Zwrot nadpłaty za wydanie karty pojazdu Sądy każą oddać nadpłaty, powiaty nie mają pieniędzy
15-10-2011
Nawet 1,5 mld. zł. mogły stracić powiaty na zmniejszeniu opłaty za wydanie karty pojazdu - szacuje dr Krystyna Nizioł z Uniwersytetu Szczecińskiego. Przez dwa i pół roku urzędy pobierały za wydanie karty pojazdu 500 złotych. Trybunał Konstytucyjny uznał w 2006 roku, że opłata jest za wysoka. Sądy administracyjne potwierdzają roszczenia ludzi domagających się zwrotu nadpłaconej kwoty. Powiaty tłumaczą się, że nie mają pieniędzy. Poza tym pobierały pieniądze na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury.
Opłaty za wydanie kart pojazdów są na porządku dziennym pracy sądów administracyjnych. Sprawa ciągnie się już od 5 lat, kiedy to Trybunał Konstytucyjny orzekł, że "podwyższenie opłaty za wydanie karty pojazdu do wysokości 500 zł, niepozostające w związku z kosztami świadczonej usługi, jest sprzeczne z art. 217 Konstytucji". Uchylił więc rozporządzenie o stawkach i zostawił ludziom furtkę do ubiegania się o zwrot nadpłaty, właśnie w sądach.
Znaczna utrata dochodów powiatu
Dr Krystyna Nizioł, prawnik zajmująca się finansami publicznymi na Uniwersytecie Szczecińskim, zaznacza, że Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu mówił o znacznej utracie dochodów przez powiaty.
- Trybunał dał jasno do zrozumienia, że w tej sytuacji konieczne jest podjęcie rozwiązań prawnych w ramach jednolitego systemu finansów publicznych - mówi Krystyna Nizioł.
Specjalistka wskazuje na propozycje załatwienia problemu. Postulowano, aby część roszczeń powiatów pokryć z rezerwy subwencji ogólnej.
- Niemniej jednak, brak rozwiązań systemowych powoduje, że powiaty kierują indywidualnie swoje roszczenia z tego tytułu do Skarbu Państwa, w oparciu o art. 4171 § 4 k.c. - dodaje Krystyna Nizioł.
Winny Skarb Państwa
Mówi również, że oczywistym jest, że to Skarb Państwa powinien ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą, bo Minister Infrastruktury nie dokonał w odpowiednim czasie nowelizacji rozporządzenia, uchylonego przez Trybunał Konstytucyjny.
Co na to powiaty? W większości przypadków rozkładają bezradnie ręce, twierdząc, że nie mają pieniędzy. W sądach tłumaczą się podobnie. Powołując się na legalność pobieranych opłat.
- Starosta w [swoim] piśmie odmówił uwzględnienia powyższego żądania uzasadniając, że opłata została pobrana zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 r. w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu, a zatem na podstawie obowiązujących w tym zakresie przepisów - czytamy w uzasadnieniu do jego z ostatnich wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Sądy i tak zasądzają zwrot nadpłaty, a do tego nakazują zapłatę kosztów sądowych. Nie należy też zapominać o odsetkach ustawowych.
Artykuł autorstwa dr Krystyny Nizioł na temat problemów związanych z kwestią nadpłaty za wydanie karty pojazdu ukaże się w najnowszym numerze miesięcznika "Prawo Finansów Publicznych" Wydawnictwa Taxpress s.c. www.prawofinansowpublicznych.pl.
