Jesienna wyprawa proszowickich emerytów

Dzisiaj jest czwartek, 02 maja 2024 r. (123 dzień roku) ; imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta	Dzień Flagi RP

serwis

wydarzenia

informacje

skarby Ziemi Proszowskiej

tv.24ikp.pl

wiadomości
redakcyjne

archiwum


\|	2001-2003	\|	2004-2006	\|	2007-2009	\|	2010-2011	\|	2012-2013	\|	2014	\|	2015	\|	2016	\|	2017	\|	2018	\|	2019	\|	2020	\|	2021	\|	2022	\|	2023	\|

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2016 / październik / Jesienna wyprawa proszowickich emerytów

O G Ł O S Z E N I A

godzinowa 45 dni

Kursy walut
NBP	2023-01-24
USD	4,3341	+0,23%
EUR	4,7073	-0,24%
CHF	4,7014	-0,22%
GBP	5,3443	-0,38%
Wspierane przez Money.pl

Jesienna wyprawa proszowickich emerytów

przed wejściem do Jaskini Wierzchowskiej (fot. Andrzej Powidzki)

Proszowice, 3-10-2016

29 września 2016 roku grupa emerytów z powiatu proszowickiego udała się na jednodniową "jesienną wyprawę" do Jaskini Wierzchowskiej oraz Pieskowej Skały. Wycieczkę zorganizował Zarząd Okręgowy PZERiI w Proszowicach. Łączyła ona tajemniczość Jaskini Wierzchowskiej, przepiękne jesienne widoki Dolinek Podkrakowskich oraz Ojcowskiego Parku Narodowego, ze znaną w całej Polsce dużą atrakcją turystyczną, jakim jest zamek w Pieskowej Skale.

w jaskini (fot. Andrzej Powidzki)

     Początek wycieczki miał miejsce w Proszowicach, skąd wycieczkowicze ruszyli w stronę Dolinek Podkrakowskich do miejscowości Wierzchowie.

     Jaskinia Wierzchowska Górna powstała w wapieniach i stanowi doskonały przykład podziemnej formy krasowej. Długość jaskini to 975 metrów podziemnego labiryntu wiodącego przez bajkowe w wystroju i ukształtowaniu sale i korytarze. To największa jaskinia na terenie Jury Krakowskiej i posiada najdłuższą profesjonalnie przygotowana trasę turystyczną ze wszystkich jaskiń w Polsce - około 700 metrów.

     Wycieczkowicze jaskinię zwiedzali w towarzystwie przewodniczki. Trasa zwiedzania wiodła przez kręty Przesmyk Długi, Salę z Kotłami i Hotelik do największej komory jaskiniowej - Sali Balowej i dalej do Sali Człowieka Pierwotnego.

     Zwiedzając jaskinię podziwiali liczne ciekawe formy krasowe, jak kominy, kotły wirowe, meandry oraz nacieki - makarony, a wśród nich od czasu do czasu, spotykali przelatującego niewielkiego nietoperza - podkowca małego.

     Mieszkającego w jaskini pająka sieciarza jaskiniowego, zazwyczaj czyhającego w ciemnym kącie, zwiedzający nie spotkali - jest to najbardziej jadowity pająk w Polsce. Natomiast spotkali inne zwierzęta, które na stałe zamieszkują jaskinię. Choćby niedźwiedzia jaskiniowego - makieta, którego nazwę nosi jedna z komór. Komora ma bardzo charakterystyczne gładkie ściany - podobno powstałe w wyniku ocierania się niedźwiedzi o jej skały. Natknęli się również na kryjącą się w jamie hienę - makieta.

zwiedzanie jaskini (fot. Andrzej Powidzki)

     Zwiedzający oglądali ekspozycje z wykopalisk przeprowadzonych w jaskini, gdzie można było zobaczyć liczne znaleziska w postaci szczątków zwierząt jaskiniowych i nietoperzy, fragmentów naczyń i narzędzi z okresu paleolitu.

     W jednej z komór zwiedzający natknęli się na "Człowieka Pierwotnego", który ciekawie opowiadał o sposobie życia ludzi jaskiniowych. Inscenizację stworzono w miejscu, w którym znaleziono najwięcej śladów dawnych mieszkańców groty.

     Jaskinia Wierzchowska otrzymała status pomnika przyrody na terenie Jurajskiego Parku Krajobrazowego "Dolinki Podkrakowskie" i stanowi jeden z najciekawszych obiektów znajdujących się na jego terenie.

wspólna fotografia w Pieskowej Skale (fot. Andrzej Powidzki)

Po zwiedzeniu jaskini w Wierzchowie wycieczkowicze udali się do Pieskowej Skały, żeby zwiedzić znajdujący się tam zamek. Większość emerytów wcześniej nie była w tym zamku, jednak każdy miał przed oczami jego widok (z pocztówek i filmów) dumnie wznoszącego się nad płynącym u jego podnóża Prądnikiem. Po drodze z okien autokaru ujrzeli Maczugę Herkulesa stojącą obok zamku.

Podejście na zamek zajęło emerytom kilka minut i zaczęło się zwiedzanie od dziedzińca zamkowego z zabytkowa studnią i wspaniałymi krużgankami przypominającymi dziedziniec na Wawelu.

w oczekiwaniu na wejście do zamku (fot. Andrzej Powidzki)

rzut oka na ogrody zamkowe (fot. Andrzej Powidzki)

     Zwiedzający zobaczyli wystawę główną, gdzie wszystkie eksponaty prezentowane pochodzą ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu, którego oddziałem jest pieskoskalskie muzeum. Burzliwe dzieje Pieskowej Skały sprawiły, że na zamku nie zachowały się historyczne wnętrza, a zbiory dawnych właścicieli uległy rozproszeniu.

     Zapoznali się także z ekspozycją stałą poświęconą dziejom Pieskowej Skały i wystawą czasową. Podsumowując, zamek zadziwia swoją skalą i malowniczym wyglądem oraz ciekawymi zbiorami - nie koniecznie związanymi z historią zamku.

     Po trudach całego dnia podróży i zwiedzania wycieczkowicze udali się do znajdującego się w pobliżu gospodarstwa agroturystycznego, gdzie czekał na nich przygotowany posiłek. Wspólny posiłek smakował wyśmienicie!