Skromna uroczystość w Gorzkowie, na grobie bohatera

przy grobie ppor. Józefa Pajączka modlitwę prowadzi ks. prof. Józef Marecki
(fot. zbiory Józefy Miszczyk)
(fot. zbiory IKP)
nowa tablica (stela)
(fot. zbiory Józefy Miszczyk)

Gorzków, Kościelec, 10-08-2021

     W dniu 5 sierpnia br. przypada 77. rocznica wielkiego boju o Skalbmierz, w którym zginęło wielu mieszkańców tego miasteczka i okolicznych miejscowości oraz partyzantów. Wśród nich był Józef Pajączek ps. Lemis, partyzant - syn powstańców śląskich. Józef Pajączek pochowany został na cmentarzu parafialnym w Gorzkowie gmina Kazimiera Wielka, do której należała jego żona Helena pochodząca z Chruszczyny Małej. Tam też spoczywa do dnia dzisiejszego.

     W związku z tym, że tablica na grobie była już przestarzała zachodziła konieczność jej wymiany, co też zostało wykonane. Obecnie jest to płyta dużo większa ze wszystkimi aktualnymi napisami i znakami AK i Polski Walczącej.

     5 sierpnia 2021 r. w drodze na uroczystości 77. rocznicy pacyfikacji miasta Skalbmierza, delegacja Zarządu Głównego Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej 106. DP Inspektoratu "Maria" z Krakowa w licznym składzie, w osobach: prezes - Ryszard Chećko, wiceprezesi - Jacek Janiec, Jan Wnuk, sekretarz generalny - Teresa Eckhardt De Eckenfeld, skarbnik - Józefa Miszczyk, członek zarządu - Krystyna Knapik-Wnuk, kapelan 106. DP - ks. prof. Józef Marecki jak również delegacja Zarządu Obszaru Południowego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w Krakowie, z prezesem Małgorzatą Janiec, oraz delegacja pracowników i sympatyków Muzeum Armii Krajowej w Krakowie z p. Małgorzatą Koszarek na czele, udała się do Gorzkowa na cmentarz parafialny.

     Na początku zabrał głos prezes Zarządu Głównego 106. DP AK, w krótkim przemówieniu przypomniał on ppor. Józefa Pajączka ps. Lemis, przytaczając jego życiorys. Później córka "Lemisa", Józefa Miszczyk wygłosiła krótkie przemówienie przypominając sylwetkę ojca, a następnie odsłoniła nową płytę nagrobną zdejmując szarfę.

     Kapelan 106. DP AK Inspektoratu "Maria" - pracownik naukowy Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie patronował uroczystemu odsłonięciu, (attyki) na której zostały umieszczone, po latach, wszystkie zasługi poległego śp. Józefa Pajączka.

przemawia Józefa Miszczyk
(fot. zbiory Józefy Miszczyk)
Gorzków, prezes Ryszard Chećko z kwiatami
(fot. zbiory Józefy Miszczyk)

     Ks. prof. Józef Marecki dokonał poświęcenia miejsca wiecznego spoczynku, pobłogosławił i poprowadził modlitwę nad mogiłą bohatera walk o Skalbmierz. Zebrani ze wzruszeniem czynnie uczestniczyli w modlitwie, odśpiewali pieśń partyzancką. Złożono piękne kwiaty, zapalono znicze przyozdobione wizerunkiem 106. DP. AK.

     Kontynuując zapoczątkowaną w 2019 roku tradycję, delegacja samorządu Miasta i Gminy Skalbmierz udała się w przededniu obchodów 77. rocznicy pacyfikacji Skalbmierza do Kościelca oraz Gorzkowa na miejsce wiecznego spoczynku trzech poległych w bitwie o Skalbmierz (5 sierpnia 1944 roku) żołnierzy. Na cmentarzu w Kościelcu spoczywają kpt. Franciszek Kozłowski ps. Brzoza II i ppor. Stanisław Grudzień, ps. Ramzes. Z kolei na cmentarzu parafialnym w Gorzkowie spoczywa ppor. Józef Szymon Pajączek ps. "Lemis". Wszyscy trzej oddali swoje młode życie za wolną Polskę i wolny Skalbmierz.

Cześć Ich Pamięci!

na cmentarzu w Kościelcu
(fot. zbiory Józefy Miszczyk)

     Na grobach poległych żołnierzy złożone zostały wiązanki kwiatów i zapalono znicze pamięci. W uroczystości w Kościelcu wzięły udział rodziny "Brzozy II" i "Ramzesa", a także przewodniczący Rady Miejskiej w Skalbmierzu Leszek Śmiech, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Skalbmierz Kamil Włosowicz, proboszcz skalbmierskiej parafii ks. Marian Fatyga, przedstawiciele koła Stowarzyszenia Żołnierzy AK w Kazimierzy Wielkiej na czele z jego prezesem Andrzejem Bieniasem, a także reprezentacja Orkiestry Dętej OSP Skalbmierz: Bolesław Sikorski, Artur Sikorski i Adam Luty.

na podstawie relacji Józefy Miszczyk i Ryszarda Chećko opracował: Zdzisław Kuliś   

Bój o Skalbmierz

Przyjechali nasz dom podpalić.
Przyszli zabijać i rabować.
My chcieliśmy ten dom ocalić,
By wierności Ojczyźnie dochować.

Broniliśmy od pożogi dorobku naszego,
A od śmierci nasze dzieci i żony.
Walczyliśmy do tchu ostatniego,
Choć co chwilę padał żołnierz, kulą wroga rażony.

Rozgorzała bitwa zażarta.
Na moście w kierunku Pińczowa.
I chociaż chwilami została odparta,
Ze wzmożoną siłą powstawała nowa.

Trwa nierówna walka żołnierzy.
Wróg uzbrojony po zęby ulec nie zamierza.
Sam "SOKÓŁ" w zwycięstwo już nie wierzy.
Są to decydujące chwile dla Skalbmierza.

Nad miastem kłęby dymu czarnego jak smoła.
W powietrzu niemieckie samoloty krążą.
Nieprzyjaciel ujął dzielnego "SOKOŁA",
Wtem ktoś krzyknął: jadą czołgi- czy zdążą?

Widząc to Niemcy w popłochu uciekali,
Zostawiając dziesiątki poległych,
A mieszkańcy Skalbmierza, którzy pozostali,
Grzebali w bólu sąsiadów i krewnych.

Wy, którzy tak dzielnie walczyliście,
Których poległo tak wielu,
Którzy wolnej Polski nie doczekaliście,
WOŁAM WAS - STAŃCIE DO APELU.

Zdzisław Kuliś; Donosy, luty 2011 r.

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/rp44/news/20210810lemis/art.php