W Hebdowskim Centrum Wiara i Kultura w niedzielę 16 czerwca 2013r. nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy malarstwa Siegfrieda Horsta z Monachium, który do Hebdowa przyjechał na wernisaż wraz z małżonką. Otwarcie wystawy uświetnił koncert "Smyczkiem i pałką" w wykonaniu Barbary Łypik - Sobaniec i Tomasza Sobaniec.
O ile znakomita artystka grała pięknie na wiolonczeli nie wzbudzając większych emocji, o tyle Jej mąż Pan Tomasz, zaprezentował kilka porywających utworów grając zarówno na instrumentach perkusyjnych, jak i takich które znajdziemy wędrując obok chat w Senegalu. Jednak najbardziej zachwycił grą na instrumencie perkusyjnym używanym w środkowej Afryce, czy południowej Ameryce o nazwie marimba.
(fot. Arkadiusz Fularski)
Obok marimby nie zabrakło też ręcznej syreny strażackiej (polskiej), jak również różnej wielkości kuchennych garnków metalowych. - W pewnym momencie gwałtowne uderzenie w talerze mocno mnie wystraszyło. Byłam przygotowana na bardziej spokojną muzykę. Ta była dla mnie troszkę niepokojąca - powiedziała nam po koncercie Elżbieta Chuchmacz z Nowego Brzeska. Zachwycony występem artystów był natomiast Pan Kazimierz Książek z Nowego Brzeska, który do Hebdowa przybył wraz z małżonką Jadwigą. Podobno dynamiczny koncert pana Tomasza na marimbie i towarzyszących jej "instrumentach" słychać było nawet w sąsiedniej Grobli.
Zanim zauroczeni koncertem goście, powędrowali z refektarza wypełnionego ekspresyjną muzyką, do krużganków w których znajdowała się ekspozycja ekspresyjnego malarstwa, pomysłodawca wystawy o. Eugeniusz Grzywacz dyrektor CWiK przywitał zebranych, wraz z przybyłym na wernisaż Siegfriedem Horstem z Monachium.
(fot. Arkadiusz Fularski)
- Witam Państwa w murach prastarego klasztoru w Hebdowie. Jedną z misji Zakonu Pijarów jest rozwój duchowy człowieka, i to nie tylko religijny, ale także kulturalny. Mam nadzieję, że z dzisiejszego spotkania wyjdziemy ubogaceni duchowo. Bardzo chciałbym, aby klasztor stał się Regionalnym Centrum Kultury. Temu służyć będą "Kulturalne Popołudnia Niedzielne", podczas których spotykać się będziemy z malarstwem i muzyką - mówił pomysłodawca kolejnej wystawy w Hedowie o. Grzywacz.
Po dyrektorze CWiK w Hebdowie, którego wykład przybliżył zebranym historię ekspresjonizmu, głos zabrał autor prac, prezentowanych w krużgankach klasztornych. - Dziękuję o. Grzywaczowi i moim polskim przyjaciołom, że mogę prezentować swoje prace w tym pięknym klasztorze. Uważam, że krużganki znakomicie nadają się do prezentowania obrazów na których przedstawione są ludzkie twarze - mówił Siegfried Horst (oczywiście w języku niemieckim).
Prezentowana od 16 czerwca wystawa jest kolejną ekspozycją przygotowaną przez o. Grzywacza. Wcześniej prezentowano "Dziedzictwo Norbertanów", prace Jerzego Skąpskiego, wystawy pt. "Dotyk wieczności", "Rzeźba utrwalona ogniem". Obecną wystawę będzie można oglądać do końca sierpnia.
- Serdecznie zapraszam do Hebdowa. Tutaj drzwi są dla wszystkich zawsze otwarte. Miło nam jest witać każdego gościa. Szczęść Boże - powiedział na koniec dyrektor CKiW.
Przybyli z różnych stron Małopolski goście wędrując z lampką wina i małym poczęstunek przygotowanym przez Hotel św. Norberta oglądali prace artysty z Monachium. - To kolejny świetnie przygotowany wernisaż, i sama nie wiem, czy więcej mieliśmy ekspresji w koncercie, czy więcej mamy w prezentowanych pracach - skomentowała filozoficznie Dominika Resil-Molo z Gruszowa.
