Zakaz wieszania plakatów i ogłoszeń na przystanku!!!
(fot. Marcin Szwaja)
(fot. Marcin Szwaja)
Koniusza, 2-11-2014
Taka kartka jest umieszczona wewnątrz przystanku, który znajduje się w miejscowości Koniusza na wprost budynku Urzędu Pocztowego i Biblioteki. Ale czy już na tak pomysłowo zagospodarowanej przestrzeni wiaty, gdzie umieszczone są wszystkie najważniejsze zabytki związane ze sławną Górą Koniusza można jeszcze coś dodać? Chyba nie...
Jest kamienny stół, na którym naczelnik Tadeusz Kościuszko studiował mapy przed wymarszem na zwycięską bitwę pod Racławicami (4 kwietnia 1974 roku). Jest 300 letni dąb przy trasie na Przesławice, świadek defilady i przemarszu kosynierów i regularnego wojska insurekcji. Jest zabytkowa drewniana dzwonnica i kościół z kamienia pod wezwaniem apostołów Piotra i Pawła.
Obiekt warty uwagi i zrobienia pamiątkowego zdjęcia. Lub nawet powód do dumy by pod jego dachem stojąc, czekając można się zamyślić. A bus, który za chwilę podjedzie, czy to od strony Posądzy, Piortkowic Małych lub Gnatowic. Zatrzyma się tutaj i pasażerowie z kierowca będą podziwiać to piękne wiejskie graffiti i mnie, w kolorowym tle.
Geneza powstania tej ciekawej inicjatywy jest bardzo prozaiczna. Tak jak wiele przystanków w naszym regionie i nie tylko, został on w bezczelny sposób pobazgrany wulgaryzmami. Sołtys Koniuszy Iwona Wójcik razem z miejscową młodzieżą postanowili w jakiś ciekawy sposób pozbyć się tych napisów z przystanku. I tak powstało pomysł na lokalne graffiti. Młodzież poświęciła parę popołudni, wójt gminy (Wiesław Rudek) zasponsorował farby i mamy niepowtarzalny przystanek! Brawo za pomysł!
Oczywiście jak to u nas, są zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu. Mnie osobiście podoba się takie zagospodarowanie przestrzeni publicznej, nie jest to oczywiście wielkie dzieło sztuki, ale po prostu sympatyczny obrazek ;].
