Krąży w świecie bajek sporo
O tym, skąd się dzieci biorą
Lecz kochani, bądźmy szczerzy,
Kto w bociany dzisiaj wierzy?1
Ostrów, 14-03-2012
Ciekawość dzieci zaspakaja się w różnoraki sposób, jednym z nich jest czytanie dzieciom utworów, które zaspakajają ich nieustanną potrzebę wiedzy. Grzegorz Kasdepke oraz Marcin Brykczyński to dwaj autorzy, dzięki którym bibliotekarka postanowiła zaspokoić dziecięcą ciekawość, rozwiać ich niepokoje i odpowiedzieć za pomocą przytaczanych tekstów - na pytanie: Skąd się biorą dzieci?
Zanim dotarliśmy do źródła rozwikłania tajemnicy, dzieci wzięły udział w zabawie "Autokar". Taka forma zabawy ma duże znaczenie przed odbiorem tekstu literackiego bowiem wnosi do grupy dużo radości, daje poczucie integracji, przełamuje nieśmiałość, wyzwala dziecięcą wyobraźnię. Natomiast dzięki wyobraźni maluchy łatwiej i szybciej uczą się nowych rzeczy. Bazując na dziecięcej wyobraźni tworzymy z nimi dowolne sytuacje, które zaistniały w ich życiu lub mogą się wydarzyć w przyszłości.
Pierwszy wysłuchany fragment książki G. Kasdepke Horror! Czyli skąd się biorą dzieci był pretekstem do pogadanki czy na pewno dzieci: rosną w ziemi; kupuje się je na Allegro; są z Internetu; a czy raczej można je kupić w hipermarkecie na promocji?. Taki dylemat został rozwikłany przeczytaniem drugiego fragmentu książki M. Brykczyńskiego - Skąd się biorą dzieci?. Ten wierszowany utwór odkrył dzieciom w sposób prosty i prawdziwy tajemnicę pojawienia się ich na świecie.
Te ciekawe wydawnictwa napisane sprawnie i dowcipnie omawiają prosto i rzeczowo problem narodzin. Niosą przesłanie nie tylko dla małych ale i dużych czytelników. Autorzy przekazują, że lepsza jest rzeczowa rozmowa a ze zbywania pociech żartami czy bajkami mogą wyniknąć problemy.
Halina Rokita
(fot. Halina Rokita)
1M. Brykczyński; Skąd się biorą dzieci?; Warszawa 2004; s. 1
