Kim był Ludwik Libura, tajemnice pomników naszych nekropoli...
    Dzisiaj jest poniedziałek, 29 kwietnia 2024 r.   (120 dzień roku) ; imieniny: Hugona, Piotra, Roberty    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   lista postaci   |   przyjaciele regionu   |   stąd pochodzili   | 
 "zwykli - niezwykli" 
 |   ludzie Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944   |   "katyńczycy"   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / ludzie ZP / "zwykli - niezwykli" / Kim był Ludwik Libura, tajemnice pomników naszych nekropoli...
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci,
macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym artykule;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Kim był Ludwik Libura, tajemnice pomników naszych nekropoli...
Ludwik Libura

Anna z Rojewskich i Feliks Liburowie - rodzice Ludwika
(fot. Naddłubiańskie pejzaże)
Ludwik Libura, portret olejny namalowany w 1930 r., przez J.Hensoldta
(fot. Naddłubiańskie pejzaże)

Proszowice, 18-12-2020

Ludwik Libura urodził się w 1854 r., w Łękawie koło Kościelca. Był synem włościan: Feliksa (28.05.1834-16.08.1902) i Anny z Rojewskich (1834-1910). Ojciec był ekonomem w majątku Nagorzany u Szymona Cywińskiego herbu Pierzchała (uczestnik powstania listopadowego), a jego trzej synowie: Ludomir, Bronisław, Mieczysław to powstańcy styczniowi.

     Ojciec Feliks od święta chodził w krakowskiej sukmanie z czarnymi szamerunkami (tasiemkami) zamiast czerwonych. To na znak żałoby narodowej, okazywanej przez wielu, po upadku powstania styczniowego. Tak wspomina ojca Innocenty Libura w "Dziejach Rodziny Liburów z Łękawy": [...] Ponoć dziewięcioletni w 1863 roku Ludwik - za pewnie nieco wystraszony - schował się, wszak pod półkoszek, patrząc na przemarsz powstańców przez wieś. A dziwował się, że kosy mają na sztorc wbite. I widział też, jak w dworskiej kuźni przekuwano je pod okiem ojca [...].

     Był najstarszym z siedmiorga rodzeństwa. Z widoczną wadą nogi, po przebytym złamaniu nie nadawał się do prac fizycznych i tym bardziej zdobycie zawodu. W późniejszym okresie życia używał protezy po usunięciu kończyny dotkniętej niedowładem. Od najmłodszych lat interesował się książkami i majsterkowaniem. Kozikiem wycinał kapliczki, sprzęty i zabawki. Wiedzę zdobywał z elementarzy, publikacji, które otrzymał od dziedziczki. W pierwszym roku uczył się w nowo otwartym seminarium nauczycielskim w Solcu nad Wisłą. Potem przeniósł się do tej samej profesji w Jędrzejowie. Pracę nauczycielską rozpoczął w 1872 roku, w rodzinnych stronach - a dokładnie w Bobinie. Był tam tylko przez rok i przez 13 lat nauczał w Luborzycy, przy granicy rosyjsko-austriackiej. Jego brat Karol (1858-1915) pracował tutaj jako strażnik.

zdjęcia ze ślubu Marii i Ludwika Liburów, na prawym zdjęciu oprócz państwa młodych ks. Mikołaj - brat Ludwika
(fot. Naddłubiańskie pejzaże)
Maria z domu Rucińska i Ludwik Liburowie - młodzi małżonkowie
(fot. Naddłubiańskie pejzaże)

     Latem 1898 r., bierze ślub z Marią Rucińską, córką Karola i Juli z Wajsłowskich Rucińskich, którzy wrócili z zesłania na Syberii po 20 latach. Ślubu udziela im ksiądz Mikołaj Libura (brat Ludwika) w Szczekocinach. Od 1886 roku obejmuje posadę szkolną w Michałowicach. Pracował tam do 1903 roku. Wraz z młodzież działał dla społeczności lokalnej. Uczył ich pisać, sadzić drzewa, udzielał rad gospodarczych, wprowadzał nawyk poprawnej higieny osobistą mieszkańców, prowadził nauki techniczne gdzie chłopcy wykonywali sprzęty gospodarcze. Udzielał się w pracach społecznych: naprawiał drogi obok szkoły, plantował teren, uprawiał przyszkolne pole sadził drzewa owocowe. Cały czas aktywny i pracowity, znał dobrze język rosyjski przydatny w urzędach gminnych. Zatrudniali go oficerowie i urzędnicy graniczni w prywatnych lekcjach dla ich synów. Zakupił wraz z bratem Karolem kilkadziesiąt mórg ziemi przy parcelacji folwarku Wola Zachariaszowska.

     Syn Innocenty wspomina: [...] Przeniesienie ojca w 1903 roku z Michałowic do Kaliny Małej, będąc tutaj siedem lat, dla Ojca, kochającego ziemię i pracę na roli, musiało być bardzo bolesne i krzywdzące. Nie sądzę bowiem, znając jego charakter, by posiadanie gospodarstwa rolnego odbijać się mogło niekorzystnie na jego pracy w szkole. A takie być może motywy kierowały gubernialnym inspektorem z Kielc. Może też nie podobało mu się, że uczniowie śpiewali hymn państwowy "Boże cara chrani..."o zgrozo po polsku [...].

     Często się narażał inspektorom i donosicielom, ponieważ uczył większą liczbę dzieci i nie przestrzegał obcego programu. W związku tym, w sadzie pilnowały go specjalne, ludowe warty. Rok jest w Miechowie, drugi w Słaboszowie, i po 40 latach służby w 1912 r., przechodzi na emeryturę. Wybuch pierwszej wojny światowej, zastaje rodzinę Liburów w Olkuszu. Jako gorliwy patriota, nie skąpi swych funduszy na życie społeczne tego miasta.

1916-11-20, Józef Piłsudski i bp Władysław Bandurski w Olkuszu; w pierwszym rzędzie siedzą od lewej: Antoni Okrajni, drugi Bolesław Filawski, trzeci Józef Gurbiel, pierwszy od prawej Ludwik Libura, drugi od prawej Jan Jarno, czwarty od prawej Aleksander Machnicki, piąty od prawej Antoni Minkiewicz. W drugim rzędzie, siedzi drugi od lewej Karol Radłowski. W trzecim rzędzie od pierwszy od lewej Ignacy Kowalski, drugi o lewej Władysław Turbas, szósty od lewej Józef Piłsudski, siódmy od lewej Władysław Bandurski
(fot. osa.archiwa.org)
Maria i Ludwik w późniejszym wieku
(fot. Naddłubiańskie pejzaże)

Zmarł 25 sierpnia 1936 roku, w leśniczówce Trzcianka koło Kumiałki (woj. grodnieńskie), u swojego najmłodszego syna Józefa. Zgodnie z jego ostatnią wolą, po roku, zwłoki ekshumowano na cmentarz w Kościelcu. Tam spoczywa obok swoich rodziców.

     Miał córkę Marię ur.15.08.1899 r. zamężna Musiał - nauczycielka, która poszła w ślady swego ojca. Innocenty ur.1901, harcerz i nauczyciel, doktor filozofii. Zasłużony dla Rybnika na Śląsku. Walerian ur. 1903 r., inżynier elektryk, nauczyciel technicznych szkół w Trójmieście. Józef ur. 1906 r., leśnik, oficer rezerwy zginął w Charkowie.

opracowanie: Marcin Szwaja   

grobowiec Ludwika Libury na cmentarzu w Kościelcu
(fot. Marcin Szwaja)

ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Ludwik Libura- nauczyciel w Michałowicach (1886-1903) we wspomnieniach rodzinnych; [w:] Naddłubiańskie pejzaże, kwartalnik społeczno-kulturalny, nr 3/4 (27-28) 2010
  2. Jan Malicki, Krystyna Heska-Kwaśniewicz (red.); Śląskie miscellanea. Literatura - folklor tom 4; Prace Komisji Historycznoliterackiej nr 12; Warszawa 1992

  3. zbiory autora

  4. osa.archiwa.org
  5. michalowice.malopolska.pl
  6. sbc.org.pl



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  29  poniedziałek
kwiecień  30  wtorek
maj  1  środa
maj  2  czwartek
[14.00-18.00]   (Proszowice)
KOSMOSiR świętuje 1. rocznicę działalności
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ