XXI. memoriał Wojciecha Kwietnia - wielki sum powrócił do Wisły

(fot. Arkadiusz Fularski)
(fot. Arkadiusz Fularski)

Nowe Brzesko, 3-07-2023

     Złowienie ponad 25-cio kilogramowego (158 cm) Suma na "rafach" w Wiśle pod Nowym Brzeskiem dało pierwsze miejsce w zawodach wędkarskich Pawłowi Radwańskiemu z Koła Wędkarskiego Zwierzyniec Kraków. Po zważeniu i zmierzeniu olbrzym powrócił żywy do królowej polskich rzek.

     W dniu 2 lipca 2023 r. już po raz XXI. wędkarze uczcili pamięć swojego kolegi Wojciecha Kwietnia, organizując spinningowy memoriał Jego imienia. W zawodach nad Wisłą pojawiło się 25 wędkarzy z różnych kół. Miejsce w Nowym Brzesku nie jest wybierane przypadkowo. To właśnie tutaj Wojciech Kwiecień przed kilkunastoma laty został drużynowym medalistą Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Krakowie. Wędkarstwo było wielką pasją Wojtka. Jednak patron memoriału odszedł po zmaganiach z nieuleczalną chorobą w 2003 roku.

(fot. zbiory autora)

     Dla rodziny zmarłego Wojtka memoriał ma zawsze charakter bardzo osobisty. Składając podziękowania uczestnikom memoriału żona zmarłego Marzena Leja - Kwiecień podziękowała wędkarzom, którzy przez 20 lat nie zawodzili organizatorów swoją obecnością.

(fot. Arkadiusz Fularski)

(fot. Arkadiusz Fularski)
- Przed rokiem dziękowałam za organizację 20 zawodów wędkarskich mówiąc, że na tym jubileuszu pewnie zakończymy coroczne spotkania nad Wisłą. Wasza dzisiejsza obecność pokazuje, że jednak się myliłam. Dziękuję, że nadal chcecie brać udział w zawodach. Do zobaczenia za rok - mówiła żona zmarłego wędkarza.

     Organizacja zawodów w Nowym Brzesku zawsze przebiega zgodnie z zasadami sportu wędkarskiego i możliwa jest dzięki życzliwości oraz zaangażowaniu członków Koła Wędkarskiego PZW Oddział w Proszowicach, a przede wszystkim dzięki dużemu zaangażowaniu Jerzego Moliszewskiego oraz Jędrzeja Galusa. Warto zauważyć, że zawodnikiem, który uczestniczył we wszystkich edycjach jest Mateusz Czechowicz z Koła Proszowice.

     Zanim nagrody dziesięciu najlepszym zawodnikom wręczyły żona Patrona i córka Julia, to wcześniej lokalny poeta Jacek Fidala zaprezentował zebranym wiersz, jaki pięć lat temu napisał wspominając wspólne chwile z Wojtkiem.

W tegorocznych zawodach zwyciężył Paweł Radwański (startował po raz pierwszy) reprezentujący Koło Zwierzyniec, który złowił mając za przynętę złocistego woblera, ponad 25-cio kilogramowego suma o długości 158 cm na tzw. wiślanych rafach (skałkach) znajdujących się w Wiśle na wysokości Nękanowic.

Drugą lokatę zajął Krzysztof Kowalczyk (Niepołomice), Trzecią Rafał Grodzicki (Proszowice). Kolejni to: Grzegorz Banasik (Bochnia Zębaty), Grzegorz Zaczkiewicz (Klub Przyjaciół Białej Tarnowskiej). Poniżej wiersz Jacka Fidali:

WOJTEK

GROSZKOWY "MALUCH" KUMPEL I WĘDKI
W DRODZE NA RZEKĘ WCIĄŻ POGAWĘDKI,
I SETKI GODZIN RAZEM SPĘDZANYCH
PRZY WSPÓLNEJ PASJI NIEZAPOMNIANYCH.

BO PRZYJAŻŃ LUDZKA TO NIE MAJĄTEK
I NIE PIENIĄDZE KOLEGI TWEGO,
LECZ TWA TĘSKNOTA I BRAK "WOJTASA"
ŻE JUŻ GO NIE MA U BOKU TWEGO.

ŻE JUŻ NIE MOŻESZ STANĄĆ POD OKNEM
GWIZDNĄĆ ZAWOŁAĆ IMIENIA JEGO,
I ZAPLANOWAĆ WSPÓLNYCH WYPADÓW
Z WĘDKĄ NA RYBY I NIC INNEGO.

I MIMO TEGO,ŻE JUŻ GO NIE MA
TUTAJ NA ZIEMI WŚRÓD NAS ŻYJĄCYCH,
TO PRZYJACIELEM ZOSTAŁ NA ZAWSZE
I WART JEST WIELU ŁEZ MYCH PŁACZĄCYCH.

I KIEDY MOGĘ TO PRZED NIM STAJĘ
I PRZED MOGIŁĄ CHYLĘ MU CZOŁO,
W TEJ CMENTARNEJ CISZY POMNIKÓW
JEGO OBECNOŚĆ CZUJĘ W OKOŁO.
LECZ Z SERCA MEGO NIKT MI NIE WEŻMIE
SKARBU PRZYJAŻNI RAZEM SPĘDZANEJ,
PRZY ZWYKŁEJ WĘDCE NAD BRZEGIEM RZEKI
DO KOŃCA ŻYCIA NIEZAPOMNIANEJ.

29 września 2018, Mniszów-Kolonia; Jacek Fidala

Arkadiusz Fularski   

Źródło: Urząd Miasta i Gminy w Skalbmierzu

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/serwis/mieszkancy/wiesci/20230703memorial/art.php