Żołnierz Franciszka Rochebrune'a - żuaw śmierci
Leopold Pieprzak

mundur żuawów smierci (fot. pl.wikipedia.org)

Proszowice, 8-04-2021

Leopold Pieprzak urodził się ok 1843 roku w Gręboszowie w obecnym powiecie dąbrowskim. Nie udało ustalić się dokładnej daty urodzenia, gdyż akta z owej parafii obecnie są niedostępne. Był synem powstańca listopadowego, dzierżawcy majątków pod Andrychowem i Proszowicami, Sebastiana Pieprzaka oraz wywodzącej się z ormiańskiej szlachty, Emilii Teodorowicz. Sebastian i Emilia małżonkowie Pieprzak doczekali się siedmiu synów oraz czterech córek.

     Sebastian Pieprzak, pomimo życia w ciężkich czasach zaborów, starał się wychować dzieci tak, by nie zapomniały o swoich korzeniach. Gdy wybuchło powstanie styczniowe, syn Sebastiana, Leopold zgłosił się na ochotnika do walki o wolność. Według przekazów rodzinnych, miał on stawić się wraz ze swoim karabinem w obozie powstańczym, w Ojcowie. W lutym 1863 roku, oficer francuski Franciszek Rochebrune, utworzył w Ojcowie polski oddział wojskowy na wzór żuawów francuskich. Jednym z żołnierzy Rochebrune'a był niespełna dwudziestoletni Leopold Pieprzak.

Żuawi śmierci w 1863 roku (fot. pl.wikipedia.org)

     Oddanie żołnierzy Franciszka Rochebrune'a obrazuje wspomnienie jednego z żołnierzy: Sztandar nasz odznaczał się ideałem nieśmiertelności, był zupełnie czarny, z jednej strony posiadał krzyż biały, podczas gdy z drugiej strony przedstawiał wizerunek Matki Boskiej, naszej Królowej Polskiej! W tym miejscu nadmienić muszę, że Rochebrune przed każdą bitwą rozkazał stanąć przed rozpuszczonym sztandarem jako potwierdzenie przysięgi, aby tym zachęcić i wzmocnić ducha do walki walczącym za Ojczyznę. To poparcie ducha zjednało w ogóle zaufanie do niego jako wodza i wzmacniało miłość ku Ojczyźnie.

Kiedy przyszło do bitwy, tośmy z zaparciem siebie, jako lwy rzucali się w grad kul nieprzyjacielskich z uśmiechem na ustach i otwartą piersią biegliśmy na wielki bój o wolność "Ojczyzny." Jeśli z ręki wroga padały ofiary z naszej strony, to od nas pałała mściwość na wroga za poległych bohaterską śmiercią, za poległych rodaków, chęć zemsty za niewinną krew, do czego dodawał nam otuchy dzielny dowódca Rochebrune, który zawsze po skończonej walce ściskał i całował najbliższych żołnierzy z powstania, płacząc i rozpaczając nad losem biednej, rozebranej Ojczyzny. Sam adiutant jego wyraził się słowy "że gdyby takich dowódców było więcej, z pewnością powstanie skończyłoby się zwycięstwem", ale niestety nie wszyscy dowódcy byli tego hartu i poświęcenia, jakim był śp. Rochebrune
.

grób Leona w Proszowicach
(fot. zbiory autora)
     Żuawi śmierci, bo tak nazywał się oddział Franciszka Rochebrune'a, chrzest bojowy przeszli w bitwie o Miechów, do której doszło 17 lutego 1863 roku. W przekazach rodzinnych zachowała się informacja o tym, że w tej bitwie ranny został Leopold. Żuawi śmierci, a więc prawdopodobnie także młody Pieprzak, brali jeszcze udział między innymi w bitwach pod Chroborzem lub pod Grochowiskami.

     Po zakończeniu powstania styczniowego Leopold Pieprzak prawdopodobnie osiadł w Szczekocinie, gdzie według rodziny miał prowadzić sklep. Według Adama Grzymały-Siedleckiego (był on synem siostry Leopolda, Julii) wuj chętnie zanurzał się we wspomnienia o powstańczej doli i niedoli, o wesołych zdobywaniach aprowizacji, o swoich śmiesznych czy nieszczęsnych towarzyszach broni.

     Leopold, podobnie jak ojciec, był zarządcą majątków ziemskich. Z aktu ślubu, który zawarł on 18 października 1882 roku, można dowiedzieć się, że zarządzał majątkiem w Radziemicach.

     Prawie czterdziestoletni powstaniec styczniowy, Leopold Pieprzak zawarł związek małżeński z Joanną Wędrychowską, panną, córką Józefa, zarządcy majątku w Jakubowicach oraz Marcelii z domu Grabowskiej. Leopold i Joanna doczekali się dwójki potomstwa; syna, Józefa Sebastiana, urodzonego w 1884 roku oraz córki, Stanisławy Rozalii, urodzonej w 1885 roku. Małżeństwo Pieprzaków zamieszkało w majątku w Jakubowicach, gdzie zarządcą dóbr został Leopold. W niektórych opracowaniach można przeczytać jakoby miał zarządzać dobrami w niedalekim Tropiszowie, lecz prawdopodobnie pomylono Leopolda z bratem, Antonim.

     Leopold Pieprzak zmarł 2 lutego 1887 roku w Jakubowicach. Ówczesny proboszcz parafii w Proszowicach, ksiądz Mieszkowski, w księgach parafialnych zanotował: Działo się w Proszowicach 21 stycznia/2 lutego 1887 roku, o godzinie 1 po południu. Stawili się: Andrzej Chmura lat 53 i Antoni Maroniec lat 70, włościanie wsi Jakubwice - i oświadczyli, że w dniu dzisiejszym, o godzinie 1 po północy, w Jakubowicach umarł Leopold Pieprzak, zarządzający majątkiem Jakubowice, lat 45 mający, syn nieżyjącego Sebastiana Pieprzaka i żyjącej jego małżonki Emilii z domu Teodorowicz, urodzony w Galicji Austriackiej, mieszkający w Jakubowicach, zostawiając po sobie owdowiałą żonę Joannę z domu Wędrychowska.

akt zgonu Leona Pieprzaka (fot. zbiory autora)

     Powstaniec styczniowy, żołnierz słynnych żuawów śmierci, został pochowany na cmentarzu parafialnym w Proszowicach. Jego grób, na wzór grobowca jego ojca, można podziwiać do dnia dzisiejszego. Niestety ale z roku na rok niszczeje.

opracowanie: schronyproszowice.pl - Mateusz Serwatowski   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. schronyproszowice.pl
  2. powstanie1863.zsi.kielce.pl
  3. genealogia.okiem.pl
  4. pl.wikipedia.org
  5. biblioteka.miechow.pl
  6. genealodzy.pl
  7. geneteka.genealodzy.pl

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/zwykli/p/pieprzak_leopold/art.php