Czy to kupa kamieni, czy kamienie ku pamięci?
    Dzisiaj jest piątek, 03 maja 2024 r.   (124 dzień roku) ; imieniny: Jaropełka, Marii, Niny Święto Konstytucji 3 Maja,+NMP Królowej Polski    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kontakt
z Redakcją 
 |   regulamin
serwisu 
 |   zespół red.   |   przyjaciele
Kuriera 
 |   logotypy   |   REKLAMA   |   patronaty   |   dziennikarstwo
w IKP 
 |   mapa
serwisu 
 |   wiadomości
redakcyjne
 
 |   archiwum   | 
 |   2001-2003   |   2004-2006   |   2007-2009   |   2010-2011   |   2012-2013   |   2014   | 
 2015 
 |   2016   |   2017   |   2018   |   2019   |   2020   |   2021   |   2022   |   2023   | 
 |   styczeń   |   luty   |   marzec   |   kwiecień   |   maj   | 
 czerwiec 
 |   lipiec   |   sierpień   |   wrzesień   |   październik   |   listopad   |   grudzień   | 

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / rok 2015 / czerwiec / Czy to kupa kamieni, czy kamienie ku pamięci?
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Czy to kupa kamieni, czy kamienie ku pamięci?

od lewej: Zdzisław Kuliś i Stefan Falęcki przy kamieniu w stanie obecnym (fot. zbiory prywatne Zdzisława Kulisia)

Donosy, 8-06-2015

     W przyszłym roku będziemy obchodzić piękny jubileusz Tysiąc pięćdziesięciolecia Chrztu Państwa Polskiego. Aktu tego dokonano w 966 roku, za panowania księcia Mieszka I. Niektóre media już teraz zapowiadają huczne uroczystości z tym związane, tak kościelne jak i państwowe, bowiem pierwsza taka rocznica będzie obchodzona w kraju wolnym.

     Rocznicę taką obchodziliśmy w roku 1966, było to Tysiąclecie Państwa Polskiego. Jednakże uroczystości z nią związane odbywały się w innej rzeczywistości. W mojej miejscowości o niespotykanej nazwie Donosy (nie sądzić, że nazwa pochodzi od donoszenia) w tym czasie istniała Gromadzka Rada Narodowa. Był to najniższy organ administracyjny na wsi, nie licząc sołtysa. W każdym sołectwie był wybierany sołtys i tzw. "trójka sołecka", która była ciałem doradczym sołtysa. Coś podobnego jak dzisiaj "Rada sołecka".

     Dużo wcześniej przed jubileuszem rzucone było hasło "tysiąc szkół na tysiąclecie" i z konsekwencją było ono realizowane. Wybudowano tysiąc nowych szkół tzw. "tysiąclatek", które teraz okazały się nieprzydatne ze względu na niż demograficzny i są konsekwentnie likwidowane.

     W roku jubileuszowym natomiast rzucono hasło, aby dla upamiętnienia rocznicy w każdej Gromadzkiej Radzie pozostawić jakiś ślad dla potomnych w postaci obelisku, czy nawet zwykłego trwałego kamienia. W związku z tym akcja została podjęta i budowano małe, niekosztowne pomniczki pamięci. Także i w Donosach pozostawiono pamiątkę w postaci dużego twardego kamienia prawdopodobnie granitu i kilku mniejszych kamieni na których ten duży był wsparty.

     Na najbardziej płaskiej stronie wyryto napis: TYSIĄCLECIE PAŃSTWA POLSKIEGO 1966, który był pomalowany białą farbą. Kamień ten wcześniej leżał nieużyteczny od dawna, niedaleko pozostałej po Emilu Postawce oficynie dworskiej, która już nie istnieje. Aby ten kamień przeciągnąć do miejsca gdzie miał być eksponowany, około 400 m zrobiono do tego celu specjalne drewniane płozy, na które przy pomocy ludzkich rąk kamień ten wtoczono. Do płozów zaprzężono najlepsze we wsi konie i w ten sposób kamień został przetransportowany do miejsca obecnego, czyli przed budynek świetlicy, która w tym czasie już dwa lata działała.

     Transport odbywał się latem, dlatego płozy nie łatwo posuwały się po suchej ziemi, a miejscami też zaroślach. Konie z trudem dały radę przeciągnąć ciężar, a po dotarciu na miejsce, były mokre od potu. Gdyby tę pracę wykonywano zimą, po śniegu to byłoby o wiele łatwiej.

     W tym czasie przewodniczącym Gromadzkiej Rady był Stefan Falęcki mieszkający w Donosach, a sekretarzem Gminy Kazimierz Oleś mieszkający w Kazimierzy Wielkiej. Wśród pracowników byłem też ja, Zdzisław Kuliś, zajmując stanowisko referenta skupu, a mieszkałem w wymienionej wcześniej oficynie dworskiej. To mnie przyszło do głowy, aby pod kamieniem zamurować butelkę szczelnie zamkniętą z kartką w środku, gdzie była wypisana data, nazwisko przewodniczącego, sekretarza i pracowników. Do dziś pozostało nas tylko dwóch Stefan Falęcki i ja.

     Stefan Falęcki miał wtedy 30 lat, a ja 26. Ale po co ja to wszystko piszę? Otóż obelisk ten początkowo był bardzo zadbany. Wokół rosły kwiaty, była ławeczka, na której można było posiedzieć w ciepłe pogodne dni, mając za sobą nową świetlicę, a przed sobą piękny staw z lekko falującą wodą, gdy był wiaterek. Wodą jeszcze nie skażoną środkami chemicznymi, w której kąpała się młodzież. Ileż to par siedzących na ławeczce widział wspomniany obelisk, a ileż to ryb pluszczących się w stawie widziały te pary?

kamień w stanie obecnym (fot. zbiory prywatne Zdzisława Kulisia)

     Czasy mijały, Gromadzką Radę zlikwidowano 31 grudnia 1968 roku, a w dość okazałym budynku pozostała świetlica i biblioteka. Pamiątkowy kamień trzymał się dobrze. Chociaż zarastał zielskiem, to wykonany na solidnym podłożu pozostał nienaruszony i stałby w takim stanie jeszcze wiele lat gdyby nie ingerencja człowieka.

     W latach dwutysięcznych postanowiono powiększyć w jego okolicy istniejący plac, na którym grało się w piłkę i zrobić boisko sportowe, chociaż nie o pełnych wymiarach, ale boisko z zamocowanymi na stałe bramkami i siatką na nich. Piękny szczytny cel, ale przy tej okazji zburzono pamiątkowy kamień, nawet wydobyto zamurowaną tam butelkę o której pisałem wyżej.

     Gdy się dowiedziałem byłem dalece zniesmaczony i postanowiłem interweniować do tych, którzy to robili. Po tej interwencji kamień postawiono poza boiskiem, ale byle jak. Wciśnięty w stromy brzeg, na niskiej podbudowie wygląda okropnie, napis zatarł czas i teraz szpeci pięknie odnowioną świetlicę.

     W związku z tym apeluję do sołtysa wsi Donosy i rady sołeckiej, aby przy porządkowaniu po remoncie placu przed świetlicą uwzględnili ten problem i przywrócili pamiątkowy kamień do dawnej świetności. Koszt będzie niewielki, a pamiątka pozostanie na wiele lat. Przez pół wieku rozwinął się sprzęt budowlany, chociażby koparki za pomocą której będzie można przemieścić kamień w inne, bardziej ekspozycyjne miejsce i solidnie zamocować, a napis odnowić.

     Podobny kamień, tylko dużo większy mają Bejsce, odzyskany z Kazimierzy Wielkiej, który został "pożyczony" w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Jego wyeksponowanie, napis i piękne otoczenie może świecić dla innych przykładem. Może warto by się na nim "powzorować".

Zdzisław Kuliś   



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
maj  3  piątek
[9.00]   (Proszowice)
obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
maj  4  sobota
[...]   (Majkowice)
poświęcenie wozu strażackiego i zabawa taneczna
[19.00-23.00]   (Karwin)
"Noc w muzeum" - Izba Pamięci w Karwinie
maj  5  niedziela
maj  6  poniedziałek
[10.00]   (Pałecznica)
koncert, dzień otwarty w pałecznickiej szkole muzycznej
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ