Popularna marka auta sportowego wzbudza szczególnie zainteresowanie, gdy dodatkowym atrybutem jest pozłacany kolor nadwozia. A takie "bryki" (tutaj Ferrari California) przewijają się na ulicach Krakowa i jak widać, skupiają wokół siebie liczne grono sympatyków.
Być może zainteresowanie wzbudziła nie tylko marka samochodu, ale także to, że kierowca zaparkował go na "chodniku" blokując swobodne przejście nim. Nie zawsze markowe auto jest dowodem na "markową kulturę" właściciela ;)...
Wróćmy jednak do opcji zachwyt ;)... Gdzie złoto mówi, tam wszystko milczy i słucha. W tym przypadku w ciszy się złoto prezentuje, a wszystko wokół obserwuje i komentuje z ukontentowaniem ;).
Być może w myślach pojawia się zazdrość, ale czy do pełnego szczęścia w życiu potrzeba nam super fur?
Każdy niech sobie odpowie na to pytanie indywidualnie ;)...
NA SKRÓTY
