w życiu prywatnym był sybarytą, przywiązującym dużą wagę do dóbr materialnych i protekcji możnych.

     Było go pełno na proszowskich sejmikach. Od 1525 roku pracował na dworze wojewody sandomierskiego Andrzeja Tęczyńskiego jako sekretarz a z czasem komornik. Król Zygmunt August nadał poecie tytuł sekretarza królewskiego.

Był nadzwyczaj silną osobowością. W ogromnym stopniu wpłynął na kształt kultury polskiej. Na pewno możemy go zaliczyć w poczet synów Ziemi Proszowskiej.

Henryk Pomykalski   



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  29  poniedziałek
kwiecień  30  wtorek
maj  1  środa
maj  2  czwartek
[14.00-18.00]   (Proszowice)
KOSMOSiR świętuje 1. rocznicę działalności
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ