Emeryci zwiedzają kolejną jaskinię

Emeryci zwiedzają kolejną jaskinię - Grotę Łokietka

Dzisiaj jest czwartek, 02 maja 2024 r. (123 dzień roku) ; imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta	Dzień Flagi RP

serwis

wydarzenia

informacje

skarby Ziemi Proszowskiej

tv.24ikp.pl

wiadomości
redakcyjne

archiwum


\|	2001-2003	\|	2004-2006	\|	2007-2009	\|	2010-2011	\|	2012-2013	\|	2014	\|	2015	\|	2016	\|	2017	\|	2018	\|	2019	\|	2020	\|	2021	\|	2022	\|	2023	\|

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2018 / wrzesień / Emeryci zwiedzają kolejną jaskinię - Grotę Łokietka

O G Ł O S Z E N I A

godzinowa 45 dni

Kursy walut
NBP	2023-01-24
USD	4,3341	+0,23%
EUR	4,7073	-0,24%
CHF	4,7014	-0,22%
GBP	5,3443	-0,38%
Wspierane przez Money.pl

Emeryci zwiedzają kolejną jaskinię - Grotę Łokietka

wejście do Groty Łokietka - brama imitująca pajęczynę (fot. Andrzej Powidzki)

Proszowice, 6-09-2018

     Mimo wcześniejszych prognoz o brzydkiej pogodzie na wtorek 4 września 2018 roku, grupa emerytów z powiatu proszowickiego udała się na jednodniową wycieczkę do Ojcowskiego Parku Narodowego, jednego z najładniejszych miejsc w Małopolsce położonego w południowej części Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej z zamiarem zwiedzenia Groty Łokietka i Zamku w Pieskowej Skale.

     Pierwszym, a zarazem głównym punktem programu było zwiedzenie Groty Łokietka. Miejsca, w którym to schronić się miał Władysław Łokietek uciekając przed czeskimi wojskami w czasie rywalizacji o tron z królem Wacławem II.

     Dzięki sprytowi i pomocy miejscowej ludności oraz za sprawą pająka, który zasnuł pajęczyną wejście do jaskini, król nie został schwytany. Bowiem nienaruszona pajęczyna, pokryta rosą zmyliła żołnierzy, którzy uznali iż nikt nie wchodził do jaskini. Król spędził w jaskini sześć tygodni, przeczekując w ten sposób niesprzyjający dla niego okres - tak mówi legenda.

     Przed wejściem do jaskini uczestników wyprawy zaskoczyła potężna burza z bardzo intensywną ulewą. Padło pytanie skierowane do przewodnika - czy nie grozi zalanie jaskini? Pomimo uspakajającej odpowiedzi, że jaskini nie grozi zalanie na jej zwiedzanie zdecydowało się tylko 13 osób, pozostali wrócili do autokaru. Być może nie chcieli ryzykować, a może wpływ na ich decyzję miała niedawna tragedia jaka miała miejsce w północnej Tajlandii, gdzie intensywnie padający deszcz zalał początkowy odcinek trasy w kompleksie jaskiń i uwięził grupę dzieci w jaskini.

jaskinia - sklepienie z widocznym naciekiem (fot. Andrzej Powidzki)

Jaskinie zwiedzaliśmy z przewodnikiem, który po przekroczeniu przez zwiedzających bramy z motywem pajęczyny, zamykającej korytarz wstępny do jaskini powiedział między innymi, że: Ojcowski Park Narodowy swoim zasięgiem obejmuje fragmenty dwóch dolin: Doliny Prądnika - 12 km i Doliny Sąspowskiej - 4,5 km. Jest to najmniejszy park narodowy w Polsce, jego powierzchnia wynosi ok. 21 km?, ale kryje niezwykłe bogactwo i mnóstwo atrakcji geologicznych, przyrodniczych i kulturowych. Zachwyca pięknymi formami skalnymi, jaskiniami, starą zabudową oraz zamkami w Ojcowie i Pieskowej Skale.

Charakterystycznym elementem Parku są jaskinie, obecnie poznanych jest ponad siedemset, z czego tylko dwie najdłuższe są udostępnione dla turystów: Jaskinia Łokietka i Jaskinia Ciemna. W wielu tutejszych jaskiniach w okresie zimowym hibernują nietoperze. Ze względu na dużą liczbę gatunków nietoperzy zamieszkujących tutejsze jaskinie, sylwetka tego ssaka została umieszczona w godle Ojcowskiego Parku Narodowego - mówił przewodnik.

Grota Łokietka, położona jest ok. 125 m nad dnem Doliny Sąspowskiej i jest największa spośród wszystkich znanych na terenie Parku jaskiń. Jej długość wynosi 320 metrów. Składa się z kilku korytarzy i sal: Rycerskiej, Sypialni i Kuchni. Temperatura wewnątrz jaskini utrzymuje się na jednym poziomie przez cały rok i wynosi ok. 7-8 stopni C. Jaskinia posiada ubogą szatę naciekową ocalałą w niedostępnych miejscach. Ściany i stropy są okopcone od pochodni z jakimi kiedyś odbywało się zwiedzanie jaskini. Obecnie jaskinia posiada oświetlenie elektryczne.

w jaskini (fot. Andrzej Powidzki)

zamek Pieskowa Skała (fot. Elżbieta Moskowczenko)

Kolejnym punktem programu była podróż autokarem do zamku w Pieskowej Skale. Z okien autokaru zobaczyliśmy: Kaplicę na Wodzie, Osadę Młynarską "Broniówka" i Maczugę Herkulesa, na więcej nie pozwolił padający deszcz, który przestał padać z chwilą przybycia do zamku.

Zamek w Pieskowej Skale, można tutaj zobaczyć dziedziniec zamkowy z zabytkową studnią i wspaniałymi krużgankami przypominającymi dziedziniec na Wawelu. Wystawę główną, gdzie wszystkie eksponaty prezentowane pochodzą ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu, którego oddziałem jest pieskoskalskie muzeum. Burzliwe dzieje Pieskowej Skały sprawiły, że na zamku nie zachowały się historyczne wnętrza, a zbiory dawnych właścicieli uległy rozproszeniu. Można zapoznać się także z ekspozycją stałą poświęconą dziejom Pieskowej Skały i wystawą czasową. Podsumowując, zamek zadziwia swoją skalą i malowniczym wyglądem oraz ciekawymi zbiorami - nie koniecznie związanymi z historią zamku.

Po trudach "burzowego" dnia zwiedzania, wycieczkowicze udali się do znajdującego się w pobliżu gospodarstwa agroturystycznego, gdzie czekał na nich przygotowany posiłek, a po nim był fajf. Zabawa była przednia. Uczestnicy będą długo pamiętać przeżycia z tego dnia, ale i dobrze wspominać ten wyjazd.

Andrzej Powidzki