Piotr Rzymski: nauka nie może być religią
    Dzisiaj jest piątek, 17 maja 2024 r.   (138 dzień roku) ; imieniny: Brunony, Sławomira, Wery    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kontakt
z Redakcją 
 |   regulamin
serwisu 
 |   zespół red.   |   przyjaciele
Kuriera 
 |   logotypy   |   REKLAMA   |   patronaty   |   dziennikarstwo
w IKP 
 |   mapa
serwisu 
 |   wiadomości
redakcyjne
 
 |   archiwum   | 
 |   2001-2003   |   2004-2006   |   2007-2009   |   2010-2011   |   2012-2013   |   2014   |   2015   |   2016   |   2017   |   2018   |   2019   |   2020   | 
 2021 
 |   2022   |   2023   | 
 |   styczeń   |   luty   |   marzec   |   kwiecień   |   maj   |   czerwiec   |   lipiec   |   sierpień   |   wrzesień   | 
 październik 
 |   listopad   |   grudzień   | 

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2021 / październik / Piotr Rzymski: nauka nie może być religią
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Piotr Rzymski: nauka nie może być religią

(źródło: materiały prasowe)

23-10-2021

     Nauka z definicji nie jest religią. Nie ma w niej miejsca na wiarę, ale są dowody naukowe, które podlegają ciągłej weryfikacji. To coś, co nie zachodzi w religii - mówi dr Piotr Rzymski, finalista konkursu Popularyzator nauki 2021 w kategorii Naukowiec.

     W formularzu zgłoszeniowym do konkursu Popularyzator Nauki Piotr Rzymski przedstawiony jest jako naukowiec i dziennikarz. W bezpośredniej rozmowie z PAP mówi on jednak wprost, że jest przede wszystkim naukowcem.

     W swojej pracy naukowej Rzymski łączy biologię środowiskową z biologią medyczną. Od strony medycznej skoncentrowany jest na badaniach in-vitro nowych, potencjalnych substancji leczniczych. W zakresie jego badań jest też poznawanie toksyczności mechanizmów działania różnych substancji. Od strony biologii środowiska badał już sinice i małżoraczki, a także kolonie kormoranów i ich wpływ na funkcjonowanie środowiska wodnego. "Trudno mi powiedzieć, czym się będę zajmował za dwa miesiące, bo to jest często bardzo losowe" - mówi Piotr Rzymski i podaje przykład endometrium - wycinków z szyjki macicy, które posłużyły do zbadania, w jaki sposób zanieczyszczenia środowiska mogą przedostawać się do układu reprodukcyjnego kobiety.

     Choć praca naukowa pozostaje dla Rzymskiego priorytetem, znajduje on czas na wiele aktywności związanych z popularyzacją nauki. Regularnie publikuje teksty w tygodniku "Polityka" - uzbierało się ich blisko sto. W naturalny sposób pandemia wymusiła jeden profil i większość z nich jest związana z COVID-19. "W obliczu kryzysu takiego, jak pandemia, popularyzacja nauki jest na wagę złota. Ale trzeba też bardzo uważać na słowa w momencie, kiedy wszyscy szukają definitywnych odpowiedzi" - mówi autor.

     Piotr Rzymski nie ukrywa, że umiejętność czytania profesjonalnych publikacji naukowych i prowadzenie własnych badań bardzo pomaga w aktywności popularyzatorskiej. Daje mu to z pewnością przewagę nad dziennikarzami, którzy z czystą nauką nigdy nie mieli do czynienia i często nie wiedzą, czym jest preprint publikacji naukowej bądź jakie są ograniczenia interpretacyjne pewnych modeli badawczych.

     Finalista konkursu PAP na własnej skórze odczuł natomiast, czym jest wyścig z czasem w pracy dziennikarskiej. Faktycznie, Rzymski jest często pierwszy w komentowaniu najświeższych informacji ze świata nauki. Gdy w mediach mainstreamowych dominował na początku roku temat promocji szczepień - on pisał już o lekach na COVID-19. Z jego wywiadu z prof. Flisiakiem na łamach "Polityki" czytelnicy dowiedzieli się już w marcu, na czym polega problem z amantadyną - i dlaczego lekarz, który twierdzi, że przy pomocy tego leku uratował 100 osób, nie jest wiarygodny, dopóki nie udostępni dokumentacji szerszemu gronu naukowców.

     W rozmowie z PAP Piotr Rzymski przyznał, że niektóre wstępne wieści dotyczące leków przeciw Covid-19 okazały się zbyt optymistyczne. "W marcu 2020 byliśmy w stanie wyczekiwania na pozytywne wieści, a chińscy badacze donosili o korzystnym działaniu chlorochiny na podstawie obserwacji ze stu szpitali. Potem okazało się, że chlorochina nie jest skuteczna w leczeniu Covid-19, a nawet może nieść zagrożenie. Nauczyłem się krytycznie patrzeć na pierwsze, optymistyczne informacje dotyczące terapii Covid-19. Starałem się mówić nie, to, że 'jest przełom', ale co najwyżej 'szansa" - powiedział Rzymski.

     To nie pierwszy raz, kiedy Piotr Rzymski trafia do grona finalistów konkursu Popularyzator Nauki. W poprzedniej edycji konkursu też był typowany do nagrody (wszedł do finału i otrzymał w konkursie wyróżnienie). Powiedział wtedy PAP, że wyzwaniem jest dla niego trafić do wątpiących w naukę. Dziś pytany, czy pandemia nauczyła go, jak docierać do wątpiących - odpowiada, że najlepszym narzędziem są spotkania bezpośrednie. "Współpracując z mediami do końca nie wiemy, do kogo docieramy, a jak spotkamy się osobiście, to od razu możemy ocenić efekt swojej pracy" - twierdzi Rzymski i jako przykład podaje spotkania z seniorami w ramach poznańskiego Festiwalu Nauki i Sztuki albo spotkanie z pracownikami firm motoryzacyjnych.

"Na spotkaniach tworzyliśmy uczestnikom możliwość zadania dowolnego pytania, wyrażenia wątpliwości ws. szczepień, ale też strachu. Okazało się, że co trzeci z nich miał jakieś rozterki, ale nie miał wcześniej z kim o tym porozmawiać. Kiedy jednak spotkał się ze zrozumieniem i merytoryczną, podaną w przystępny sposób odpowiedzią, to czuł się spokojniejszy. Zamiast wzajemnie się obrażać, musimy budować płaszczyznę porozumienia. To ważne w czasach kryzysu zdrowia publicznego" - podsumowuje Rzymski.

     Naukowiec nie ukrywa, że z popularyzacją nauki w czasie pandemii wiążą się również nieprzyjemne sytuacje. Nikt nigdy nie zaatakował go fizycznie - dostawał jednak maile i telefony z pogróżkami, co zmobilizowało go do noszenia w kieszeni gazu pieprzowego. Zapytanym dlaczego nie postawił na "święty spokój" i nie odpuścił sobie popularyzacji - porównał swoją sytuację do pracy lekarza. "Nie można uciekać. To tak, jakby lekarz bał się zakażenia i zaprzestał leczenia na oddziale chorób zakaźnych. Trzeba się zabezpieczyć. Tak, jak lekarz nakłada na siebie strój ochronny, tak ja w ramach ochrony kupiłem sobie gaz. Czuję się dzięki temu spokojniejszy. Korzyści dla zdrowia publicznego wynikające z popularyzacji są większe, niż zagrożenie" - mówi Rzymski.

     I przyznaje, że pandemia jest materiałem szkoleniowym dla popularyzatora nauki. Jego zdaniem to jest dobry moment, żeby środowisko naukowe zyskało umiejętność popularyzowania - po to, by później wykorzystywać ją z większym powodzeniem. "Przecież pandemia COVID-19 nie jest jedynym kryzysem, z jakim będziemy się mierzyli w XXI wieku" - zapewnia naukowiec.

     Na pytanie czy nauka stanie się kiedyś religią, Rzymski odpowiada przecząco. "Nauka z definicji nie jest religią. Nie ma w niej miejsca na wiarę, ale są dowody naukowe, które podlegają ciągłej weryfikacji. Nieważne, jaka piękna jest czyjaś hipoteza i jak nazywa się jej autor. Liczą się tylko dane, które ją weryfikują" - mówi Rzymski i zapewnia, że nawet szczepionka nie urośnie nigdy do rangi dogmatu, bo jej skuteczność zawsze będzie weryfikowana.

"Jeśli szczepionki mRNA danego producenta spełniają oczekiwania dotyczące immunogenności, bezpieczeństwa i skuteczności - to nie oznacza automatycznie, że wszystkie leki, które zostaną wytworzone w oparciu o tę technologię, będą też je spełniały. Proszę zwrócić uwagę, że mnóstwo kandydatek na szczepionkę przeciw Covid-19 poległo właśnie na etapie badań klinicznych i nigdy nie doczeka autoryzacji. Dotyczy to również preparatów, za którymi stały potężne koncerny farmaceutyczne" - puentuje Piotr Rzymski.

Urszula Kaczorowska   

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/


Prace finansowane są w ramach projektów NCN.



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
maj  17  piątek
[00.00-15.00, 15.00-24.00]   (Proszowice)
Proszowicki Triathlon Lotników - pływanie, jazda na rowerze
[18.30]   (Proszowice)
spotkanie poświęcone aromaterapii
maj  18  sobota
[00.00-15.00, 15.00-24.00]   (Proszowice, Ostrów)
Proszowicki Triathlon Lotników - jazda na rowerze, biegi
[17.00-23.00]   (Miechów)
Noc Muzeów, otwarcie wystawy "Widziały już Racławice Armaty wzięte na kosy..."
maj  19  niedziela
[00.00-15.00]   (Ostrów)
Proszowicki Triathlon Lotników - biegi
[13.00]   (Proszowice)
VIII. Stary Motór w Proszowicach
maj  20  poniedziałek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ