Drzewo jako żywy kontynuator i strażnik pamięci...
|
|
zdjęcia z 5 maja 2021 roku (fot. Marcin Szwaja) |
Proszowice, 10-06-2021
Człowiek od najdawniejszych czasów był związany z przyrodą. Szczególnie z drzewami, które dawały schronienie, broń, lekarstwa, pracę, opał czy też pożywienie. Oto przykład takiej symbiozy (trwania życia) z cmentarza Rakowickiego w Krakowie, na jednej z mogił wojennych. Poniższy tekst, w pełni pozwoli odpowiedzieć na kilka pytań.
Stanisław Augustynek szeregowy oddziału D szpitala okręgu N9 1901 R - 1924 R. R.I.P.
Modrzew polski korzenie zapuszcza głębiej niż inne drzewa iglaste, pobocznie takoż szeroko się rozrasta. Drzewo modrzewiu z pnia starego jest bardzo zwięzłe, popękane o czerwonawym kolorze, z czasem nabiera kościanej twardości. Twarde, ciężkie, żywiczne i bardzo trwałe- jest wysoko cenione jako budulec.
Dawniej wierzono że modrzewie zamieszkują dusze zmarłych za sprawą gniewu Bożego. Dusze te miały straszyć żywych swoimi jękami, zwłaszcza w wietrzne dni jesienne, gdy drzewa te zrzucały pożółkłe igły. Poza tym jednak modrzew w tradycji ludowej jest drzewem młodości, urody i trwałości.
W mitach syberyjskich, modrzew jest drzewem życia i osią wszechświata. Z tego drzewa powstał mężczyzna, zaś kobieta stworzona została z jodły. Olejek modrzewiowy stanowi natomiast antidotum na zatrucie fosforem. Żyją do 800 lat, wiek najstarszych polskich modrzewi to około 300 lat - cytat z "Zielnik ekonomiczno-techniczny"; Józef Gerald-Wyżycki; Wilno 1845.
Jedna tylko pozostaje niewyjaśniona zagadka: czy drzewo zostało celowo posadzone przez członka rodziny, czy może ptak, któremu przypadkowo, wypadło z dzioba nasionko modrzewia, a krakowska ziemia już zrobiła swoje?...
Marcin Szwaja
|
|
|