O ile organizacja imprezy Euro 2012 była czymś niespotykanym i wyjątkowym dla Polaków, zawody Tour de Pologne odbywały się już 69. raz z kolei. Słynne wydarzenie sportowe stało się symbolem i nikogo nie dziwi, że dostarcza wielu pozytywnych emocji, nie tylko wytrwałym uczestnikom, ale także widzom i organizatorom. Zwieńczeniem sześciodniowych zmagań miał być siódmy, finałowy etap w Krakowie.
Uczestnicy pokonali trasę biegnącą przez zabytkowy, światowej sławy Rynek, Błonia oraz Wieliczkę. Organizatorzy zapięli wszystko na ostatni guzik, jednak nie mogli wpłynąć na panującą pogodę. Kolarzy jednak nie wystraszył ani jeden piorun czy ulewa, które zastali na krótko przed rozpoczęciem startu honorowego. Nie było też mowy, żeby zniechęciła ich burza, jaka rozpętała się na ostatnim odcinku przed metą. Kończąc wyścig z takim samym zapałem i energią z jaką zaczynali, na krakowskiej starówce pokazali klasę i prawdziwego ducha sportu, przekraczając linię mety w strugach deszczu i w towarzystwie gromkich braw.
(fot. Adam Psica)
Wszyscy kibicowali naszemu reprezentantowi, Michałowi Kwiatkowskiemu, jednak przyjeżdżając na metę na dalszej pozycji (podobnie jak lider Turu)zajął on drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, podczas gdy zwycięstwo przypadło dwudziestodwuletniemu Moreno Moserowi, który zdecydował się pójść najwidoczniej w ślady wujka, legendy włoskiego kolarstwa.
Możemy jednak być dumni z polskich reprezentantów, którzy spośród zawodników z całego świata pokazali wielką siłę samozaparcia i owocną ciężką pracę. Oprócz osiągnięcia Michała należy wymienić sukcesy Tomasza Marczyńskiego (pierwsze miejsce w klasyfikacji górskiej) oraz Adriana Kurka (pierwsze miejsce w klasyfikacji najaktywniejszych). Gratulujemy osiągnięć, jednocześnie już czekając na kolejne, jubileuszowe 70. zawody Tour de Pologne.
Michał Knapik
autor filmu Łukasz Pieczyrak
(fot. Adam Psica)
fot. Adam Psica zdjęcia 16-07-2012 publikacja: 17-07-2012
