Działacz społeczny, ofiara UB...
    Dzisiaj jest piątek, 26 kwietnia 2024 r.   (117 dzień roku) ; imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   lista postaci   |   przyjaciele regionu   |   stąd pochodzili   |   "zwykli - niezwykli"   | 
 ludzie Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944 
 |   "katyńczycy"   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / ludzie ZP / rp1944 / Działacz społeczny, ofiara UB...
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci,
macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym artykule;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Działacz społeczny, ofiara UB...
Józef Guzik ps. Navefer
(ur.: 14.03.1913 - zm.: 25.10.1946)

biogram

centrum wsi Chorążyce, gdzie symbolem od kilku dekad jest bocianie gniazdo
(fot. Marcin Szwaja)

Józef Guzik ps. Navefer
(fot. Marcin Szwaja)

Proszowice, 22-12-2020

Porucznik Józef Guzik ps. Navefer, Sokół, urodził się 14 marca 1913 roku w Chorążycach. Po szkole podstawowej, zapisał się do Technikum Rolniczego w Czernichowie. Gdy zdał maturę to podjął pracę jako instruktor rolny w Pułtusku i tam zamieszkał z żoną Heleną (córką Pawła i Marii Cadelskiej, urodzona 3 lutego 1920 r.) Z którą wziął ślub w 1937 roku. Pracował tam do końca roku 1939. W tym czasie, odbył szkolenie wojskowe rezerwy na stanowisku dowódcy plutonu w 8 Pułku zmotoryzowanym kompanii lekkiej.

     W sierpniu 1939 roku, z dwojgiem dzieci i żoną (mieli trójkę potomstwa) powrócili na urlop, do rodziny zamieszkałej w Chorążycach. Podczas wybuchu II wojny światowej walczył w 13 Pułku Piechoty w Twierdzy Modlin, jako dowódca plutonu Ciężkich Karabinów Maszynowych w randze sierżanta podchorążego. W czasie walk został poważnie ranny w nogi i kurował się w szpitalu modlińskim. Po upadku tej warowni dostał się do niewoli niemieckiej. W czasie transportu wojskowego zbiegł do Pułtuska do znajomego pana Krawieckiego, ponieważ jego mieszkanie było już zajęte przez okupanta. Tam zostawił mundur wojskowy a przebrany w cywilne ubranie, przyjechał do rodziców w Chorążycach.

     Podczas tego pobytu zapisał się do Batalionów Chłopskich. Wraz z sąsiadem Kazimierzem Kępińskim, zorganizowali na tym terenie komórkę Związku Walki Zbrojnej (wcześniej, w czasie edukacji, jako młodzieńcy zorganizowali Związek Młodzieży Wiejskiej pod nazwą "Siew"). Komórka ZWZ należała do placówki o kryptonimie "Kaktus", działającej na terenie gminy Koniusza i Wierzbno. Dowódcą tej placówki był Jerzy Migas ps. Kruk.

     W czasie podjętej działalności konspiracyjnej, Józef Guzik został zakonspirowany na terenie gminy Koniusza przez Mariana Puza ps. Komar, który pełnił wtedy funkcję dowódcy baonu im. Mariana Langiewicza. Baon ten podczas trwania kazimiersko - Proszowickiej Rzeczpospolitej Partyzanckiej wchodził w skład 8 Pułku Ułanów Krakowskiej Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej kryptonim "Bank".

     Działalność konspiracyjna Guzika polegała m.in. na tym, że zbierał broń porzuconą przez wojsko po bitwie pod Proszowicami, która miała miejsce 6/7 września 1939 roku. Zajmował się także szkoleniem żołnierzy, oraz czynnie uczestniczył w obronie miejscowej ludności przed pacyfikacjami, urządzanymi przez niemieckie władze okupacyjne. Brał też czynny udział w rozbrajaniu posterunków żandarmerii i policji niemieckiej w czasie trwania Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944. A także w rozbrajaniu oddziałów niemieckich wycofujących się przed nacierającą Armią Czerwoną. Uczestniczył podczas zrzutki spadochronu koło lasu w Niepołomicach a część tego ładunku broni przechowywał w swej stodole.

     Przyjmował u siebie wiele osób z lokalnej partyzantki. Z sekretarzem gminy Nowakiem, kierownikiem szkoły z Piotrem Wiechą, słuchali radia na wieży kaplicy cmentarnej w Koniuszy. Rozdawali ulotki. Zajmował się zakładaniem spółdzielni na terenie gminy Koniusza i zaopatrzeniem tych sklepów. Prowadził aktywną działalność w szeregach AK aż do czasu formalnego zaprzestania jej funkcjonowania w styczniu 1945 roku. Wtedy to ujawnił swoją przynależność jako żołnierza WP-Wojska Polskiego.

(fot. Marcin Szwaja)

     Po wojnie był aktywnym działaczem ludowym i działał na rzecz swego środowiska. Był lubiany w wiosce bo ludzie przychodzili do niego po porady. Pomagał im pisać lub wypełniać urzędowe podania itp. Uczestniczył przy zakładaniu pierwszego we wsi sklepu, co zjednało mu powszechny szacunek i uznanie. Pilnował budowy Domu Ludowego. Jako prezes PSL na terenie gminy Koniusza, propagował ideę Stanisława Mikołajczyka. Chodził na zebrania, często zabierał głos.

     Mimo ostrzeżeń i świadomego mu niebezpieczeństwa odważnie, kontynuował swoją lokalną misję. Aktywność ta i wcześniejsza działalność konspiracyjna nie podobała się ówczesnej władzy. Już podczas tych wiejskich zebrań ludzie mówili między sobą: Dobrze mówi ale niech uważa bo ostrzą na niego zęby. Także podczas pogrzebu majora Józefowicza od pewnego mężczyzny podczas przemowy dostał uwagę: Ty tak długo nie będziesz przemawiał. Do tego tragicznego finału przyczyniła się też, kłótnia z panem Smólskim (kierownikiem miejscowej mleczarni) jakiś czas przed śmiercią. Funkcjonariusz MO Koniusza PKMO Miechów - Roman Warso ostrzegał go o grążącym mu niebezpieczeństwie (radził by wyjechał z Chorążyc).

     Po jednym z takich zebrań nad ranem miał jechać z Kowalem po towar - artykuły spożywcze do Miechowa. Lecz nigdy tam nie dotarł.

     Został zamordowany (zastrzelony) w nocy po północy, 24/25 października 1946 roku w Chorążycach, przez 3 funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Prawdopodobnie przez "bandę Kotła-komunisty" (Józef Kocioł-Bojowe Oddziały Gwardii Ludowej). Jego ostatnimi słowa były skierowane do żony: Hela chodź ze mną!. Lecz nie zdążyła ponieważ leżała w pokoju na podłodze nieprzytomna od uderzenia w głowę przez jednego z bandytów.

     Egzekucję wykonano przed jego domem, na placu, strzałem w tył głowy. Rytualny mord ten jakże znany i popularny wśród funkcjonariuszy NKWD. Oprawcy dokonali też kradzieży, zrabowali pierścionek jego żony i siostry. Jeden ze sprawców - Gabryś zmarł po kilku miesiącach w szpitalu, w wyniku obrażeń gdzie został pobity na jakimś weselu. Prawdopodobnie w odwecie za udział w tym zabójstwie.

     Śledztwo w tej sprawie nie ujawniło całej prawdy, tej okrutnej zbrodni z przeszłości. A takie było prowadzone, podobno w późniejszym czasie przez prokuraturę rejonową w Krakowie. Ważne że lokalna pamięć i przekazy przyczyniły się do utworzenia tego biogramu.

     Porucznik Józef Guzik pochowany jest na cmentarzu parafialnym w Koniuszy. Jego nazwisko jest upamiętnione na tablicy, przy kopcu na terenie Zespołu Szkół w Piotrkowicach Małych. Ta inicjatywa uczczenia ofiar totalitaryzmu i komunizmu, została podjęta przez ówczesnego dyrektora Zespołu Szkół Henryka Pomykalskiego.

tabliczka imienna na grobowcu rodzinnym w Koniuszy
(fot. Marcin Szwaja)
tablica pamiątkowa na Kopcu pamięci przy ZS w Piotrkowicach Małych
(fot. Marcin Szwaja)


opracowanie: Marcin Szwaja   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Centralne Archiwum Wojskowe w Warszawie
  2. zapiski i przekazy ustne śp. Stanisława Szwai z Chorążyc
  3. Bolesław Michał Nieczuja-Ostrowski; Rzeczpospolita Partyzancka; Instytut Wydawniczy PAX; Warszawa 1991

  4. zbiory autora
  5. zbiory IKP

  6. rplebaniak.home.blog



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  26  piątek
[9.30-13.30]   (Skalbmierz)
8. Akcja Honorowego Krwiodawstwa "Krew darem życia 2024"
[12.00]   (Piotrkowice Małe)
Dzień Integracji Pokoleń w Zesple Szkół im. E. Godlewskiego
kwiecień  27  sobota
kwiecień  28  niedziela
[17.00]   (Proszowice)
spektakl komediowy Żona do adopcji
[17.00]   (Kraków)
koncert orkiestry dętej "Sygnał" z Biórkowa Wielkiego "na Szklanych Domach"
kwiecień  29  poniedziałek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ