Nie znają przepisów, czy nie mają serca?

Dzisiaj jest poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r. (120 dzień roku) ; imieniny: Hugona, Piotra, Roberty

serwis

wydarzenia

informacje

skarby Ziemi Proszowskiej

tv.24ikp.pl

wiadomości
redakcyjne

archiwum


\|	2001-2003	\|	2004-2006	\|	2007-2009	\|	2010-2011	\|	2012-2013	\|	2014	\|	2015	\|	2016	\|	2017	\|	2018	\|	2019	\|	2020	\|	2021	\|	2022	\|	2023	\|

01-02
2012

03-04
2012

05-06
2012

07-08
2012

09-10
2012

11-12
2012

01-02
2013

03-04
2013

05-06
2013

07-08
2013

09-10
2013

11-12
2013

serwis IKP / redakcja / archiwum IKP / lata 2012-2013 / marzec - kwiecień 2012 / Nie znają przepisów, czy nie mają serca?

O G Ł O S Z E N I A

godzinowa 45 dni

Kursy walut
NBP	2023-01-24
USD	4,3341	+0,23%
EUR	4,7073	-0,24%
CHF	4,7014	-0,22%
GBP	5,3443	-0,38%
Wspierane przez Money.pl

Nie znają przepisów, czy nie mają serca?

(fot. niepelnosprawna.blog.onet.pl)

Proszowice, 31-03-2012

     Temat miejsc parkingowych przeznaczonych dla zmotoryzowanych niepełnosprawnych na terenie naszego miasta nie jest może tematem, który nie daje spać po nocach jednak ze względu na to, że dotyczy on wcale nie tak małej grupy ludzi postanowiłem napisać o tym kilka słów. W zeszłym roku (2011) w powiecie proszowickim orzeczenie o niepełnosprawności uzyskało ponad 600 osób, a trzeba pamiętać o tych, którzy takie orzeczenie uzyskali w latach poprzednich.

     Nie wiem ile dokładnie wyznaczonych jest na terenie miasta takich miejsc, ale ja znam przynajmniej osiem. Nie jest to pokaźna liczba, lecz nie o ilości chce tutaj pisać. Chciałbym zwrócić uwagę czytelników IKP na problem parkowania na miejscach dla niepełnosprawnych, samochodów przez kierowców "zdrowych". Pisząc zdrowych mam na myśli tych, którzy odpowiedniej plakietki nie mają.

     Niestety jestem "szczęśliwym" posiadaczem takiego znaczka i w zasadzie ułatwia to kwestie logistyczne przy załatwianiu spraw "na mieście". Pomaga, ale nie wtedy, kiedy mam do załatwienia jakąś sprawę w naszym Urzędzie Gminy.

     Pomiędzy UG i sąsiadującym z nim bankiem znajdują się trzy oznakowane miejsca dla osób niepełnosprawnych, bardzo dobrze pomyślane. Oprócz Urzędu Gminy i banku znajduje się w tym "kompleksie" jeszcze Urząd Skarbowy, więc spraw do załatwienia jest bardzo dużo i miejsca parkingowe są tutaj bardzo potrzebne. Jak każdego, tak i mnie okoliczności zmuszają do odwiedzenia wymienionych wyżej miejsc i tutaj niespodzianka.

     Wjeżdżam na "dziedziniec" UG, zza węgła "bramy" wjazdowej ukazuje się oznakowane miejsce i zdziwienie - zajęte. Wczoraj było to samo, stały trzy samochody ;[[. Sięgając pamięcią wstecz chyba przez parę lat udało mi się tam zaparkować tylko dwa razy. No cóż, jak napisałem w pierwszym akapicie sprawa dotyczy sporej grupy osób, więc nie ma się co dziwić. A jednak!

     Na trzy samochody tylko jeden posiadał widoczny znaczek, u pozostałych dwóch takiego nie dostrzegłem. Nie jest to żadne nowe zjawisko. ZAWSZE (wtedy kiedy tam jestem) stoją nie oznakowane pojazdy. Kierowcy!!! intencją tych, którzy wyznaczyli te trzy miejsca było ułatwienie ludziom z kłopotami w poruszaniu się załatwianie spraw w różnych urzędach. Troszeczkę empatii!

     Te "nieoznaczone" samochody stojące w tym miejscu spotykam bardzo często. Wnioskuję, że kierowcy muszą pracować w wymienionych wyżej instytucjach. Zakładając, że mają oni uprawnienia do parkowania w tym miejscu, jednak ja go nie zauważyłem. Moim zdaniem powinni się oni postarać u swoich szefów o służbowe miejsca do parkowania (instytucje, o których w tym artykule pisałem takie miejsca posiadają - gmina i bank na pewno nie jestem pewny US) ponieważ blokują miejsca dla niepełnosprawnych przez parę godzin. To w przypadku, gdy parkujący tam kierowcy mają odpowiednie zezwolenie, ale...

     Jeżeli nie zauważyłem "znaczków" w tych samochodach, bo właściciele takich uprawnień nie posiadają to świadczy o nich jak najgorzej, a mieszcząca się w gminie Straż Miejska powinna się tym problemem zająć. Zajmowanie miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych przez samochody, których kierowcy nie mają odpowiednich uprawnień dotyczy także innych lokalizacji, nie tylko dziedzińca UG.

Wątpię, czy zatrzymujący się w tych miejscach kierowcy, chcieliby zamienić swoje zdrowie na niebieską plakietkę.

Andrzej Solarz

idź do góry

powrót