Piłka nożna to wyjątkowy sport. Jego wyjątkowość polega przede wszystkim na tym, iż budzi zainteresowanie na całym świecie. Wpływ na taką sytuację ma również fakt, iż w piłkę nożną grać każdy człowiek, a do wspólnej zabawy wystarczy tylko piłka i choćby prowizoryczne kamienie oznaczające bramkę. Dzięki temu faktowi popularna "kopana" stała się popularna na całym świecie, a dla wielu ludzi jest jedną z najważniejszych spraw zaraz po rodzinie i pracy.
Mieszkając w Polsce, w centrum Europy mamy to szczęście, iż posiadamy dostęp do najlepszych lig świata. Europejska piłka, szczególnie ta w wydaniu ligowym bez wątpienia uchodzi za najwyższy poziom tej dyscypliny. Mimo, iż zespoły z naszego kraju nie są etatowymi bywalcami europejskich pucharów to bez wątpienia cieszyć się należy z faktu możliwości oglądania najsilniejszych lig świata poprzez choćby telewizję czy internet.
Cieszyć może też nasze geograficzne położenie, dzięki któremu możemy sprawnie dojechać na najlepsze stadionu Europy i podziwiać swoich ulubieńców. Wspomnieć tu należy choćby finał Ligi Mistrzów z sezonu 2014/2015, gdy to finał rozgrywany był w Berlinie, który leży nie tak daleko przecież polskiej granicy. Cieszyć może też fakt obecności gwiazd europejskich na polskich stadionach, czy to podczas Mistrzostw Europu w 2012 roku czy choćby w tym roku finał Ligi Europy, który odbył się na Stadionie Narodowym w Warszawie.
(fot. internet)
Jednak każdy polski kibic życzyłby sobie, aby polskie kluby obecne były i odgrywały znaczącą rolę we wspomnianych rozgrywkach. Ta wizje jest jeszcze raczej odległa, jednak małymi krokami należy dążyć do tego, aby stało się to faktem a nie tylko pobożnym życzeniem. W ostatnich dniach polscy kibice mogli dopingować choćby zespół Lecha Poznań. Mistrz Polski minionego sezonu dzielnie walczył o fazę grupową Ligi Europy. Poznaniacy nie zawiedli i wygrali 3-0 na wyjeździe z ekipą Videoton Szekesfehervar realnie przybliżając się do gry w kolejnym etapie tych rozgrywek. Warto podkreślić, że mecz mógł się podobać.
Lech Poznań od pierwszych minut grał bardzo ambitnie, pokazując swoją determinację. Już początkowe minuty dały prowadzenie polskiej drużynie, bo w 11 minucie Karol Linetty zdobył gola i otwarł przez polakami realną szanse na pozytywny wynik końcowy. Większą część meczu zresztą poznaniacy kontrolowali, mieli przewagę w posiadaniu piłki, a jakość gry była zdecydowanie wyższa niż w przypadku poczynań przeciwnika.
Kolejny cios w postaci bramki padł w 51 minucie gry, gdy to do siatki trafił Denis Thomalla po dośrodkowaniu węgierskiego pomocnika grającego w polskim klubie. Dobra passa Lecha została podtrzymana i w 68 minucie było już 3-0, a sprawa wygranej w tym meczu została praktycznie przesądzona. Przeciwnik Lecha nie miał już prawie żadnych szans nawet w zakłady bukmacherskie piłka nożna. Taki rozwój wydarzeń jest bardzo szczęśliwy dla poznańskiego klubu ale również i całej polskiej piłki nożnej.
