Przyjęcie w Ambasadzie RP w Brasilii na cześć ministra Radosława Sikorskiego

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / lata 2012-2013 / listopad - grudzień 2012 / Przyjęcie w Ambasadzie RP w Brasilii na cześć ministra Radosława Sikorskiego

O G Ł O S Z E N I A

godzinowa 45 dni

"; //require_once("../class/common/Object.php"); //require_once("../class/common/Error.php"); //require_once("../class/db/DB.php"); //require_once("../class/db/MySQL.php"); //ponizsza konstrukcja inicjuje dzialania zwiazane z przekazywaniem "reffow" w query-string function doReff() { if(array_key_exists("reff", $_GET)) { //echo $_GET['reff']; include_once('config/database/MoneyDBConnection.php'); $oADO = MoneyDBConnection::autoConn('DSN_DIRECT'); $oADO->SetFetchMode(ADODB_FETCH_BOTH); $reff=$_GET['reff']; list($partner, $word)=explode('_', $reff); if((is_numeric($reff)&&((strlen($reff)>=3)))||(is_numeric($partner)&&is_numeric($word))) { if(!(is_numeric($partner)&&is_numeric($word))) { //dwuznakowy kod partnera if(strlen($reff)==4) { $partner=substr($reff, 0, 2); $word=substr($reff, 2); } //kod jednoznakowy else { $partner=substr($reff, 0, 1); $word=substr($reff, 1); } } else { //echo "$partner $word"; } if(is_numeric($partner)&&is_numeric($word)) { //$db=new DB(); $query="select id_advert_partner from AdvertPartner where code='$partner'"; //echo $query; // $query="select id_advert_word from AdvertWord where code='$word'"; $res=$oADO->getAll($query); //echo "tu"; //die; $query="select id_advert_word from AdvertWord where code='$word'"; $res2=$oADO->getAll($query); if((count($res)==1)&&(count($res2)==1)) { $idPartner=$res[0][0]; $idWord=$res2[0][0]; $distrib=(isset($GLOBALS['ID_DISTRIBUTOR'])&&$GLOBALS['ID_DISTRIBUTOR'])>0?$GLOBALS['ID_DISTRIBUTOR']:1; // echo ""; $query = "insert into AdvertUser (advert_partner_id, pages_cnt, date_start, track_cookie, advert_word_id, distributor_id) "; $query.= "values ($idPartner, 0, now(), '', $idWord, $distrib) "; $oADO->execute($query); $userId=$oADO->Insert_ID(); $domain=explode('.', $_SERVER['HTTP_HOST']); $domain='.'.$domain[count($domain)-2].'.'.$domain[count($domain)-1]; // echo ""; setcookie("reff", $_GET['reff'], time()+7200, "/", $domain); setcookie("reff_id", $userId, time()+7200, "/", $domain); // setcookie("reff", $_GET['reff'], time()+7200, "/", ".money.pl"); // setcookie("reff_id", $userId, time()+7200, "/", ".money.pl"); $_COOKIE['reff']=$_GET['reff']; $_COOKIE['reff_id']=$userId; // print ""; } } } } } /* function doReff() { //echo "aaaaaaaa"; if(array_key_exists("reff", $_GET)) { // echo "zaczynam"; // return; include('config/database/db_direct_conf2.php'); // print_r(get_included_files()); $reff=$_GET['reff']; if(is_numeric($reff)&&((strlen($reff)>=3))) { //dwuznakowy kod partnera if(strlen($reff)==4) { $partner=substr($reff, 0, 2); $word=substr($reff, 2); } //kod jednoznakowy else { $partner=substr($reff, 0, 1); $word=substr($reff, 1); } if(is_numeric($partner)&&is_numeric($word)) { // $db=new DB(); $query="select id_advert_partner from AdvertPartner where code='$partner'"; $res=aquery($query); $query="select id_advert_word from AdvertWord where code='$word'"; $res2=aquery($query); if((count($res)==1)&&(count($res2)==1)) { $idPartner=$res[0][0]; $idWord=$res2[0][0]; $distrib=isset($GLOBALS['ID_DISTRIBUTOR'])?$GLOBALS['ID_DISTRIBUTOR']:1; $query = "insert into AdvertUser (advert_partner_id, pages_cnt, date_start, track_cookie, advert_word_id, distributor_id) "; $query.= "values ($idPartner, 0, now(), '', $idWord, $distrib) "; query($query); $userId=get_insert_id(); $domain=explode('.', $_SERVER['HTTP_HOST']); $domain='.'.$domain[count($domain)-2].'.'.$domain[count($domain)-1]; setcookie("reff", $_GET['reff'], time()+7200, "/", $domain); setcookie("reff_id", $userId, time()+7200, "/", $domain); $_COOKIE['reff']=$_GET['reff']; $_COOKIE['reff_id']=$userId; } } } } } */ //doReff(); ?>

Przyjęcie w Ambasadzie RP w Brasilii na cześć ministra Radosława Sikorskiego

(fot. Zdzisław Malczewski)

4-12-2012

     26 listopada 2012 r. prof. dr hab. Jacek Junosza-Kisielewski - ambasador RP w stołecznej Brasilii uroczyście podejmował w polskiej Ambasadzie Radosława Sikorskiego - ministra spraw zagranicznych, przebywającego w tym kraju po raz drugi z oficjalną wizytą.

     Pierwszy raz minister Sikorski przebywał w Brazylii przed 10 laty i podpisano wówczas umowę o dwustronnym zniesieniu wiz. Upłynęło już trochę czasu od ostatniej wizyty, na tak wysokim szczeblu, polskiego przedstawiciela w Brazylii. Stąd też w naszej Ambasadzie na spotkanie polskiego ministra przybyło wielu wybitnych przedstawicieli gościnnej Brazylii: polityków, dyplomatów, wojskowych), członków korpusu dyplomatycznego, jak również reprezentantów społeczności polonijnej w tym kraju.

     Duża, reprezentacyjna sala Ambasady wypełnił się zaproszonymi gośćmi. Rozglądając się - w miarę możliwości dyskretnie - dostrzegam wiele wybitnych, znanych osobistości świata politycznego Brazylii. Spośród bardziej znanych osób trzeba wymienić dwóch Polonusów, którzy zajmują ważne i odpowiedzialne stanowiska w państwie brazylijskim: Acir Marcos Gurgacz - przedsiębiorca i senator (urodzony w Cascavel-PR, w Senacie reprezentuje stan Rondonia); wybitny prawnik i nauczyciel akademicki kilku prestiżowych uczelni - Ricardo Lewandowski - od paru lat członka Sądu Najwyższego i zaledwie od kilku dni pełniącego w tej najwyższej instytucji sądowniczej funkcję wiceprzewodniczącego.

     Jest też obecny Ivan Godoy - znany pisarz i dziennikarz Senatu Brazylii. Miałem przyjemność poznać go i dłużej rozmawiać podczas uroczystości inauguracji katedry Cypriana Kamila Norwida w stołecznym Uniwersytecie (UnB). Ivan Godoy niedawno prezentował w stolicy tego kraju bardzo interesującą książkę "Polonia". Dzieło to, będące owocem jego podróży do Polski i przeprowadzonego dokładniejszego studium historii naszego kraju, skierowane jest do brazylijskiego czytelnika. Lektura tej książki jest bardzo lekka, przyjemna i można dojść do końcowego wniosku, że autor z zaangażowaniem intelektu, ale i z serca napisał ją o Polsce, Polakach, a także tutejszej Polonii.

     Wśród licznie obecnych zaproszonych osób, można dostrzec także wielu wysokich rangą oficerów sił zbrojnych Brazylii. Z pewnością to przejaw pogłębiających się w ostatnich latach kontaktów pomiędzy przedstawicielami naszych armii. Jednym z takich konkretnych znaków jest obecność attaché wojskowego przy ambasadzie RP w Brasilii i ambasadzie Republiki Federacyjnej Brazylii w Warszawie. Jakżeż nie dostrzec obecności prof. Henryka Siewierskiego (z małżonką Małgorzatą - uczącą języka polskiego na UnB) - szefa katedry polskiej Cypriana Kamila Norwida na stołecznym uniwersytecie i wielkiego piewcy literatury polskiej wśród Brazylijczyków. Nie będzie wielkiej przesady z mojej strony jeżeli napiszę, że prof. Henryk Siewierski poprzez: wydawane po portugalsku książki, wykłady, udział w wielu konferencjach, sympozjach w różnych uczelniach Brazylii, jak żaden Polak dotąd, przybliża Brazylijczykom bogatą literaturę polską oraz jej różnorodnych naszych twórców narodowych.

     Wśród obecnych jest także ks. prałat Czesław Rostkowski - długoletni proboszcz stołecznej katedry, wikariusz generalny i ekonom stołecznej archidiecezji, zarazem budowniczy sanktuarium św. Judy Tadeusza i jego aktualny, wieloletni proboszcz. Wspominając obecność tego zasłużonego polskiego misjonarza, nie mogę przeoczyć obecności wśród zebranych w Ambasadzie, innego wieloletniego naszego misjonarza ks. Bolesława Blija, werbisty. Jako przyjaciel rodziny senatora Gurgacza, od czasu jego duszpasterzowania w parańskim mieście Cascavel, został przez tego polityka zaproszony na to wyjątkowe, niecodzienne wydarzenie.

     Wśród licznie zebranych jest też działacz polonijny inż. Andre Hamerski - prezes "Braspolu" w południowym stanie Rio Grande do Sul i członek polonijnej rady konsultacyjnej przy marszałku Senatu RP. Wymienianie jeszcze innych znanych w społeczeństwie brazylijskim osobistości, pewnie by zajęło wiele jeszcze miejsca. Wymieniając przedstawicieli Polonii nie mogę nie wymienić Marka Makowskiego, naszego konsula generalnego z Kurytyby. Ileż ten dyplomata wniósł w najnowsze dzieje Polonii parańskiej podczas swoich poprzednich kadencji konsularnych... W ubiegłym roku powrócił do Kurytyby, aby podjąć pracę w miejsce Doroty Barys - energicznej i pełnej wielu inicjatyw w pracy z Polonią i nie tylko - swojej poprzedniczki.

(fot. Zdzisław Malczewski)

     Uroczyste spotkanie rozpoczyna ambasador J. J. Kisielewski witający i zarazem przedstawiający przedstawiciela polskiego rządu przebywającego w Brazylii z oficjalną, roboczą wizytą. Po burzliwych oklaskach na cześć polskiego gościa, zabiera głos sam minister R. Sikorski. W kilku słowach scharakteryzował cel swojej wizyty w tym kraju i informując o podpisaniu kilku ważnych umów pomiędzy naszymi zaprzyjaźnionymi państwami. Wspomina także o podpisaniu podczas jego obecności w Brazylii umowy gospodarczej pomiędzy Brazylią a Polską.

     Następnie ambasador wymienia nazwiska i podaje krótką informację o działalności osób mających przyjąć z rąk ministra Sikorskiego wysokie odznaczenie ministra "Bene merito" za promowanie Polski na arenie międzynarodowej. Zostali poproszeni do odznaczenia: senator Acir Gurgacz, Ivan Godoy - dziennikarz Radia Senatu, prof. Henryk Siewierski, profesor tytularny Uniwersytetu w Brasilii (UnB). W trakcie wręczania odznaczeń, słychać szum aparatów fotograficznych rejestrujących to ważne i podniosłe - oczywiście, nie tylko dla samych odznaczonych - wydarzenie. Nie będę wspominał o burzach oklasków, jakie towarzyszą przy wręczaniu przez ministra Sikorskiego odznaczeń wcześniej wymienionym osobom.

     Nasunęło mi się takie spostrzeżenie: odznaczeni zostali Brazylijczyk, przedstawiciel Polonii oraz Polak. Pewnie nie można było wybrać bardziej reprezentatywnych osób do tak wysokich polskich odznaczeń! Wręczonemu odznaczeniu towarzyszy pięknie wykonany dyplom. Oto tekst dyplomu "Za działalność wzmacniającą pozycję Polski na arenie międzynarodowej nadaję Panu Henrykowi Siewierskiemu Odznakę Honorową "Bene Merito". Minister Spraw Zagranicznych (podpis: Sikorski). Warszawa, 19 października 2012 roku".

     Po zakończeniu oficjalnej części, kelnerzy rozpoczynają swoją dyskretną pracę, poruszający się z wrodzoną brazylijską elegancją, wśród zgromadzonych osób i proponując różne napoje i smakołyki. To też bardzo ważny i cenny moment takiego wydarzenia. Uczestnicy nie zobowiązani już do przestrzegania kanonu ceremoniału - jakżeż w takich chwilach ważny i zachowany - mogą teraz swobodnie poruszać się po sali przyjęć, jak również po bardzo obszernym tarasie, z którego można podziwiać widok nowoczesnej - nie powtarzalnej w świecie urbanistyki, i zarazem fascynującej swoistą architekturą - stolicy tego kraju. Zaproszeni goście degustując podawane przez kelnerów smakołyki i napoje nie zobowiązani do super dyplomatycznych postaw, mogą w swojej dobrze pojętej swobodzie, prowadzić przyjacielskie rozmowy ze znajomymi już osobami, jak też poznawać nowe osobistości z brazylijskiego i polskiego społeczeństwa reprezentowanego przez osobistości biorące udział w tym niecodziennym spotkaniu.

     Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem spotkania zostałem przez ambasadora Jacka Junosza-Kisielewskiego przedstawiony ministrowi Radosławowi Sikorskiemu. To wyjątkowy - dla polskiego obywatela żyjącego w warunkach imigracyjnych - moment, aby uścisnąć dłoń, wymienić kilka zdań z osobą, o której się czyta, słyszy, a która przecież reprezentuje tak ważne interesy naszego państwa na arenie międzynarodowej.

(fot. Zdzisław Malczewski)

     Kurtuazyjne przywitanie zawsze jest krótkie. Jednak z pewnością zapada głęboko w pamięci. Mógłbym w tym momencie wspomnieć inne ważne polskie osobistości, które miałem przyjemność - a poczytuję to sobie za dany mi przez Opatrzność i Historię szczególny przywilej - witania ich podczas pełnionej posługi w polskiej parafii w Rio de Janeiro. Po 1989 r., - po zmianach politycznych w naszym dalekim (oczywiście tylko w sensie geograficznym, boć Polak nie odcina swego serca i swych polskich korzeni) Kraju - przebywało w Rio de Janeiro z oficjalnymi wizytami wiele ważnych osobistości. Nie na to w tym momencie miejsce i pora, aby wymieniać uroczystości i osoby, które należą już do ważnych wydarzeń współczesnej historii Polski i Brazylii i oficjalnych wzajemnych kontaktów.

     W trakcie przyjęcia, kiedy rozmawialiśmy w grupie kilku osób, zostałem poproszony przez naszego konsula generalnego Marka Makowskiego, aby dołączyć do kilku Polaków rozmawiających z ministrem Sikorskim. Rozmawiając o Polonii brazylijskiej z przedstawicielem Państwa Polskiego przedstawialiśmy nasze radości, problemy i zamierzenia... W pewnym momencie minister podzielił się z nami projektem współpracy gospodarczej z Polonią. Była to dla mnie szczególna okoliczność, aby przedstawić ministrowi Sikorskiemu pragnienie jednego z młodych Polonusów z Orła Białego (stan Espirito Santo), bardzo energicznego w swojej działalności zawodowej, jako plantatora kawy i przedsiębiorcy, a którego marzeniem jest sprzedawanie kawy uprawianej przez potomków polskich osadników w tamtym regionie Brazylii, właśnie do Polski.

     Podczas mojego ostatniego pobytu - na festynie polskich imigrantów przed kilku miesiącami - w Orle Białym rozmawialiśmy długo z tym człowiekiem o perspektywach tamtejszej społeczności polonijnej na przyszłość. Właśnie wówczas wyrażał swoje pragnienie, aby plantator kawy i zajmujący się jej skupem w tysiącach ton rocznie, móc ją eksportować do kraju swoich przodków. Dostrzegałem wówczas u mojego rozmówcy radość i zapał w oczach, kiedy snuł przede mną projekt i marzenie: umożliwić mu znalezienie kogoś w Polsce, kto by był zainteresowany importowaniem kawy do kraju. Przedstawiłem tę kwestię ministrowi Sikorskiemu, który od razu podjął myśl i przedstawił swój plan. Niech nasz Polonus w Orle Białym zajmie się pakowaniem kawy w specjalnie przygotowane opakowania z orłem białym i informacją, że kawa jest uprawiana przez tamtejszych potomków polskich osadników, a wówczas samo ministerstwo będzie kupcem tego brazylijskiego i polonijnego produktu.

     Zdaniem ministra Sikorskiego, będzie bardzo sympatycznie wręczyć - w imieniu ministerstwa jakiejś ważnej osobistości - prezentu w postaci dużej paczki kawy wyprodukowanej przez naszych rodaków w Brazylii, czy też butelki szampana będącego owocem pracy i przedsiębiorczości rodaka z Francji. Bardzo ciekawa i fascynująca myśl. "Kując żelazo, póki gorące" - zapytałem wówczas ministra Sikorskiego do kogo mam skierować naszego rodaka z Orła Białego, aby mógł uskutecznić swoje zamierzenie, a przez to wyjść naprzeciw myśli ministra. Wówczas minister wskazał na ambasadora Jacka Junosza-Kisielewskiego. Ambasada podejmie się zakupem kawy z Orła Białego dla ministerstwa. Spojrzałem wówczas na konsula Marka Makowskiego i pół żartem, pół serio, zapytałem: może w Paranie powrócimy do doświadczenia Sebastiana Edmunda Wosia Saporskiego, który zainicjował skup herba mate i jej eksport do Polski w okresie międzywojennym. Niestety dobrze zapowiadające się przedsięwzięcie Saporskiego zostało utrudnione przez jednego z polskich sąsiadów...

     Poruszaliśmy jeszcze w rozmowie z ministrem Sikorskim kwestię życia organizacyjnego naszej Polonii i jej aktywności w życiu brazylijskim. Kilka osób, biorących udział w rozmowie z polskim gościem, jednogłośnie wskazało na niepowtarzalną rolę "Braspolu". Ten brazylijski polonijny ruch potrzebuje aktualnie jakiegoś szczególnego zastrzyku do pobudzenia w nim woli i większego zaangażowania do energiczniejszej aktywności w społeczności polonijnej. Jak to zrealizować to, stojące wyzwanie na teraz i najbliższą przyszłość naszej Polonii, miejmy nadzieję, że liderzy tego ruchu staną na wysokości tego zadania i będą potrafili wskazać konkretny kierunek ...

     Po pożegnaniu ministra Sikorskiego, ambasadora Kisielewskiego, konsula Makowskiego, prof. Siewierskiego i prezesa Hamerskiego powracamy z ks. prałatem Czesławem Rostkowskim do jego parafii. W samochodzie, a później na plebanii jeszcze długo rozmawiamy o spotkaniu w Ambasadzie, w którym braliśmy udział. Zaś uskuteczniamy - jak zawsze przy takich okazjach - "rodaków, długie, nocne rozmowy"... Warto było przylecieć z Kurytyby do stołecznej Brasilii, aby uczestniczyć w tych ważnych chwilach w ramach kontaktów polsko-brazylijskich, a także w życiu naszej społeczności polonijnej. Jestem przekonany i pełen dobrych myśli, że oficjalna wizyta ministra Sikorskiego w Brazylii wzmocni jeszcze bardziej przyjacielskie więzi polsko-brazylijskie, ale również położy nowe mosty, aby zbliżyć Polonię do Kraju, a Kraj zainteresować tą "lekko zapomnianą" społecznością polonijną: zawsze wierną i bliską sercem naszej Polsce!

     Powracam z imponującej pięknością stolicy i tętniącej - nie tylko politycznym - życiem, do naszej polonijnej stolicy Kurytyby, z nową polską energią, ale również i kolejnym zamyśleniem nad niedaleką przyszłością brazylijskiej Polonii... Przy tym zamyśleniu pytam, oczywiście nie tylko siebie: czy potrafimy dobrze wykorzystać i wzbudzić drzemiący w naszej Polonii potencjał ducha, kultury, tradycji i stojących przed nią nowych wyzwań?

Zdzisław Malczewski TChr

idź do góry

powrót