Krytyczne spojrzenie na sposób informowania o rocznicy Akcji Reinhard w Działoszycach cz. I
    Dzisiaj jest czwartek, 05 grudnia 2024 r.   (340 dzień roku) ; imieniny: Kryspiny, Norberta, Sabiny MD Wolontariusza    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kultura-oświata   |   sport   |   społeczeństwo   |   mieszkańcy   |   natura   |   w szerszej perspektywie   |   foto - relacje   | 
 | 
 moim zdaniem 
 |   organizacje, partie...   |   z netu, z życia...   |   inicjatywy, programy, akcje...   |   nasze wybory   | 

serwis IKP / aktywne społeczeństwo ZP / moim zdaniem / Krytyczne spojrzenie na sposób informowania o rocznicy Akcji Reinhard w Działoszycach cz. I
O G Ł O S Z E N I A


Krytyczne spojrzenie na sposób informowania o rocznicy Akcji Reinhard w Działoszycach cz. I

fragment plakatu (źródło: Urząd Miasta i Gminy w Działoszycach)
Działoszyce, 2-09-2022

     Burmistrz Stanisław Porada i grupa mieszkańców Działoszyc upamiętniają 80 rocznicę rozpoczęcia niemieckiej Akcji Reinhard w ich mieście. Oficjalna zapowiedź tego - jak to zostało nazwane - "wydarzenia", plakat, program, jak i towarzyszące mu teksty współorganizatorów budzą jednak różne zastrzeżenia. Przede wszystkim dlatego że odbywa się ono pod niewłaściwym hasłem, bez słowa o sprawcach czyli Niemcach, w dodatku z sugerowaniem a nawet oskarżaniem innych, polskich, ofiar niemieckiego terroru o odpowiedzialność za tę zbrodnię. Podawane są przy tym różne nieścisłe i niezweryfikowane, a nawet nieprawdziwe informacje oraz są naruszane przepisy prawa.

post na fb
(źródło: Urząd Miasta i Gminy w Działoszycach)

     Zapowiedź tego "wydarzenia", które pod hasłem "80. Rocznica zagłady społeczności żydowskiej" odbędzie się 3 i 4 września w Działoszycach, plakat i program opublikowano 23 sierpnia 2022 r. na Facebookowym oficjalnym profilu Urzędu Miasta i Gminy Działoszyce TUTAJ.

     Tego samego dnia duże "zaproszenie" do udziału w tym "wydarzeniu" zamieściła na FB jego współorganizatorka Jessica Szczepańska TUTAJ.

post na fb
(źródło: Jessica Szczepańska - fb)

     30 sierpnia zapowiedź "wydarzenia" ukazała się na stronie Urzędu Miasta i Gminy Działoszyce, ze zmienioną wersją plakatu (dodano pasek z trzema "patronami": Ośrodek Debaty Międzynarodowej Kielce, Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Fundacja imienia Stefana Artwińskiego) TUTAJ.

Oto najważniejsze zastrzeżenia:

1. Dlaczego tłem plakatu o rocznicy "zagłady" Żydów dokonanej przez Niemców jest kościół katolicki, a nie ofiary lub sprawcy czyli niemieccy żołnierze albo działoszycka synagoga czy kirkut?

     W pierwszym rzędzie, bo od razu rzuca się to w oczy, zdumiewa, a nawet szokuje, dobór zdjęcia jako tła oficjalnego plakatu Urzędu Miasta i Gminy Działoszyce zapowiadającego "wydarzenie". Przedstawia ono bowiem nie działoszyckich Żydów lub żołnierzy niemieckich, albo działoszycką synagogę czy tamtejszy kirkut, ale kościół katolicki i budynek dawnego Zarządu Miejskiego Działoszyc, zaś sam napis "80. Rocznica zagłady społeczności żydowskiej" umieszczony został nad i "na" wieży kościoła.

Jaki był związek tego kościoła z tym co się wydarzyło 3.09.1942 r. w Działoszycach? Żaden.

     Skoro wydarzenie dotyczy upamiętnienia społeczności żydowskiej to należało wybrać zdjęcie obiektu z nią związanego, to jest właśnie synagogę czy kirkut, zwłaszcza że to obok niego Niemcy dokonali tego dnia masowego mordu Żydów, albo pokazać sprawców tej zbrodni czyli Niemców. Chyba że...?

2. Dlaczego niezgodne z prawem na plakacie brak nazwiska autora zdjęcia?

     Do plakatu wykorzystano znane zdjęcie z Działoszyc wykonane w 1936 r., przez znanego przedwojennego fotografa, Henryka Poddębskiego (1890-1945). Udostępnia je w wersji cyfrowej Biblioteka Narodowa, która tam nawet specjalnie przypomina, że wykorzystując utwór należy pamiętać o poszanowaniu autorskich praw osobistych Twórcy, to znaczy, w tym przypadku, zgodnie z nakazem prawa, podać jego nazwisko. Czemu tego nie uczyniono?

3. Dlaczego nigdzie - ani na plakacie, ani w programie, ani w zapowiedziach "wydarzenia" nie ma wskazania sprawców tej tragedii czyli Niemców?

     Zwraca uwagę że ani na plakacie ani w żadnym tekście zapraszającym na "wydarzenie" i to zarówno w tekście organizatora - Urzędu Miasta i Gminy Działoszyce jak i współorganizatorki - Jessiki Szczepańskiej nie pojawia się wyraz Niemcy, czy choćby naziści albo hitlerowcy.

     To jak dziś niezwykle istotne jest wskazanie Niemców jako sprawców, pokazuje fakt, że nawet powszechnie znane w świecie muzeum obozu w Auschwitz, w 2007 r. uznało za konieczność dokonanie zmiany nazwy, także na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, z "Obóz koncentracyjny Auschwitz" na "Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)" (TUTAJ).      Brak słowa Niemcy a przede wszystkim wskazania Niemców jako sprawców tej zbrodni, w połączeniu z kościołem jako tłem do hasła 80. Rocznica zagłady społeczności żydowskiej, może sugerować iż organizatorzy chcą przypisać Polakom odpowiedzialność za ten czyn. Zastrzeżenia takie są tym bardziej zasadne, gdy przejrzy się wcześniejsze wpisy na Facebooku "Przedwojenne Działoszyce" dokonywane przez osoby związane z organizacją "wydarzenia", wpisy wręcz widzące z niemieckiej zbrodni podobieństwo do "Jedwabnego" i co najmniej współudział Polaków w owej "zagładzie".

     Napisali oni bowiem że na pytanie [...] czy przypadek Jedwabnego był odosobniony, czy może częściej zdarzało się, na mniejszą lub większą skalę, że Niemcy wysługiwali się w swoich zbrodniach miejscowymi? Czy polscy antysemici, a tych nie brakuje i dzisiaj, sami z siebie nie pomagali hitlerowskim bandytom? Dziś, jeśli chodzi o Działoszyce, odpowiedź na oba pytania, niestety, jest twierdząca [...].

     Na poparcie swojej tezy, bez zastanowienia się nad ich wiarygodnością i realnością, bezkrytycznie przytaczają cytaty (dodajmy w dodatku "wykrojone" i to bez zaznaczenia pominięcia) obciążające ówczesnego zastępcę komendanta granatowej policji w Działoszycach Piotra Sałabuna i junaków z Baudienstu. O Piotrze Sałabunie, żołnierzu Korpusu Bezpieczeństwa Zawiązku Walki Zbrojnej, a potem Armii Krajowej (był w kontrwywiadzie Inspektoriatu "Maria", pseudonim "Wiktor"), osobie wielce zasłużonej dla polskiego podziemia, któremu wielu mieszkańców Działoszyc i okolicy, w tym Żydzi (dwójka z nich po wojnie nawet zeznawała w jego obronie na procesie w latach 1948-1949), zawdzięcza życie postaramy się napisać innym razem.

     Natomiast jak chodzi o oskarżanie junaków, to bliżej nieokreślony "jeden z ocalałych Żydów" w bliżej nieokreślonym miejscu miał napisać że junacy "otoczyli miasto", [...] uzbrojeni w łopaty, łomy i szpadle, ustawili się w kordon, stojąc w odstępach co 3-4 metry, tworząc w ten sposób istny mur. Nie zdziwiło nas to, że junacy ochoczo podjęli się wykonywać brudną robotę za Niemców [...].

     W rzeczywistości utworzenie owego kordonu przez junaków, których Niemcy przywieźli z prac drogowych (stąd owo "uzbrojenie"), wynikało z niemieckich rozkazów, a owi junacy to skoszarowani polscy robotnicy przymusowi, podlegający niemieckim rozkazom, którym za ucieczkę z Baudienstu groziła kara śmierci. Mogli zginąć także za odmowę wykonania niemieckiego polecenia, jak np. w tym właśnie czasie [...] w Słomnikach został zastrzelony przez inspektora tegoż obozu [Baudienst] śp. Józefczyk [...], z tego co wiadomo według zeznań złożonych tuż po wojnie [...] nie chciał śp. Józefczyk wykonać rozkazu żandarmów i jechać na dalszą obławę Żydów [...].

     Podobnie też, choć delikatniej oskarża Polaków wspomniany tekst Jessiki Szczepańskiej zapowiadający "wydarzenie", piszącej tak jakby to Polacy byli tu winni, bo uważa, że: [...] Jako mieszkańcy tego małego miasteczka, nad którym ciąży trudna przeszłość. Wspólnie stańmy i zmierzmy się z tą historią [...].

4. Dlaczego "wydarzeniu" nadano mylny, wprowadzający w błąd tytuł i krzywdzący dla wielu setek Żydów?

     Tytuł "wydarzenia" "80. Rocznica zagłady społeczności żydowskiej" dla rocznicy dnia 3 września 1942 r., wprowadza w błąd i jest krzywdzący dla wielu setek Żydów, którzy (bodaj tylko w Działoszycach na tak masową skalę) nie pozostali bierni i przed owym dniem uciekli oraz poukrywali się w terenie. Według relacji żydowskich na ucieczkę zdecydowała się nawet ponad połowa żydowskiej ludności obecnej wówczas w Działoszycach (wg spisu z końca lipca 1942 r. w mieście było 6266 Żydów), czyli ok. 3 tys. osób. Wielu z nich, gdy "się uspokoiło", po kilku dniach wróciło do Działoszyc. O tym jak była to bardzo liczna społeczność świadczy fakt, iż znów funkcjonował Judenrat (Rada Żydowska powołana przez Niemców) i że Niemcy mieli przeprowadzić potem jeszcze (w październiku i listopadzie 1942 r.), dwie duże akcje masowej wywózki Żydów z Działoszyc.

     Dlaczego dla tego "wydarzenia" nie zastosowano prawidłowego określenia, tak jak to czynią Żydowski Instytut Historyczny https://www.jhi.pl/akcja-reinhard-80-lat czy Instytut Pamięci Narodowej, że 3.09.2022 r. to 80 rocznica rozpoczęcia niemieckiej Akcji Reinhard w Działoszycach?

     Warto też zwrócić uwagę, że z ok. 5,5 tys. Żydów działoszyckich wojnę przeżyło nie - jak podały "Przedwojenne Działoszyce" fałszując źródłową informację - zaledwie 300, ale znacznie więcej. W 1972 r., a więc 27 lat po zakończeniu wojny, żyło ich jeszcze co najmniej ok. 1 tys., a ściślej o tylu, wg "księgi pamięci" Działoszyc wydanej w Tel Awiwie w 1973 r., środowisko Żydów działoszyckich miało wtedy informacje. [...] Nie ma dokładnych raportów statystycznych na temat mieszkańców Działoszyc, którzy przeżyli i udało im się zobaczyć upadek wroga i koniec wojny. Wiemy natomiast, że w Izraelu jest około 330 ocalałych, a kolejne kilkaset rozproszyło się po całym świecie [...]. Skoro taka liczba Żydów z Działoszyc żyła jeszcze 27 lat po wojnie, to można szacować że co najmniej 2 x tyle, o ile nie znacznie więcej (ze względu na dużą dużą wówczas ponad przeciętnie wcześniejszą śmiertelność wśród ludzi, którzy żyli pod niemiecką okupacją, zwłaszcza gdy trafili do obozów lub byli w ukryciu), było tych, którzy przeżyli wojnę ale zmarli w ciągu tych 27 lat.

***

     Organizatorzy "wydarzenia" głoszą piękne słowa o konieczności pamiętania o historii. Jessica Szczepańska napisała nawet że marzyła, [...] aby mieszkańcy Działoszyc byli należycie upamiętnieni, a historia zawsze była żywa. Żeby budować przyszłość musimy pamiętać o przeszłości! [...].

     Nie tak dawno temu (w lipcu i sierpniu) były m.in. rocznice powstania Rzeczpospolitej Partyzanckiej, rozbrojenia niemieckiego posterunku w Działoszycach przez miejscowych partyzantów, pacyfikacji Skalbmierza w czasie której zginęli też mieszkańcy Działoszyc, bohaterskiej śmierci w z góry przegranej walce z Niemcami partyzanta z Działoszyc, którego grób jest na tutejszym cmentarzu itp. Na stronach Urzędu Miasta i Gminy Działoszyce czy profilu Jessiki Szczepańskiej nie było o tym ani słowa...

     W programie "wydarzenia" są "warsztaty kuchni żydowskiej", ale nie ma kwestii Polaków pomagających Żydom, którzy uciekli z Działoszyc. A skala różnych form pomocy udzielanej Żydom przez okolicznych Polaków musiała być znaczna, bo te setki osób które uciekły, by przeżyć musiały coś jeść i pić. I trzeba przy tym pamiętać, iż przy tej akcji wysiedlania ogłoszono Polakom we wszystkich wsiach w okolicy, że za każdą pomoc udzieloną Żydom jest śmierć:

...2) Każdy Polak, który w jakiejkolwiek formie przez swoją działalność przeciwstawiłby się akcji wysiedlania, albo ją utrudniał względnie do takiego czynu pomagał, zostanie rozstrzelany.

3) Każdy Polak, który podczas względnie po wysiedleniu przyjmie do siebie Żyda, ukryje go lub też będzie przy tym pomocny, zostanie rozstrzelany...


Itp., itd...

wr   

[...] aby mieszkańcy Działoszyc byli należycie upamiętnieni [...]? - cmentarz w Działoszycach. Grób człowieka, który pomagał działoszyckim Żydom w czasie okupacji...
(źródło: zbiory autora)


idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
5  grudnia  czwartek
6  grudnia  piątek
7  grudnia  sobota
8  grudnia  niedziela
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ