Pomnik to owoc pracy wielu osób.
    Dzisiaj jest poniedziałek, 21 maja 2024 r.   (141 dzień roku) ; imieniny: Jana, Moniki, Wiktora +Wniebowstąpienie Pańskie, Ś.Dzień Kosmosu    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kontakt
z Redakcją 
 |   regulamin
serwisu 
 |   zespół red.   |   przyjaciele
Kuriera 
 |   logotypy   |   REKLAMA   |   patronaty   |   dziennikarstwo
w IKP 
 |   mapa
serwisu 
 |   wiadomości
redakcyjne
 
 |   archiwum   | 
 |   2001-2003   |   2004-2006   |   2007-2009   |   2010-2011   |   2012-2013   |   2014   |   2015   |   2016   |   2017   |   2018   |   2019   |   2020   | 
 2021 
 |   2022   |   2023   | 
 |   styczeń   |   luty   |   marzec   |   kwiecień   |   maj   |   czerwiec   |   lipiec   |   sierpień   |   wrzesień   | 
 październik 
 |   listopad   |   grudzień   | 

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2021 / październik / Pomnik to owoc pracy wielu osób.
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Pomnik to owoc pracy wielu osób.

uroczystość odsłonięcia pomnika, która odbyła się w Klimontowie w niedzielę 29 sierpnia 2021 r.
(fot. Tomasz Świstak)

Klimontów, 29-10-2021

     WW niedzielę 29 sierpnia 2021 r. na placu przy remizie strażackiej w Klimontowie miała miejsce uroczystość odsłonięcia pomnika lotników 24. Eskadry Rozpoznawczej z Krakowa - Rakowic, którzy przez kilka ostatnich dni sierpnia stacjonowali na tamtejszym lotnisku polowym, a przez trzy pierwsze dni września 1939 r. wykonywali z lotniska w Klimontowie loty na rozpoznanie i bombardowanie oddziałów niemieckich.

     W uroczystości odsłonięcia pomnika udział wzięli m.in.: samorządowcy z powiatu proszowickiego, przedstawiciele władz wojewódzkich, środowisk lotniczych i kombatanckich, Muzeum Lotnictwa Polskiego, a także licznie zebrani mieszkańcy Klimontowa wraz z inicjatorkami budowy pomnika - członkiniami lokalnego Koła Gospodyń Wiejskich. Obecna była także radna Dzielnicy III Prądnik Czerwony Małgorzata Janiec, a w Komitecie Honorowym Budowy Pomnika aktywnie uczestniczyło dwóch innych naszych radnych: Przewodniczący Rady i Zarządu Dzielnicy III Piotr Moskała oraz niżej podpisany Członek Zarządu Dzielnicy III Mateusz Drożdż.

     Pomnik znajduje się na terenie ogrodzonym przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Klimontowie, ale jest dostępny dla mieszkańców i gości. Można tam dojechać samochodem z Krakowa kierując się na Proszowice, a następnie na Kazimierzę Wielką drogą 776.

Z Elżbietą Moskowczenko, Przewodniczącą Komitetu Budowy Pomnika Lotników w Klimontowie, o tym kto i po co wybudował monument rozmawia Mateusz Drożdż.

Elżbieta Moskowczenko
(fot. facebook.com/elzbieta.moskowczenko)
Mateusz Drożdż: Czy ma Pani coś wspólnego z lotnictwem lub wojskiem?
Elżbieta Moskowczenko: Z wojskowością ani lotnictwem nie miałam nic wspólnego - poza przelotami pasażerskimi, tudzież helikopterem sanitarnym. Z zawodu jestem pielęgniarką -specjalistką anestezjologii i intensywnej terapii z 44-letnim doświadczeniem zawodowym. Od prawie dwóch lat jestem na emeryturze. Natomiast hobbystycznie interesuję się historią lokalną, a ta - owszem - zawiera wątek lotniczy.

MD: Pytam, skąd w ogóle pojawił się ten pomysł?
EM: Mnie i moim synom historia okresu wojny w Klimontowie znana była z przekazu bezpośredniego moich rodziców. Mama urodziła się i okres wojny spędziła w Klimontowie. I zapewne jest jedną z ostatnich osób, które miały możliwość obejrzeć z bliska, a nawet usiąść w kabinie prawdziwego ,,Karasia". Mama miała wówczas 10 lat i doskonale pamięta te chwile. Do zgłębiania tematu przyczynił się też artykuły Pana autorstwa w "Gazecie Krakowskiej", Internetowym Kurierze Proszowskim oraz w Pana książce "Szachownica z pawim piórem", gdzie przybliżył Pan czytelnikom jeden z lotów na bombardowanie wykonany właśnie z lotniska w Klimontowie, a także napisał, skąd i po co ci lotnicy stacjonowali akurat w Klimontowie. Częste powroty do tematu musiały zaowocować pomysłem upamiętnienia, który pojawił się już kilkanaście lat temu. Potem powrócił w 2019 r., przed 80. rocznicą Września, ale zakończył się tylko szkicem koncepcyjnym pomnika. Nie było wówczas pomysłów na sfinansowanie idei. Pojawiły się więc pomysły mniej kosztowne: upamiętnienia w formie tablicy pamiątkowej na budynku szkoły, jednak planowana termomodernizacja placówki zakończyła temat, nie wyszły też plany upamiętnienia w formie głazu z tablicą.

MD: Ale wreszcie się udało...
EM: Tak, a niebagatelną role odegrał w tym były działacz Aeroklubu Krakowskiego Jerzy Drożdż drążący temat na tyle, że w ubiegłym roku zorganizowaliśmy spotkanie kilku osób, które wymieniły się swoimi pomysłami na temat pomnika. Przełomową jednak była decyzja kilku pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Klimontowie z Anetą Kotyzą na czele o przystąpieniu do programu grantowego "Czuwamy! Pamiętamy!". I choć czas na napisanie i złożenie wniosku był krótki, a wymogi sanitarne w szczycie pandemii nie sprzyjały kontaktom i naradom, to w warunkach pełnej mobilizacji przygotowałyśmy projekt, który został złożony.

MD: Udało się Paniom zintegrować więcej osób wokół tej idei...
EM: Tak, szczęśliwie nie pozostałyśmy z pomysłem same. Znalazłyśmy życzliwe wsparcie burmistrza Proszowic Grzegorza Cichego, miejscowego radnego Mieczysława Krzynówka, sołtys Klimontowa Joanny Piwowarskiej, strażacy z OSP, którzy użyczyli teren, a także środowisk lotników - 8. Bazy Lotnictwa Transportowego z Balic, Stowarzyszenia Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP, Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa i Muzeum Lotnictwa Polskiego. Pomagali również przedstawiciele IPN, miejscowi przedsiębiorcy, samorządowcy oraz mieszkańcy. Przy tej okazji dziękuję też Radzie Dzielnicy III Prądnik Czerwony, która kultywuje pamięć Rakowic i też wspierała naszą inicjatywę, a nasze zaproszenie do Komitetu Honorowego przyjęło dwóch radnych: Piotr Moskała i Pan. Gdyby nie zaangażowanie całego naszego Komitetu to zapewne pomnik by nie powstał.

MD: Skąd pozyskaliście Państwo fundusze?
EM: Z grantu "Czuwamy! Pamiętamy!", z dotacji IPN, Gminy Proszowice, ale także z ofiarności mieszkańców Klimontowa i przedstawicieli środowisk lotniczych, którzy kupowali cegiełki, wspierając finansowo budowę pomnika.

MD: W powszechnej opinii panuje przekonanie, że pomnik jest bardzo udany - prosty i elegancki, zaś element z brązu oddaje wiernie sylwetkę bombowca PZL-23 Karaś.
EM: Nie można zatem pominąć jeszcze jednej osoby. To Kamil Moskowczenko, wykładowca Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, który bezinteresownie wykonał projekt pomnika, nadzorował wykonanie jego detali, a także zajął się całą oprawą graficzną towarzyszącą naszej akcji - plakatami, zaproszeniami i cegiełkami.

MD: Co udało się uzyskać dzięki Pani akcji z pomnikiem?
EM: Przede wszystkim efekt edukacyjny. Zwłaszcza chodzi mi tutaj o osoby młodsze, czy te które przybyły do Klimontowa w ostatnich latach. W większości nawet nie wiedziały, że w Klimontowie było kiedyś lotnisko polowe. Natomiast przy okazji promocji idei pomnika, spotkań, w tym także tego, w którym Pan uczestniczył rok temu, w przeddzień rocznicy wybuchu II wojny światowej, gdy zaprezentowaliśmy fotografie historyczne i projekt pomnika, to udało się rozbudzić w naszych mieszkańcach świadomość, że Klimontów przez te kilka dni 1939 r. wpisał się na stałe w historię polskiego lotnictwa. Spotkania informacyjne, prezentacje i wystawy, które przygotowaliśmy przyciągały licznie mieszkańców. Jestem też bardzo zbudowana, jak wiele pozytywnych emocji nasza akcja budowy pomnika wzbudziła w mieszkańcach Klimontowa.

MD: Pomnik już stoi, czy to już koniec upamiętniania historii pobytu lotników z krakowskiego lotniska Rakowice w Klimontowie?
EM: Nie. Mamy nadzieję, że raz nawiązane kontakty ze środowiskami lotniczymi zaowocują kolejnymi spotkaniami, a historia 24. Eskadry i lotnicze życiorysy, również te współczesne, wzbogacą naszą wiedzę. Zamierzamy jeszcze utworzyć ścieżkę historyczno-edukacyjną, aby każdy odwiedzający pomnik mógł dowiedzieć się czegoś więcej o lotnisku polowym w Klimontowie i działaniach krakowskich lotników. Pozyskaliśmy też zgody właścicieli gruntów na terenie byłego lotniska na przeprowadzenie eksploracji przez pasjonatów ze Stowarzyszenia "Bojowe Schrony Proszowice". Wystąpiliśmy też z wnioskiem do Rady Gminy i Miasta Proszowice z propozycją nadania nazwy rondu w naszej miejscowości, przez które przebiega trasa łącząca dwa miasta powiatowe Proszowice i Kazimierzę Wielką. Zaproponowaliśmy, aby nosiło ono nazwę Lotników 24. Eskadry Rozpoznawczej. Mamy nadzieję, że ta nazwa będzie dawała znać przejeżdżającym o tym, że istnieje związek między Klimontowem a historią polskiego lotnictwa. Mieszkańców Dzielnicy III i Krakowa też oczywiście zachęcam w wolnej chwili do zrobienia sobie wycieczki do tego miejsca pamięci po lotnikach z Rakowic. To tylko 30 kilometrów od dawnego lotniska w Krakowie-Rakowicach.

MD: Raz jeszcze gratuluję realizacji pięknej idei i dziękuję bardzo za rozmowę.

Mateusz Drożdż   

Źródło: Biuletynie Rady Dzielnicy III Miasta Krakowa, nr 2/2021

wieniec składają lokalni samorządowcy i działacze (od lewej): zastępca burmistrza Zbigniew Nowak, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Klimontowie Aneta Kotyza, burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy, inicjatorka budowy pomnika Elżbieta Moskowczenko oraz sołtys Klimontowa Joanna Piwowarska
(fot. Tomasz Świstak)


idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
maj  21  wtorek
maj  22  środa
maj  23  czwartek
maj  24  piątek
[18.00]   (Proszowice)
spektakl muzyczny "RETRO"
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ