Uratowany zabytek w Helu - bateria Schleswig-Holstein
    Dzisiaj jest czwartek, 09 maja 2024 r.   (130 dzień roku) ; imieniny: Grzegorza, Karoliny, Karola Dzień Unii Europejskiej    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   M.Fatyga   |   zrzęda p.   |   A.Powidzki   |   H.Pomykalski   |   Z.Grzyb   |   W.Nowiński - wrześniowe...   |   Magda K.-G. - prawo dla...   | 

serwis IKP / działy autorskie / zachwyćmy się... (A.Powidzki) / Uratowany zabytek w Helu - bateria Schleswig-Holstein
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Uratowany zabytek w Helu - bateria Schleswig-Holstein

Hel - port wojenny, widok z wieży Muzeum Rybołówstwa
(fot. Andrzej Powidzki)

Wrocław, 28-09-2023

WPROWADZENIE

     Niemcy po zaatakowaniu i zajęciu we wrześniu 1939 roku Polski oraz zajęciu wiosnę 1940 roku Dani, Norwegii, Francji, Belgii, Holandii i Luksemburga, całkiem poważnie uważali, że głównym zagrożeniem na Bałtyku była radziecka Flota Bałtycka, która dysponowała ciężkimi okrętami z działami kaliber 30,5 cm, brali też po uwagę możliwość ataku floty brytyjskiej. Stąd decyzja o budowie nadbrzeżnych morskich potężnych zapór artyleryjskich, uważanych za skuteczne wobec największych okrętów potencjalnych przeciwników.

     W tym celu, na całym zachodnim wybrzeżu Europy Niemcy zaczęli budować tzw. Wał Atlantycki - system umocnień uzbrojonych w potężne armaty. System umocnień ciągnął się na długości 3862 km, od granic Hiszpanii do północnych krańców Norwegii.

     Natomiast wody Bałtyku, w tym dużej bazy niemieckiej marynarki wojennej w Gdyni i zakładu doświadczalnego U-bootów w Helu, miały bronić nowo budowane baterie artyleryjskie: na wyspie Bornholm czterodziałowa bateria Dueodde z działami kaliber 38 cm, a na Helu trzydziałowa bateria Schleswig-Holstein z działami kaliber 40,6 cm.

     Nowe baterie, aby podjąć równorzędną walkę z okrętami floty brytyjskiej i radzieckiej musiały być wyposażone w działa co najmniej takiego samego kalibru, jak okręty wojenne przeciwnika.

***

     Już w 1939 roku, podczas tworzenia w Gdyni bazy marynarki wojennej (Kriegsmarine), niemieckie dowództwo postanowiło wykorzystać Zatokę Pucką jako poligon torpedowy. Wody te są osłonięte Półwyspem Helskim, co zapewnia dogodne warunki do testowania strzelań torpedami oraz ich odzyskania po próbach. Jako pierwszą oddano do użytku torpedownię zbudowaną przy porcie wojennym na Oksywiu. Następnie ulokowano tu ośrodek badawczy torped. W lipcu 1942 roku otwarto Poligon Broni Torpedowej w Babim Dole.

Jurata - mała torpedownia
(fot. Andrzej Powidzki)

     Testowane torpedy wystrzeliwano w kierunku mielizn pod Jastarnią i Juratą, gdzie zbudowano tak zwane "małe torpedownie". Były to stanowiska obserwacyjno-pomiarowe, które służyły do obserwacji biegu torped zrzucanych przez samoloty podczas testów, prób prototypów oraz torped nowo wyprodukowanych. Zbudowano trzy takie stanowiska, które rozmieszczono na skraju płycizn i głębszej wody zatoki. Dwa wschodnie punkty obserwacyjne usytuowane na płyciznach koło Jastarni i Juraty, są do dziś zachowane i dobrze widoczne. Stanowisko zachodnie zostało zniszczone, obecnie widoczny jest jedynie betonowy fundament nazywany "kamieniem".

     We wrześniu 1941 roku Niemcy utworzyli w helskim porcie wojennym Techniczną Grupę Szkoleniową U-bootów Bojowych AGRU (Technische Ausbildungsgruppe für Front U-boote). Szkolono w niej załogi okrętów podwodnych przed wcieleniem do jednostek bojowych i testowano U-booty przed odesłaniem ich na front. Niemal każdy nowy testowany U-boot odbywał staż w helskim AGRU.

     W Helu mieścił się także zakład doświadczalny prof. Helmuta Waltera, autora eksperymentalnych napędów U-bootów, w tym z zastosowaniem turbin gazowych.

MOW - torpeda progazowa wz. 53-38, kaliber 533 mm, masa 1600 kg, prędkość ponad 40 węzłów, zasięg 10 km. Głowica bojowa - ładunek 300 kg. Napełniana mieszanką progazową z nafty, sprężonego powietrza i wody
(fot. Andrzej Powidzki)

     Zatoka Gdańska i Zatoka Pomorska były największymi poligonami morskimi dla U-bootów. Podczas II wojny światowej Bałtyk był "wylęgarnią" niemieckiej broni podwodnej i niemieckich podwodniaków. Tutaj rodziło się największe zagrożenie dla żeglugi atlantyckiej i tutaj dokonywano rzeczy niewiarygodnych dla ówczesnej techniki.

BATERII SCHLESWIG-HOLSTEIN Z DZIAŁAMI ADOLF-KANONE W HELU

     Na Półwyspie Helskim Niemcy rozpoczęli budowę baterii dla obrony Morza Bałtyckiego i bazy Kriegsmarine w Gdyni. Na Półwyspie Helskim, pomiędzy Jurtą i Helem, Niemcy zbudowali trójdziałową baterię z armatami kaliber 40,6 cm Adolf-Kanone, którą nazwano Schleswig-Holstein (wiadomo dlaczego). W ten sposób Niemcy wraz z istniejącą wcześniej baterią Großer Kurfürst w Pilawie i baterią cyplową Schleisen z działami kaliber 15,2 cm umieszczonymi na stanowiskach ogniowych pozostałych po polskiej baterii cyplowej im. Heliodora Laskowskiego, kompletnie zabezpieczyli Zatokę Gdańską, gdzie znajdowała się jedna z największych baz Kriegsmarine w basenie Morza Bałtyckiego.

obiekty militarne helskiego kompleksu muzealnego
(źródło: Zeszyt Helski nr 1/2022)

     Budowę nowej baterii na Helu, Niemcy rozpoczęli w październiku 1940 roku. Sprawnie prowadzone prace budowlane dobiegły końca wiosną następnego roku i już 15 maja 1941 roku zgłoszono gotowość bojową dwóch baterii 40,6 cm Schleswig-Holstein.

budowa stanowiska baterii Schleswig-Holstein w Helu
(źródło: Zeszyt Helski nr 1/2022)

     Poza raportami wojskowymi nie odnaleziono dotychczas żadnych relacji, które mówiłyby o tak ogromnej inwestycji okupanta, jaką była budowa największej w tym czasie niemieckiej baterii artyleryjskiej. Budowa była ściśle tajną inwestycją i nie wiadomo także, czy udział w budowie baterii w Helu brali jeńcy wojenni. Polaków z miejscowości Hel wysiedlono - pozostali tylko nieliczni, potrzebni Niemcom dla utrzymania funkcjonowania istniejącej infrastruktury.

MOW - fragment schronu stanowiska artyleryjskiego BRUNO
(fot. Andrzej Powidzki)

     Zbudowana przez Niemców monstrualna bateria na Helu, posiadała trzy stanowiska ogniowe z zamontowanymi trzema armatami Adolf-Kanone - kaliber 40,6 cm. Do jej obsługi przeznaczono 119 MAA (Marine-Artillerie-Abteilung).

***

     W Niemczech prace badawcze nad działami kaliber 16 cali = 40,64 cm rozpoczęto (mimo traktatowego zakazu) już w 1934 roku. Od 1934 roku firma Krupp AG wyprodukowała co najmniej dwanaście dział 40,6 cm SK C/34 (litera C - to Construkion Jahr, czyli rok opracowania; litery SK - to Schnell Kanone, czyli działo szybkiego ładowania) o nazwie oficjalnej i zwyczajowej Adolf-Kanone, = 40,64 cm przeznaczonych do dwudziałowych wież okrętów wojennych - mających powstać pancerników.

     W połowie lat 30-tych powstał ambitny plan rozbudowy marynarki wojennej III Rzeszy do poziomu umożliwiającego jej podjęcie walki z flotą brytyjską i radziecką tzw. "Plan Z". Plan zatwierdzony przez Hitlera 29 stycznia 1939 roku, przewidywał m.in. budowę dwóch pancerników typu H, każdy wyposażony w 8 dział kaliber 16 cali (40,6 cm).

     15 lipca 1939 roku położono uroczyście stępkę pod pierwszy z pancerników, ale wkrótce po wybuchu wojny, 10 października 1939 roku "Plan Z" wstrzymano i jeszcze w tym samym roku przerwano, jako zbyt kosztowny i niecelowy. Całość środków skierowano na budowę U-bootów.

     Wyprodukowane już wcześniej do pancerników ciężkie działa "morskie" kaliber 40,6 cm (Adolf-Kanone), postanowiono zagospodarować jako działa forteczne obrony wybrzeża. Działa Adolf-Kanone od numeru fabrycznego 1 do 12 zostały zamontowane w niemieckich nadbrzeżnych bateriach artylerii (Schleswig-Holstein / Lindemann, Theo, Dietl). Do helskiej baterii Schleswig-Holstein trafiły trzy pierwsze egzemplarze seryjne dział kaliber 40,6 cm Adolf-Kanone.

OBIEKTY BATERII SCHLESWIG-HOLSTEIN

Obiekty składające się na baterię Schleswig-Holstein na Helu to:
  • trzy jednopoziomowe stanowiska artyleryjskie: B1 - ANTON; B2 - BRUNON; B3 - CÄSAR z podręcznymi magazynami amunicji;
  • wieża kierowania ogniem z dalmierzem optycznym 10,5 m;
  • dwa duże, zewnętrzne magazyny amunicji;
  • mur oporowy, przypuszczalnie osłaniający magazyn paliw.
Jednopoziomowe stanowiska artyleryjskie baterii Schleswig-Holstein.

     Każde z jednopoziomowych stanowisk artyleryjskich baterii Schleswig-Holstein na Helu, to potężny schron, o rozmiarze gabarytowym 64 x 39 m, podzielony na trzy strefy. Stanowiska dla armaty znajdowały się w środkowej części budowli. Po jednej stronie mieściły się magazyny podręcznej amunicji, a po przeciwnej część koszarowa mieszcząca 88 ludzi (3 oficerów, 13 podoficerów i 72 marynarzy).

Muzeum Hel - stanowisko artyleryjskie ANTON, fragment estakady - podstawy suwnicy o nośności 150 ton, służącej do montażu armaty i wieży armatnie
(fot. Andrzej Powidzki)

     Pomieszczenia koszarowe osłonięte są ścianami grubości 1 metra i stropem grubości 1,5 metra. Posiadają 11 okien zamykanych z zewnątrz i wewnątrz stalowymi okiennicami.

     Z części koszarowej można było przejść do ustawionych w amfiladzie pomieszczeń: suszarni, sali z umywalkami i łaźni. Było też pomieszczenie przeznaczone na ambulatorium oraz pomieszczenie przeznaczone na WC z 9 kabinami i pisuarami. Oprócz tego w schronie była maszynownia z generatorami prądu, studnia głębinowa, pomieszczenia filtrów i wentylatorów oraz kotłownia.
MOW - żelbetonowy cokół w działobitni na stanowisku artyleryjskim BRUNO
(fot. Andrzej Powidzki)

     Centralną i najważniejszą częścią schronu artyleryjskiego jest działobitnia. Na środku działobitni o średnicy 18,8 m, umieszczono żelbetonowy cokół, stanowiący podporę wieży, a zarazem jej oś obrotu.

     Krąg działobitni otacza żelbetonowy, pierścieniowy mur wysokości 3,15 m i grubości 2 m, z wbetonowaną w szczyt potężną poziomą szyną o przekroju 60x40 cm. Po wystającej główce szyny, jeździła tylna część wieży armatniej. Wieża zapewniała armacie Adolf-Kanone kąt ostrzału 360 stopni.

MOW - fragment kręgu działobitni z szynami na stanowisku artyleryjskim BRUNO
(fot. Andrzej Powidzki)

     Pierścień muru jest otoczony przez korytarz o szerokości 2,4 m, w którym zamontowano dwa współśrodkowe tory o rozstawie 70 cm. Po zewnętrznym jeździły cztery wózki amunicyjne transportujące pociski i ładunki z podręcznych magazynów amunicyjnych do windy amunicyjnej w tylnej części wieży artyleryjskiej.

MOW - fragment kręgu działobitni z oknem zamykającym zsyp koksu do kotłowni. Stanowisko artyleryjskie BRUNO
(fot. Andrzej Powidzki)

     Podnośnik łańcuchowy przenosił przygotowane do strzału łuski, ładunki i pociski na stół ładunkowy śluzy, skąd były przez nią przetaczane na wózki amunicyjne poruszające się po kolistym torowisku okalającym działobitnię. Standardowy pocisk o wadze 1020 kg miał zasięg 42,8 km, a ważący 600 kg pocisk lekki 56 km.

MOW - oryginalny, kompletny ciężki nabój 40,6 cm do działa Adolf-Kanone, otrzymany w darze z baterii THEO z Norwegii
(fot. Andrzej Powidzki)

     Wszystkie pomieszczenia schronu stanowiska artyleryjskiego, a także wieża armaty były wykonane jako gazoszczelne z nadciśnieniem uzupełnianym nadmuchem oczyszczonego powietrza.

szkic przedstawia uzupełnianie amunicji w baterii Schleswig-Holstein
(źródło: Zeszyt Helski nr 1/2022)

Wieża kierowania ogniem baterii Schleswig-Holstein.

     Wieża kierowania ogniem baterii Schleswig-Holstein, to największy wybudowany przez Niemców na świecie obiekt dowodzenia baterią nadbrzeżną. Została zbudowana około 1 km od dworca kolejowego w Helu. Stanowiska ogniowe baterii Schleswig-Holstein były od niej oddalone o 250 m, 350 m i 500 metrów.
MOW - wieża kierowania ogniem baterii Schleswig-Holstein
(fot. Andrzej Powidzki)

     Dziewięć żelbetonowych kondygnacji unosiło na szczycie stalową kopułę z optycznym dalmierzem artyleryjskim o długości 10,5 metra i umieszczoną nieco niżej lunetą namiarową dalocelownika. Dalmierz umieszczony na wysokości 35 m n.p.m. zapewniał obserwację na dystansie do 50 km.

MOW - element stacjonarnego dalmierza artyleryjskiego o długości bazy 3,5 m
(fot. Andrzej Powidzki)

     Obserwacje dokonywane bezpośrednio ze szczytu wieży były uzupełniane informacjami obserwatorów terenowych rozmieszczonych w Stegnach, Oksywiu, Hel, Jastarni, Kuźnicy i Rozewiu.

     W wieży na najniższej, nadziemnej kondygnacji znajdował się "mózg" kierowania baterią: przeliczniki artyleryjskie, węzeł łączności i stanowisko dowódcy. W kondygnacji podziemnej umieszczono sekcję techniczną: maszynownię, wentylatornię, pompy i zbiorniki wody oraz wydzielono obok kotłownię. Na pozostałych kondygnacjach wieży znajdowały się pomieszczenia koszarowe dla załogi, liczącej 40 osób.

MOW - zrekonstruowane stanowisko dowódcy załogi wieży kierowania ogniem
(fot. Andrzej Powidzki)

Dwa magazyny amunicji i mur oporowy.

     Magazyny amunicji przykrywa żelbetonowy strop grubości 2 metrów i osłaniają ściany grubości 1 metra. Większe pomieszczenie przewidziane jest na pociski, dwa mniejsze na zamknięte w stalowych pojemnikach łuski i ładunki przednie w workach. Każdy z dwóch magazynów może zmieścić 120 kompletów: pocisk + łuska + ładunek przedni. Własna kotłownia i wentylatornia zapewniały wymagane warunki klimatyczne we wnętrzu każdego magazynu.

     Pozostałością baterii jest potężna ściana oporowa, długości 21 metrów wykonana z niezbrojonego betonu wzdłuż torów kolejki amunicyjnej, pomiędzy schronami B2 - BRUNON i B3 - CÄSAR. Zachowane ślady drewnianych belek stropowych pozwalają na przypuszczenie, że mógł to być tymczasowy magazyn materiałów pędnych o lekkiej konstrukcji, oddzielony betonową ścianą od ważnej strategicznie kolejki amunicyjnej.

HELSKIE ADOLF-KANONE JADĄ DO FRANCJI

     Po powodzeniu operacji Barbarossa, tj. niemieckiej agresji na ZSRR w dniu 22 czerwca 1941 roku i blokadzie bałtyckiej floty radzieckiej w Leningradzie, zagrożenia ze strony ZSRR nie brano poważnie pod uwagę. Ponadto, ze względu na potężne fortyfikacje Cieśnin Duńskich, interwencja floty brytyjskiej nie była możliwa na Bałtyku.

     Dlatego bateria Schleswig-Holstein na Helu utraciła swoje znaczenie taktyczne. Uznano, że duże armaty Adolf-Kanone nad Bałtykiem są zbyteczne. Jesienią 1941 roku zapadła decyzja o przeniesieniu ich do Francji.

     Trójdziałową baterię z Helu przewieziono do Francji, na brzeg kanału La Manche, do Sangatte pomiędzy Calais a Cap Blanc Nez koleją, a następnie po drogach terenowych, na 48 kołowych platformach. Bateria nosiła początkowo nazwę "Großdeutschland", zmienioną później na "Lindemann" - upamiętniając dowódcę pancernika "Bismarck", osaczonego i rozbitego przez flotę brytyjską 27 maja 1941 roku. Wieże armatnie Anton i Cäsar oddały strzały próbne w czerwcu, a Bruno w lipcu 1942 roku.

     Była to największa bateria Wału Atlantyckiego. Armaty baterii Lindemann były jedynymi działami typu Adolf-Kanone, które strzelały bojowo w czasie II wojny światowej. Ostrzeliwały od jesieni 1942 roku ponad kanałem La Manche rejon miasta Dover w Anglii, oddalonego o 34 km od francuskiego portu Calais. We wrześniu 1944 roku baterię zdobyły oddziały kanadyjskie, działa zostały zniszczone przez saperów, a resztki rozebrano podczas budowy tunelu pod kanałem La Manche.

***

     Powstały też inne baterie z działami kaliber 40,6 cm SK C/34 Adolf-Kanone, jako bronią główną. Po wycofaniu wojsk Aliantów z Norwegii, z chwilą z chwilą zdecydowanego i skutecznegoego ataku Niemców na Francję 10 maju 1940 roku (niem. kryptonim "Fall Gelb"), połączonego z agresją na Belgię, Holandię i Luksemburg, niezwykle strategicznyie Narwik (norw. Narvik) pozostaje pod okupacją Niemiecką. Narwik był niezwykle ważny dla całorocznego importu szwedzkiej rudy żelaza, gdyż północny Bałtyk w zimie zamarzał.

     Podejścia do norweskiego Narwiku od jesieni 1943 roku broniły armaty Adolf-Kanone z baterii: trzydziałowej Dietl (3 x 40,6 cm) na wyspie Engeloya oraz czterodziałowa Theo (4 x 40,6 cm) na półwyspie Trondenes, ale Alianci nigdy nie próbowali już zaatakować rejonu Narwiku.

URATOWANY ZABYTEK - BATERIA SCHLESWIG-HOLSTEIN

     Po kapitulacji Niemców, a następnie po opuszczeniu Helu przez Rosjan teren Helu objęła Polska Marynarka Wojenna. Na półwyspie Hel przeprowadzono inwentaryzację gigantycznych budowli - schronów i uzbrojenia, pozostałego po baterii Schleswig-Holstein. Polska Marynarka Wojenna starała się wykorzystać potężne schrony.

     Na stanowisku B1 ANTON umieszczono stanowisko dowodzenia 9. Flotylli Obrony Wybrzeża, a później węzeł łączności 7. Rejonu Obserwacji i Łączności Marynarki Wojennej w Helu.

schron ANTON - wejście do Muzeum Hel. W tym obiekcie w latach 1966-2010 stacjonował pododdział łączności MW RP
(fot. Andrzej Powidzki)

     Na stanowisku B3 CÄSAR działobitnię osłonięto od góry betonowym stropem i używano jako magazynu ziemiopłodów dla potrzeb Marynarki Wojennej.

Oba wielkie magazyny amunicyjne wykorzystano jako magazyny sprzętu chemicznego.

     Stanowisko B2 BRUNO próbowano wykorzystać jako strzelnicę, jednak zrezygnowano z tego pomysłu i stanowisko porzucono. Również wieżę kierowania ogniem, po próbach zagospodarowania porzucono. Stanowisko B2 BRUNO i wieża kierowania ogniem były jednak przez długi czas trudno dostępne, gdyż znajdowały się na strzeżonym terenie wojskowym.

     Wieloletnia obecność wojska chroniła w znacznym stopniu pozostawione obiekty przed dewastacją i rozkradaniem. W latach opuszczania terenu przez wojsko, teren fortyfikacji przestał być pilnowany, pojawia się fala dewastacji i kradzieży, która bezpowrotnie zniszczyła wiele zabytkowych instalacji. Najbardziej ucierpiała wieża kierowania ogniem i porzucone stanowisko BRUNO.

     Widząc postępującą dewastację i znikanie z dnia na dzień bezcennego, niepowtarzalnego wyposażenia schronów i bunkrów, grupa miłośników helskich militariów, zaczęła demontować i ukrywać cenne elementy wyposażenia, by choć doraźnie uchronić je przed zniszczeniem.

     Później grupa ta utworzyła Sekcję Militarną Stowarzyszenia "Przyjaciele Helu". Dzięki staraniom tej grupy, przedwojenne i wojenne obiekty militarne, w tym stanowiska ogniowe baterii Schleswig-Holstein udało się wpisać do rejestru zabytków, co niestety w żaden sposób nie zwiększyło praktycznej możliwości ochrony.

schron BRUNO - wejście do Muzeum Obrony Wybrzeża im. kmdr. Zbigniewa Przybyszewskiego
(fot. Andrzej Powidzki)

     W 2005 roku władzom Helu, udało się wprowadzić w życie plan Sekcji Militarnej - opracowano projekt renowacji stanowiska B2 BRUNO i wieży kierowania ogniem i uzyskano na ten cel dofinansowanie z Unii Europejskiej. Równolegle do prac remontowo-budowlanych i instalacyjnych ruszyły prace przy tworzeniu planu mającego tu powstać muzeum. Tak powstało otwarte w maju 2006 roku Muzeum Obrony Wybrzeża (MOW), które w miarę upływu czasu przejmowało i zagospodarowywało kolejne obiekty baterii Schleswig-Holstein.

MOW - wystawa plenerowa na terenie obiektu BRUNO
(fot. Andrzej Powidzki)

     W maju 2013 roku, w jednym z magazynów amunicyjnych poniemieckiej baterii Schleswig-Holstein otwarto Muzeum Kolei Helskich (MKH), jako oddział Muzeum Obrony Wybrzeża. 30 maja 2015 roku na stanowisku B1 ANTON otwarto kolejny oddział MOW - Muzeum Helu o charakterze etnograficzno-przyrodniczym.

Muzeum Helu, fragment wystawy pt. Przyroda Bałtyku
(fot. Andrzej Powidzki)

     W dwóch obiektach zajmowanych przez Muzeum Obrony Wybrzeża: B2 BRUNO i wieży kierowania ogniem znajdują się liczne wystawy o obronie Helu w 1939 roku, o powojennych losach obrońców, o historii Marynarki Wojennej i Wybrzeża oraz największych armatach świata.

Muzeum Helu, fragment wystawy pt. Przyroda Bałtyku
(fot. Andrzej Powidzki)

     Niezwykle ciekawym i oryginalnym zabytkiem architektury militarnej są przede wszystkim trzy dobrze zachowane, monstrualne schrony artyleryjskie oraz wieża kierowania ogniem. Przyciągają one zainteresowanych turystów z całego świata.

opracowanie: Andrzej Powidzki   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Władysław Szarski; Bateria Schleswig-Holstein i inne Adolfkanone; Stowarzyszenie "Przyjaciele Helu", HKIM 2023 r. - zeszyt nr 1/ 2022
  2. Władysław Szarski; Kalendarium obrony Wybrzeża 1939 r.; Stowarzyszenie "Przyjaciele Helu", MOW 2012 r. - zeszyt nr 7
  3. Obiekty militarne Półwyspu Helskiego w latach 1920-2006; Zeszyty naukowe Akademii Marynarki Wojennej, Rok LI nr 4 (183) 2010

  4. wizyta autora w Muzeum Obrony Wybrzeża

  5. przyjacielwhelu.pl
  6. historiatrojmiasta.pl
  7. gohle.pl
  8. zabytki-techniki.org.pl
  9. pl.wikipedia.org



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
maj  9  czwartek
maj  10  piątek
maj  11  sobota
[10.00]   (Gniazdowice)
zawody strzeleckie o puchar burmistrza Gminy i Miasta Proszowice
[12.00]   (Proszowice)
bajkowo-muzyczny spektakl dla dzieci Bal Księżniczek - Urodziny Elsy
maj  12  niedziela
[9.00-13.00]   (Miechów)
Charytatywna Dycha - bieg dla Hospicjum!
[12.00-17.00]   (Proszowice)
rekonstrukcja historyczna i inne działania edukacyjno-animacyjne upamiętniające Powstanie Styczniowe
DŁUGOTERMINOWE:
PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ