 |
Edward Filipowski - wspomnienie
 |
| (fot. zbiory autora) |
W dniu 2 marca 2016 roku w Proszowicach zmarł wieloletni wójt gminy Nowe Brzesko Edward Filipowski. Był też radnym powiatowym i członkiem Zarządu Powiatu Proszowice w kadencji 1999-2002.
Choć Edward Filipowski urodził się w Krakowie 7 sierpnia 1941 roku, to Jego rodzice Leopold Filipowski i Zofia z domu Gorzałczany pochodzili z Nowego Brzeska. Ojciec przyszłego wójta został zamordowany przez hitlerowców. Matka zmarła, kiedy miał 8 lat. Wspólnie z bratem wychował się u rodziny w Nowym Brzesku, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej. Po ukończeniu Technikum Rolniczego w Czernichowie, w 1961 roku rozpoczął pracę w Gromadzkiej Radzie Narodowej w Nowym Brzesku, gdzie pracował do 1969 roku. W międzyczasie odbył zasadniczą służbę wojskową w wojskach rakietowych ze strzelaniem ostrym na poligonie w Kazachstanie.
Kolejne etapy pracy zawodowej to praca w Komitecie Powiatowym ZSL w Proszowicach, Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej i Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" w Proszowicach. W 1982 roku uzyskał tytuł magistra ekonomii na Akademii Ekonomicznej w Krakowie. W 1979 roku rozpoczął pracę, jako naczelnik gminy Nowe Brzesko. W 1990 i 1994 roku został wybrany na wójta gminy Nowe Brzesko. Funkcję naczelnika i wójta pełnił przez 20 lat. Pracę w Nowym Brzesku zakończył 13 listopada 1998 roku, zdobywając jednocześnie mandat radnego powiatu Proszowice z listy PSL. W kadencji 1999-2002 był członkiem Zarządu Powiatu Proszowice.
Obok pracy zawodowej Edward Filipowski miał też inne pasje. W latach 60. XX wieku był piłkarzem LZS Nadwiślanka. Działał w Zarządzie Ochotniczych Straży Pożarnych. W obu tych organizacjach otrzymał tytuł prezesa Honorowego. Lubił wędkować w wolnych chwilach. Był zagorzałym kibicem "Wisły" Kraków.
Nigdy nie zapominał o swoich najbliższych pochowanych na nowobrzeskiej nekropolii. Corocznie 26 maja składał wiązankę pięknych kwiatów na grobie swojej matki.
Pogrzeb w sobotę 5 marca 2016 r. o godzinie 13.00 w Nowym Brzesku.
Żyłem bo chciałeś, umarłem bo kazałeś, zbaw mnie bo możesz.
Arkadiusz Fularski
Nowe Brzesko, 3-03-2016
|
