HURAGAN PRZYSZEDŁ Z POŁUDNIA
    Dzisiaj jest sobota, 27 kwietnia 2024 r.   (118 dzień roku) ; imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kontakt
z Redakcją 
 |   regulamin
serwisu 
 |   zespół red.   |   przyjaciele
Kuriera 
 |   logotypy   |   REKLAMA   |   patronaty   |   dziennikarstwo
w IKP 
 |   mapa
serwisu 
 |   wiadomości
redakcyjne
 
 |   archiwum   | 
 |   2001-2003   |   2004-2006   |   2007-2009   |   2010-2011   | 
 2012-2013 
 |   2014   |   2015   |   2016   |   2017   |   2018   |   2019   |   2020   |   2021   |   2022   |   2023   | 
 |   01-02
  2012 
 |   03-04
  2012 
 |   05-06
  2012 
 |   07-08
  2012 
 |   09-10
  2012 
 |   11-12
  2012 
 |   01-02
  2013 
 |   03-04
  2013 
 | 
 05-06
  2013 
 |   07-08
  2013 
 |   09-10
  2013 
 |   11-12
  2013 
 | 

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / lata 2012-2013 / maj - czerwiec 2013 / HURAGAN PRZYSZEDŁ Z POŁUDNIA
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


HURAGAN PRZYSZEDŁ Z POŁUDNIA

śmiertelny bal dla wielu pięknych i zabytkowych drzew, tajfun rozpoczął przy pałacu w Śmiłowicach
(fot. Adam Psica)
Proszowice, 4-06-2013

     Boże Ciało (30 maja br.). Jedno z ważniejszych Świąt. W Hebdowie deszcz nie pozwolił na procesję, ale w Nowym Brzesku i Żębocinie tak. Strażacy ubrani na galowo. Dzieci w białych pierwszokomunijnych ubrankach. Panie wyjątkowo wystrojone, panowie dumni ze swych pięknych białogłów i pociech. Wierni po uroczystościach kościelnych zasiedli do świątecznego obiadu. W niektórych miejscach powiatu, słońce pogłaskało ciepłymi promykami policzka bawiących się wesoło dzieci. Nic nie zapowiadało nawałnicy, która powoli nadpływała od braci Słowaków.

Śmiłowice
(fot. Adam Psica)
     Nadchodzące z południa silne deszcze należą do rzadkości. Pierwsze pomruki płynącej z nad Bochni burzy, dało się słyszeć już po 15.-tej. Jedno spojrzenie w kierunku ciemnobrunatnego horyzontu nad Beskidem Wyspowym pozwoliło uświadomić sobie, że to świąteczne popołudnie i wieczór strażacy spędzą znowu na akcjach bojowych, przy pompowaniu wody z podtopionych domów. Do głowy nikomu nie przychodziło, że nadejdzie kataklizm, a nad niektórymi wioskami rozpęta się prawdziwe piekło.

     Po godzinie 16-tej nastąpiło gigantyczne uderzenie. Ściana wody, gradu, pchana rozszalałym huraganowym wiatrem przykryła Śmiłowice. Zrobiło się ciemno. Słychać było tylko dudniące strumienie wody, spływające po domach, dachach, szybach, samochodach, stajniach, stodołach, garażach. Zabójcze tornado rozpoczęło swój makabryczny taniec przy pierwszych domach w Śmiłowicach.

     Ucierpiały solidnie pierwsze dachy. Pokrycia z blachy domów fruwały, jak serwetki. Dachówki przelatywały kilkaset metrów. Prawdziwy, śmiertelny bal dla wielu pięknych i zabytkowych drzew, tajfun rozpoczął przy pałacu w Śmiłowicach. Żywioł wyrwał kilkadziesiąt wielkich i wypielęgnowanych przez lata drzew z korzeniami. Właściciel pałacu, pan Feliks Śliwa mówił przez lata, że bez konserwatora przyrody nie wolno mu jednej gałęzi odciąć. Dbał latami o zabytkowy drzewostan, pieczołowicie go pielęgnując, jako o jeden z najpiękniejszych w okolicy. Tornado bezlitośnie powyrywało dostojne i wielkie drzewa z korzeniami, w ciągu kilku sekund.

Gruszów
(fot. Adam Psica)
     Kiedy huragan wyszalał się w Śmiłowiach, postanowił pokazać mieszkańcom Gruszowa co to prawdziwa nawałnica. I tu pozdejmował całkowicie z kilku domów poszycie, zarówno z blachy, jak i dachówek. Nie pogardził stodołami, zmiatając je całkowicie z powierzchni ziemi, a i chlewy z garażami w Gruszowie poznały niszczycielskie działanie wichury.

     Rozpędzony żywioł nadal jednak był nienasycony. Kiedy zobaczył Pławowice wpadł w furię. Swój wściekły taniec rozpoczął przy pałacu wyrywając kilkadziesiąt drzew z korzeniami, uszkadzając zabytkową kaplicę krytą gontem. Droga dojazdowa od Proszowic do Pławowic została zatarasowana wielkimi drzewami. Chwilę później szalejący huragan wraz z deszczem i gradem dotarł do domów w Pławowicach niedaleko "Ludowca". To w tym rejonie Morstinowskiej niegdyś wioski, tajfun zagrał na trąbie powietrznej, co z muzyką miało tyle wspólnego, ile wyładowania atmosferyczne mają z koncertem Mozarta, czy Beethovena.

huragan z uśmiechem na twarzy niszczył kilkudziesięcioletni dorobek wielu rodzin (Pławowice)
(fot. Adam Psica)
     Poleciały w powietrze płyty eternitowe, blachy, dachówki, folie. Pochowane przed gradem do garaży i budynków gospodarczych samochody osobowe żywioł bezlitośnie poprzygniatał cegłami, pustakami, całymi ścianami, burząc całkowicie zabudowania i niszcząc samochody i maszyny. Wichura podnosiła dachy do góry, a nie mogąc niektórych udźwignąć, z wściekłością rzucała dachami o budynki. Szkody rosły z sekundy na sekundę. Huragan z uśmiechem na twarzy niszczył kilkudziesięcioletni dorobek wielu rodzin, siejąc panikę, ból, strach, smakując jednocześnie bezradność i niemoc z ludzkich, przelękniętych oczu.

Pławowice
(fot. Adam Psica)
     Niszcząc w Pławowicach kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych, wygłodniały huragan machnął jeszcze ogonem w Kucharach. Tracąc siły, chuchnął lekko na park miejski w Proszowicach wyrywając kilkanaście drzew. Nie miał już sił na większe szkody i zadowolony z ludzkiej tragedii odpłynął wraz z deszczem i błyskawicami w kierunku Racławic nie wyrządzając tam już tak wielkich szkód, jak w gminie Nowe Brzesko.

     Jeszcze było widać i słychać ogon niszczycielskiego huraganu nad Szczytnikami, kiedy strażacy zawodowi z PSP Proszowice i druhowie ochotnicy z kilkudziesięciu OSP, z terenu całego powiatu zostali zadysponowani do działań ratowniczych. Z porannych eleganckich strażackich mundurów galowych, druhowie szybko przebrali się w ubrania bojowe. Aby dojechać do domów z zerwanymi dachami, trzeba było najpierw usunąć kilkadziesiąt ogromnych drzew powyrywanych z korzeniami. W ruch poszły strażackie spalinowe piły łańcuchowe. Później strażacy podjeżdżali pod domy i gospodarstwa, gdzie najstarsi mieszkańcy Śmiłowic, Gruszowa czy Pławowic mówili, że nie pamiętają tak gigantycznego kataklizmu.

     Ponad setka strażaków z PSP i OSP pracowała ofiarnie przez kilka godzin zakładając folie i plandeki na zniszczone i zerwane dachy. Wiele budynków zostało całkowicie zniszczonych. Nawałnica pozrywała linie energetyczne. Po wielu godzinach pracy nadeszła ciemna, zimna i wilgotna noc. Z pytaniem, co będzie dalej...

      Przez kolejne dni właściciele gospodarstw ratowali dobytek chroniąc go przed dalszym zniszczeniem. Od pierwszych godzin po nawałnicy do pomocy włączył się burmistrz Nowego Brzeska wraz sekretarzem i pracownikami Urzędu Miasta, radnymi, strażakami z PSP i OSP. Obecni byli przedstawiciele starostwa, z wicestarostą. Do pomocy obok mieszkańców włączyli się przedsiębiorcy, w tym pan Adam Czekaj, dowożąc folię na dachy. Dzień po huraganie dotknięte klęską żywiołową tereny wizytował wojewoda Jerzy Miller. Nie zabrakło wielu stacji telewizyjnych, relacjonujących wydarzenia na żywo. Choć zniszczenia były wielkie, na całe szczęście nikt z mieszkańców nie ucierpiał podczas wichury.

     Pomoc była niesiona przez kilka dni po nawałnicy, ale nie koniec na tym. W chwili obecnej trwają prace komisji ds. szacowania strat w infrastrukturze komunalnej, oraz komisji ds. szacowania strat w gospodarstwach rolnych i gospodarstwach domowych. Wstępne szacunki mówią o zniszczeniach które wystąpiły w: 34. budynkach mieszkalnych, 13. budynkach inwentarskich, 20. stodołach, 10. garażach, 7. samochodach osobowych, 5. suszarni, 266. powalonych i połamanych drzew, 5. maszyn rolniczych, 4. ogrodzenia, kilkadziesiąt zalanych piwnic, 2. mosty uszkodzone na drogach gminnych, 53 folie z uprawami, 14. km dróg gminnych uszkodzonych, ok. 2370 m uszkodzonej linii energetycznej.

     Takiej tragedii Gmina Nowe Brzesko nie pamięta. Choć nie dalej, jak 7 maja doszło do wielu podtopień, które wyrządziły ogromne szkody w budynkach i uprawach. Mieszkańcy Gminy, a zwłaszcza najbardziej dotkniętych kataklizmem sołectw są wdzięczni wszystkim, za każdą pomoc. Bez wątpienia na szczególne, jak zawsze podziękowania zasługują strażacy.

Arkadiusz Fularski   



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  27  sobota
kwiecień  28  niedziela
[5.00]   (Proszowice)
proszowickie giełdy: kwiatowa i niedzielna
[17.00]   (Proszowice)
spektakl komediowy Żona do adopcji
[17.00]   (Kraków)
koncert orkiestry dętej "Sygnał" z Biórkowa Wielkiego "na Szklanych Domach"
kwiecień  29  poniedziałek
kwiecień  30  wtorek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ