Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie artykułów, macie propozycję innych związanych z Ziemią Proszowską, albo zauważyliście błędy w naszym materiale; prosimy o kontakt!
Ileż to na przestrzeni minionych lat, znajdywano przypadkiem "skarby"? Pewnie co bardziej oświecony gospodarz, już wiedział jak się na nim wzbogacić. Wiele jest takich przypadków, bo nasze tereny zamieszkiwała bogate rodziny szlacheckie. Zwyczaj zakopywania kosztowności, cennych przedmiotów a w szczególności monet, w wielu osadach miał i jeszcze ma miejsce.
W tym przypadku chodzi o Czuszów, który należał do rodziny Trzebińskich-Bocheńskich. Może ta "podziemna pamiątka" była po nich? Sama prezentowana gazeta świąteczna, była popularna i poczytna w dawnym powiecie miechowskim. A jej czytelnicy, często ujawniali swoje ciekawostki. Dzięki temu, można poznać kawałek codzienności i historii. Oto jedna z nich.
Zapraszam do lektury:
opracowanie: Marcin Szwaja
Źródło: Gazeta Świąteczna; rok XLVIII- Tydzień 50, (z dnia: 2-9 grudnia 1928 roku); Znowu wykopany skarb
(fot. źródło)
Znowu wykopany skarb
Do liczby skarbów wykopanych z ziemi, o których była przed paru tygodniami wiadomość w Gazecie, przybywa jeszcze jeden. Oto w pierwszych dniach listopada mieszkaniec wsi Czuszowa, w okolicy słynnych Racławic, przy karczowaniu lasu wykopał skarb, zwierający około ośmiu garncy starodawnych srebrnych pieniążków polskich, bitych za króla Zygmunta Trzeciego Wazy. Skarb ten zakopany był w worku skórzanym, ale worek zgnił zupełnie. Pieniążki odbite są na bardzo cienkich blaszkach, których wiele zniszczyła rdza. Gospodarz ów nie wiedział, co wykopał. Zdziwiony widokiem niezwykłych blaszek, przywołał opodal pracujących sąsiadów, którzy rozebrali cały skarb.
Niebawem wiadomość o tem gruchnęła po okolicy i dotarła do władz, które niezwłocznie zajęły się ściąganiem rozebranych pieniążków.
