230 lat temu rozpoczęła się Insurekcja Kościuszkowska - pierwsze wielkie powstanie narodowe
    Dzisiaj jest sobota, 27 kwietnia 2024 r.   (118 dzień roku) ; imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kultura-oświata   |   sport   |   społeczeństwo   |   mieszkańcy   |   natura   |   w szerszej perspektywie   |   foto - relacje   | 
 |   życie kulturalne   |   aktualności oświatowe   |   wiadomości z bibliotek   | 
 historia, pamięć 
 |   nuka/kultura szerzej   |   wiktoria 1920   |   Nieskończenie Niepodległa   | 

serwis IKP / kultura-oświata / historia, pamięć / 230 lat temu rozpoczęła się Insurekcja Kościuszkowska - pierwsze wielkie powstanie narodowe
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


230 lat temu rozpoczęła się Insurekcja Kościuszkowska - pierwsze wielkie powstanie narodowe


28-03-2024

     230 lat temu, 24 marca 1794 r. na Rynku Głównym w Krakowie Tadeusz Kościuszko złożył uroczystą przysięgę, ogłaszając tym samym akt powstania narodowego, znanego w historii jako Insurekcja Kościuszkowska. Była to ostatnia próba ratowania Rzeczpospolitej i odbudowy jej pełnej suwerenności.

"Jeżeli rok 1772 pozbawił Polskę dostępu do morza, przez co podciął jej siłę rozwoju, ale poza tym okaleczył jej członki zewnętrzne, to rok 1793 pozostawił z niej już tylko krwawiący tułów z głową i sercem, całkiem do życia niezdolny" - pisał w "Dziejach Polski nowożytnej" Władysław Konopczyński. Jak dodawał, II rozbiór był faktycznym końcem Rzeczypospolitej, jako niepodległego bytu. Już pod koniec 1792 roku, a więc jeszcze przed kontrolowanym przez wojska rosyjskie sejmem rozbiorowym w Grodnie, prasa w rewolucyjnym Paryżu donosiła o przygotowaniach do "rewolucji" zmierzającej do uwolnienia Rzeczypospolitej spod okupacji rosyjskiej.

Przysięga Tadeusza Kościuszki na Rynku w Krakowie - obraz Franciszka Smuglewicza. Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej składa przysięgę Narodowi na rynku krakowskim 24 marca 1794. Ratusz Krakowski, 1794 (widok od północy). Od lewej: Sukiennice (za nimi Kościół Mariacki), Spichlerz, Ratusz z Wieżą i Kabatami, Wielka Waga (widok z linii C-D) /obraz Franciszka Smuglewicza/. Od lewej: Sukiennice, Spichlerz, Wieża ratuszowa, Wielka Waga, Kościół św. Wojciecha
(źródło: pl.wikipedia.org)

     Ośrodki konspiracji tworzyły się na emigracji, garnizonach niemal całkowicie likwidowanego przez Rosjan wojska oraz w okupowanych miastach. Te ostatnie stanowiły nieznany wcześniej fenomen - brali w nich udział zarówno przedstawiciele szlachty i mieszczaństwa. Jednym z najbardziej radykalnych był warszawski szewc, przyszły przywódca powstania w stolicy Jan Kiliński. Stopniowo na przywódcę przyszłego zrywu wyrastał jeden z dowódców wojsk broniących Konstytucji 3 maja, bohater amerykańskiej wojny o niepodległość Tadeusz Kościuszko.

     Przyszły naczelnik zaczął opracowywać koncepcję powstania narodowego w 1793 r. w Dreźnie, po ogłoszeniu drugiego rozbioru Polski. Uznał jednak, że siły powstańcze nie są jeszcze gotowe i z rozpoczęciem walk trzeba poczekać. "Kościuszko był jednym z czołowych przedstawicieli stronnictwa, które opowiadało się za opóźnieniem wybuchu powstania. Chodziło nie tyle o przeczekanie Katarzyny II, bo nikt nie mógł wiedzieć jak długo potrwa jej panowanie i jakie poglądy będzie miał jej następca, ale raczej o jak najlepsze przygotowanie się do walki powstańczej" - podkreśla w rozmowie z PAP Michał Bąk, współautor wystawy o Kościuszce, historyk z Muzeum Historii Polski. We wrześniu 1793 r. Kościuszko przybył do Krakowa, gdzie spotkał się z członkami tamtejszego sprzysiężenia. Wówczas wygłosił credo przyszłego zrywu: "Za samą szlachtę bić się nie będę, chcę wolności całego narodu i dla niej tylko wystawię me życie".

     W marcu 1794 r. Kościuszko, wraz z przywódcami sprzysiężenia w Dreźnie, podjęli decyzję o przyspieszeniu zrywu. Władze rosyjskie były na tropie wielu sprzysiężeń niepodległościowych i dążyły do przyspieszenia redukcji armii. 12 marca 1794 r. z Ostrołęki na południe kraju ruszył ze swoją brygadą kawalerii generał Antoni Madaliński. Po drodze walczył z Prusakami i Rosjanami. Na rozkaz ambasadora Osipa Igelströma oddziały rosyjskie w Krakowie opuściły miasto, aby zatrzymać Madalińskiego. W Krakowie pozostały tylko oddziały polskie, które towarzyszyły Kościuszce w jego słynnej przysiędze. Przyszły naczelnik wjechał do Krakowa 23 marca.

     Następnego dnia, 24 marca 1794 roku, około godziny 10:00 Kościuszko pojawił się na rynku. W ciszy i skupieniu tłum ludzi wysłuchał przysięgi Naczelnika, który stojąc przed czworobokiem żołnierzy, z uniesioną do góry szablą, mówił narodowi: "Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samodzielności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna Męka Syna Twego".

     Tłum wiwatował na cześć Naczelnika, wojsko prezentowało broń, zabrzmiał Dzwon Zygmunta. "Miasto szalało z radości, ludzie wiwatowali, nie brakowało takich, którzy przypinali sobie francuskie trójkolorowe kokardy - symbol wolności" - opisuje nastrój uroczystości prof. Maria Bogucka w "Dziejach Polski do 1795 r."

     Jak zauważał Władysław Konopczyński tworzona w pierwszych dniach Powstania Kościuszkowskiego administracja publiczna przypominała tę, którą Kościuszko znał z kolonii brytyjskich w Ameryce walczących o niepodległość. W podobnym duchu były utrzymane przepisy dotyczące powszechnego poboru do wojska i wprowadzenia podatku dochodowego na potrzeby wojska. "Zaczęło się inaczej niż pod Barem i przygotowanie spiskowe było lepsze, i duch publiczny w okaleczonej, umęczonej a pracą myśli rozbudzonej Polsce nierównie dzielniejszy" - zauważał Konopczyński.

     Dla wybuchu powstania w Warszawie i na Litwie kluczowa okazał się wygrana bitwa pod Racławicami. Pozbawiona strategicznego znaczenia bitwa ukształtowała także legendę Kościuszki. "Zabrać mi, chłopcy, te armaty! Bóg i Ojczyzna! Naprzód wiara" - miał zakrzyknąć Kościuszko prowadząc atak kosynierów na rosyjskie armaty.

     Kilka tygodni później Kościuszko spełnił nadzieje chłopów walczących pod Racławicami. 7 maja w obozie pod Połańcem ogłosił Uniwersał, który regulował całość stosunków między chłopami a szlachtą. Uniwersał połaniecki zakładał zniesienie poddaństwa osobistego chłopów, ich nieusuwalność z gospodarstw, zakaz odbierania gruntów przez szlachtę, ograniczał także pańszczyznę i inne powinności chłopów wobec właścicieli ziemskich. Wielu historyków ocenia Uniwersał jako najważniejszy element dorobku Insurekcji. "Chociaż Kościuszko poniósł klęskę, wskazał drogę walki o wolność poprzez zbiorowy wysiłek całego narodu i to stało się jego testamentem politycznym. Tę kościuszkowską myśl ideowo-polityczną podejmą Polacy podrywając się co pokolenie do walki o odbudowę państwa" - pisał Andrzej Zahorski w książce "Trzy powstania narodowe".

     Nieco w cieniu bitew Insurekcji pozostaje obrona Warszawy przed wojskami pruskimi i rosyjskimi latem 1794 r. "Jego największym zwycięstwem nie są Racławice, ale obrona Warszawy między lipcem a wrześniem 1794 r. przed dwoma armiami - pruską i rosyjską. Ta pierwsza była dowodzona przez samego króla. Obie były doskonale wyszkolone i wyposażone w sprzęt oblężniczy. Sam Kościuszko nakreślił plany obrony miasta i osobiście dowodził jego obroną" - podkreślał w rozmowie z PAP historyk Wojciech Kalwat.

     O upadku powstania przesądziła klęska pod Maciejowicami 10 października 1794 r. oraz dostanie się Kościuszki do rosyjskiej niewoli. "Niewola Naczelnika pozbawiła Oba Narody powszechnie uznawanego autorytetu, niczym niezastąpionej siły moralnej" - pisał Paweł Jasienica na ostatnich stronach słynnych "Dziejów agonii". Ponurym końcem Powstania była rzeź Pragi i wyjazd króla do Grodna.

     Podsumowując historyczne znaczenie pierwszego powstania narodowego, angażującego wszystkie warstwy społeczne, Władysław Konopczyński napisał: "W samej śmierci poczęło się tu nowe życie. Ocknął się naród i począł, że nie zginął".

Michał Szukała   

źródła: https://naukawpolsce.pap.pl/



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  27  sobota
kwiecień  28  niedziela
[5.00]   (Proszowice)
proszowickie giełdy: kwiatowa i niedzielna
[17.00]   (Proszowice)
spektakl komediowy Żona do adopcji
[17.00]   (Kraków)
koncert orkiestry dętej "Sygnał" z Biórkowa Wielkiego "na Szklanych Domach"
kwiecień  29  poniedziałek
kwiecień  30  wtorek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ