Problemy Ewy Swobody

Dzisiaj jest wtorek, 30 kwietnia 2024 r. (121 dzień roku) ; imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana

serwis

wydarzenia

informacje

skarby Ziemi Proszowskiej

tv.24ikp.pl

wiadomości
redakcyjne

archiwum


\|	2001-2003	\|	2004-2006	\|	2007-2009	\|	2010-2011	\|	2012-2013	\|	2014	\|	2015	\|	2016	\|	2017	\|	2018	\|	2019	\|	2020	\|	2021	\|	2022	\|	2023	\|

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2018 / lipiec / Problemy Ewy Swobody

O G Ł O S Z E N I A

godzinowa 45 dni

Kursy walut
NBP	2023-01-24
USD	4,3341	+0,23%
EUR	4,7073	-0,24%
CHF	4,7014	-0,22%
GBP	5,3443	-0,38%
Wspierane przez Money.pl

Problemy Ewy Swobody

(fot. Sylwia Zakrzewska)

10-07-2018

     Gdy Ewa Swoboda pokazała swoje umiejętności na igrzyskach olimpijskich w Rio w 2016 roku, wielu kibiców oraz ekspertów widziało w niej polskiego Usaina Bolta. Taki przydomek z pewnością był ogromnym wyróżnieniem dla młodej biegaczki. Swoją siłę potwierdzała także po turnieju w Brazylii.

     Srebrny medal na halowych mistrzostwach Europy, pierwsze miejsce w młodzieżowych mistrzostwach Europy oraz awans do półfinału mistrzostw świata coraz bardziej powiększały apetyty wszystkich osób, które wcześniej nawet nie interesowały się lekkoatletyką. 20-latka nie tylko umiejętnościami, ale także charakterem zyskała rzeszę wiernych fanów, którzy pokochali ją za szczere wypowiedzi i pozytywne nastawienie do dalszego rozwoju.

     Sytuacja zaczęła się pogarszać pod koniec ubiegłego roku. Zawodniczka nie osiągała już tak dużego progresu, podczas biegów wyglądała ociężale, miała problemy z dobrym startem. Swoboda sama przyznała, że czuje spadek formy, a także pochwaliła się niezbyt dobrą dietą. Już w czasie igrzysk z radością oznajmiła dziennikarzom, że musi zjeść kolację w jednej z sieci oferującej jedzenie fast food. Wtedy było to jeszcze zrozumiałe, bardzo dobrze przepracowany sezon, pierwszy półfinał na najważniejszym turnieju, dla każdego lekkoatlety taki wyczyn mógł zostać uczczony hamburgerem.

     Jednak obecnie waga biegaczki daje wiele do życzenia. Mimo że urodzona w 1997 roku zawodniczka sama przyznaje, że ma bardzo złe nawyki żywieniowe, to nie potrafi nad tym zapanować. Ostatnim punktem zapalnym, który obnażył słabość Ewy Swobody, był jej występ na Pucharze Świata w Londynie, podczas którego nie zachwyciła formą, co sama potwierdziła podczas jednego z wywiadów.

     Dlatego bardzo ważne jest, aby pałeczkę przejęły osoby odpowiedzialne za rozwój tej biegaczki. To jest właśnie moment, w którym potrzebuje ona wsparcia profesjonalistów. Począwszy od dietetyka, kończąc na trenerze mentalnym lub psychologu. W innym przypadku będzie się to jeszcze bardziej się pogarszać. Nie można doprowadzać do takiej sytuacji, że w codziennym menu profesjonalnego sportowca jest cała lista niezdrowej żywności.

     Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy dostęp do zdrowego jedzenia nie jest niczym trudnym. Długofalowa praca z kimś, kto nauczy Swobodę, co powinna usunąć, a co dodać do diety, będzie nie tylko potwierdzeniem, że zależy jej na byciu zawodowcem, ale także zadba o swoje zdrowie. Podobnie, jak w przypadku diety, należy postąpić z mentalnym podejściem do treningów oraz biegów. Szczególnie z tym drugim zawodniczka ma problemy i taki bonusowy program duże by pomógł. Sami trenerzy nie ukrywają zdziwienia, bo Ewa Swoboda podczas przygotowań do turniejów, a 20-latka występująca na turniejach, to dwie różne osoby.

     Jeśli mistrzyni Europy Juniorów z 2015 roku chce wrócić na właściwy tor, to musi zrozumieć, że wszystko jest w jej rękach. Gdy do tego pomoc zaoferują, ci, którzy pracują z nią na co dzień, to na kolejnych rozgrywkach ponownie będziemy mogli oglądać Ewę, która przekracza swoje możliwości.

Filip Skupień

idź do góry

powrót