historia proszowskich ulic


widok od strony parku na budynki przy ulicy Grzymała - Siedleckiego [luty 2015]
(fot. Henryk Pomykalski)
Adam Grzymała - Siedlecki
(fot. Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna w Bydgoszczy)

Proszowice, 28-02-2015

     Jeszcze z początkiem lat 50-tych XX wieku, była droga polną, od ulicy Królewskiej w kierunku Tarasu Parkowego, wykształconego w latach 20-tych XX wieku, prowadzącego przez wąską ławę, do założonych, na miejskich "Błoniach", boiska do piłki nożnej i parku.

     Z części drogi, biegnącej po garbie skarpy nad Szreniawą, roztaczała się panorama doliny Szreniawy, parku a dalej Gniazdowic i Opatkowic. Przy Tarasie prezentowała się łaźnia i elektrownia wodna. Po przeciwległej stronie nad rzeką, przy ulicy Racławickiej, zlokalizowana była rzeźnia miejska a za nią po drugiej stronie rzeki, wyspa, "królestwo" wielkiego oryginała, Pana Chmielarza. Z jego elektrowni wodnej płynął pierwszy prąd, oświetlający nasz kościół. Zimą był tu zjazd sankami.

     W pierwszych latach odrodzonego powiatu proszowickiego w 1955 roku, na skarpie wybudowano wylęgarnię drobiu i lecznicę zwierząt. W ówczesnych latach były to ważne inwestycje, inspirujące rozwój proszowskiego rolnictwa. Z biegiem czasu wylęgarnia uległa likwidacji. Obiekt zyskał nową funkcję. Za sprawą starosty powiatu Krzysztofa Wilka i dyrektora Sanepidu p.Fundamenta, adoptowano go na siedzibę tej instytucji. W ich zamierzeniach było uruchomienie nowoczesnego laboratorium. Szkoda. Budynek nadal dysponuje bazą lokalową... Lecznica, mimo załamania się chowu zwierząt w naszym regionie, nadal zachowuje pierwotną funkcję.

fragment opisywanej ulicy [luty 2015] (fot. Henryk Pomykalski)
Leopold Pieprzaki był partyzantem Żuawów Śmierci Franciszka Rochebruna, zmarł 2 II 1887 roku i został pochowany na cmentarzu w Proszowicach
(fot. Henryk Pomykalski)
     Ta droga, wybrukowana na potrzeby wylęgarni i lecznicy, przez długie lata nie posiadała nazwy. W 1991 roku nadano jej patrona, Adama Grzymała - Siedleckiego. Był wybitną osobowością. Działał aktywnie pod zaborami, w okresie I wojny światowej, międzywojennym, podczas okupacji i w PRL.

     Urodził się 29 stycznia 1876 r., w Wierzbnie, w zubożałej rodzinie ziemiańskiej, był synem gminnego pisarza Leona, powstańca 1863 roku i Julii z Pieprzak-Czajkowskich. Jego dziadek, Sebastian Pieprzak, uczestniczył w powstaniu listopadowym. Leopold, syn Sebastiana i brat matki Adama, był partyzantem Żuawów Śmierci Franciszka Rochebruna. Podczas ataku na Miechów 17 II 1863 roku, został ranny. Ożenił się z Joanną z Wędrychowskich i był dzierżawcą majątku w Tropiszowie. Zmarł 2 II 1887 roku i został pochowany na cmentarzu w Proszowicach.

     Adam, jako student Szkoły Inżynierskiej Wawelberga - Rotwanda, włączył się w działalność patriotycznych kółek samokształceniowych. Był więźniem X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. W Krakowie, na Uniwersytecie Jagiellońskim, studiował matematykę i polonistykę. Blisko współpracował z Ludwikiem Solskim, założył Teatr Ludowy. Przez pewien okres był dyrektorem tego teatru i teatru im. Juliusza Słowackiego.

fragment opisywanej ulicy [luty 2015] (fot. Henryk Pomykalski)

     Związany z Narodową Demokracją, współpracując z Ignacym Paderewskim, był korespondentem prasowym, relacjonował przebieg Kongresu Paryskiego. Był świadkiem podpisania końcowego dokumentu w Wersalu. Również w czasie wojny sowieckiej był korespondentem wojennym. Jest autorem setek artykułów i publikacji książkowych, w tym "Cud Wisły", "Niepospolici ludzie w dniu swoim powszednim" i co dla nas mieszkańców Ziemi Proszowskiej jest szczególnie ważne, "Rozmowy z samym sobą".

    Pierwszych kilkadziesiąt stron autor poświęcił wspomnieniom z rodzinnych stron. Pisał pasjonująco o ludziach i wydarzeniach tego okresu. Min. z tych wspomnień dowiedziałem się, że istniejąca do dziś kuźnia w Igołomi, była miejscem szkicowania jednego z najbardziej znanych obrazów Artura Grottgera "Kucie Kos".

     W latach 80-tych Inspektor Oświaty i Wychowania w Proszowicach organizował konkursy recytatorskie pod nazwą "Pisarze i Poeci Ziemi Proszowskiej". W 1986 roku poświęcony był on Adamowi Grzymale-Siedleckiemu. Okolicznościowej prezentacji dokonała Marta Blitek, absolwentka KUL, nauczycielka szkoły podstawowej nr 2 w Proszowicach.

     Andrzej Solarz, w jednym z artykułów publikowanych na łamach IKP, dokonał obszernej prezentacji dokonań długiego i pracowitego życia Adama Grzymały - Siedleckiego (TUTAJ).

Ten syn Ziemi Proszowskiej zapisał się złotymi literami w kulturze naszego narodu.

lata 70. - podwórko domu przy ulicy Królewskiej [wtedy Karola Marksa] widok z ulicy Grzymała - Siedleckiego [wówczas bez nazwy] (fot. Andrzej Solarz)


Henryk Pomykalski   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ulice_prosz/20150228grzymaly/art.php