Starożytność w nowej odsłonie, ale bez zaskoczeń
    Dzisiaj jest wtorek, 21 maja 2024 r.   (142 dzień roku) ; imieniny: Jana, Moniki, Wiktora +Wniebowstąpienie Pańskie, Ś.Dzień Kosmosu    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kontakt
z Redakcją 
 |   regulamin
serwisu 
 |   zespół red.   |   przyjaciele
Kuriera 
 |   logotypy   |   REKLAMA   |   patronaty   |   dziennikarstwo
w IKP 
 |   mapa
serwisu 
 |   wiadomości
redakcyjne
 
 |   archiwum   | 
 |   2001-2003   |   2004-2006   |   2007-2009   |   2010-2011   |   2012-2013   |   2014   |   2015   |   2016   |   2017   |   2018   |   2019   |   2020   | 
 2021 
 |   2022   |   2023   | 
 |   styczeń   |   luty   |   marzec   |   kwiecień   | 
 maj 
 |   czerwiec   |   lipiec   |   sierpień   |   wrzesień   |   październik   |   listopad   |   grudzień   | 

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2021 / maj / Starożytność w nowej odsłonie, ale bez zaskoczeń
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Starożytność w nowej odsłonie, ale bez zaskoczeń

7.05.2021, ekspozycja w Galerii Sztuki Starożytnej Muzeum Narodowego w Warszawie
(fot. PAP / Paweł Supernak)

31-05-2021

     Wreszcie! Po blisko dekadzie można ponownie zobaczyć obszerną Galerię Sztuki Starożytnej w Muzeum Narodowym w Warszawie i udać się w podróż w czasie i przestrzeni, począwszy od starożytnego Egiptu. Większych zaskoczeń jednak nie ma.

     Do otwarcia galerii doszło w okresie pandemii, więc niestety obeszło się bez hucznego otwarcia i wielkiego zainteresowania. Myślę, że zwiedzający dopiero w najbliższych miesiącach w większej liczbie dotrą do niej i wyrobią sobie na jej temat własne zdanie.

     Kilkuletnie zamknięcie i prace nad rearanżacją to był dobry moment, żeby wykonać nową wystawę w śmielszy i mniej typowy sposób. Postawiono jednak, jak opisano na stronie internetowej MNW, na "ponadczasową aranżację". Kluczem w niej jest układ chronologiczny - zabytki ułożono od tych najstarszych (Egipt) po najpóźniejsze (Rzym). W poprzedniej odsłonie ten układ był nieco zaburzony, bo zwiedzający najpierw podziwiał zabytki greckie i rzymskie. Niemniej obecny układ jest najbardziej typowy we wszystkich muzeach historycznych czy archeologicznych świata, chociaż zdarzają się wyjątki.

     Dla poszukujących przełamania narracji linearnej, doskonałym rozwiązaniem będzie wizyta na ekspozycji z katalogiem wystawy, którą można zakupić w muzealnej kasie. Podzielono go na dwadzieścia części o intrygujących tytułach, np. konfliktowi, schorowani, supehohaterscy, modni czy multikulti. W każdej z nich opisano co ciekawsze zabytki z różnych części całej ekspozycji. Tutaj kluczem była tematyka, a nie chronologia. To de facto 20 tras zwiedzania - można zatem odkrywać ekspozycję wielokrotnie, dostrzegając ciągle nowe zabytki (bo po jednej wizycie nie sposób spamiętać wiele z 1800 z tych prezentowanych na wystawie).

     Katalog to wydatek rzędu 40 pln. Można jednak zaoszczędzić i udać się na wystawę z telefonem komórkowym w ręku i odsłuchać darmowego audioprzewodnika - to w sumie ponad 20 krótkich nagrań, opisujących co ciekawsze wybrane zabytki z różnych części wystawy. Warto.

     Na wystawie rzuca się w oczy gra świateł - pomieszczenia z zabytkami egipskimi są mroczne niczym grobowce. Na skośnych sufitach jednej z nich wyryte są hieroglify; można zatem poczuć się jak w piramidzie (chociaż ich barwa nie odpowiada tej, która faktycznie była w grobowcach stosowana). Jasność nadchodzi wraz z Grekami. Gra światłem jest szczególnie ciekawa w części dotyczącej starożytnego Rzymu. Wielki posąg Rzymianina w todze z III w. rzuca cień na mapę Europy i części Azji i Północną Afrykę - symbolika jest wymowna, bo przecież granice Cesarstwa Rzymskiego zajmowały w pierwszych wiekach naszej ery całą strefą śródziemnomorską. Ale cień genialnie ukazuje też detale zabytków. Moją uwagę zwrócił portret pary małżeńskiej, żyjącej w III w. wykuty na fragmencie sarkofagu. Kobieta i mężczyzna zdają się wpatrywać w zwiedzających pytająco: a państwo co tu robią?

     Wielkie cywilizacje to też monumentalne zabytki. Polskie kolekcje starożytności to najczęściej jednak drobnica - maleńkie figurki, wazy i inne naczynka. Na tej wystawie możemy poczuć potęgę odległych kultur. Już na wstępie wita nas wielki egipski posąg lwiogłowej bogini egipskiej Sachmet, który - jak napisano w katalogu wystawy - emanuje potęgą i majestatem. W kolejnej sali możemy z kolei obejrzeć najważniejszą część kaplicy grobowej dostojnika egipskiego o imieniu Izi, który żył ok. 4,4 tys. lat temu. Bloki tworzące wrota trafiły do Polski dzięki wykopaliskom prof. Kazimierza Michałowskiego w Edfu w 1938 r. Są istotnie potężne!

     Przy większości zabytków znajdują się niewielkie sześciany z numerkami, które odnoszą nas do ich szczegółowego opisu. Niestety, nie wszędzie je znajdziemy, bo w niektórych pomieszczeniach opisy znajdują się na, zapewne, kartkach, które powinny znajdować się w podajnikach zamontowanych na witrynach. Ich jednak nie ma - a to ze względów epidemicznych. Brak tu jednak konsekwencji, bo działają ekrany multimedialne. Dodatkowo kostki z numerkami są naprawdę maleńkie, a cyfry czasami są bardzo trudno dostrzegalne, zwłaszcza w ciemniejszych salach. A piszący te słowa nie nosi (jeszcze) okularów.

     Jeśli jesteśmy przy multimediach, to w ostatniej sali poświęconej Rzymowi, wyświetlana jest mozaika. Zapewne instalacja miała być stylizowana na centralną część domu rzymskiego - czyli atrium z mozaiką podłogową. Widoczne są na niej nawet liście. Nie jest to niestety wizualna uczta. Myślałem, że może jest to jakaś atrakcja dla dzieci, która polega na oczyszczaniu mozaiki z cyfrowych liści (maluchy mogłyby to robić, w czasie gdy rodzice oglądaliby w spokoju zabytki), ale pani z obsługi wyjaśniła mi, że jednak nie. Po prostu ta mozaika jest, jaka jest. I tyle.

      Wielu zwiedzających nie zdaje sobie sprawy z tego, że na ekspozycji znajduje się obiekt, bo nie jest to zabytek, wyjątkowy. Mowa o mumii egipskiej. Długo sądzono, że jest to mężczyzna - kapłan, ale dzięki badaniom w ostatnich latach okazało się, że jest to kobieta. A kilka tygodni temu gruchnęła kolejna rewelacja - kobieta była zmumifikowana łącznie z płodem. To jedyna egipska mumia na świecie w stanie błogosławionym. O tym pisaliśmy w Nauce w Polsce szerzej. Mumia jest w kącie jednego z pomieszczeń, nie rzuca się specjalnie w oczy, mimo że z naukowego punktu widzenia (chociaż nie tylko) jest to rewelacja na skalę światową. Już chociażby tylko dla niej warto odwiedzić Galerię Sztuki Starożytnej w nowej odsłonie. I lepiej się pospieszyć. Bo na świecie w środowisku muzealników trwa wielka dyskusja, czy szczątki ludzkie pokazywać na ekspozycjach. Być może za kilka lat mumie, kości i spopielone pozostałości po ludziach sprzed tysiącleci znikną z widoku publicznego i trafią do ciemnych, często zakurzonych i smutnych muzealnych magazynów. Ale czy to oddali nas od śmierci?

Szymon Zdziebłowski   

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl/



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
maj  21  wtorek
maj  22  środa
maj  23  czwartek
maj  24  piątek
[18.00]   (Proszowice)
spektakl muzyczny "RETRO"
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ