PAMIĘCI - 120 Pułku Armii Krajowej - ''Kawiarnia''

>ogólne tło historyczno-wojskowe

1 Oddział dysp. 2 kompanii (niekompletny brak grupy LKM, piata i ekm) IV batalionu 120 Pułk Piechoty "Kawiarnia" (fot. sq6ad.prawo.uni.wroc.pl)

"Ojczyzna to była nasza teraźniejszość
nasza młodość, walczyliśmy wierząc,
że to co robimy ma wielki sens."


10-08-2010

     Ten cytat z Muzeum Powstania Warszawskiego wiernie oddaje sens zmagań i wysiłek wojenny pokolenia Polaków, któremu przyszło dojrzewać w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu, a także podejmować działalność w celu odtworzenia Państwa Polskiego jako bytu politycznego samodzielnego, niepodległego i suwerennego.

     Niezwykłej wymowy nabiera znaczenie słowa "wierząc" na tle osamotnienia w czasie Wojny Obronnej Polski w 1939 r., odkrytych mogił Polskich Oficerów w Lesie Katyńskim, czy postanowień konferencji w Quebec, konferencji teherańskich, jałtańskich i poczdamskich, w czasie których decydowano poza naszymi plecami o powojennym porządku i podziale politycznym świata oraz Europy.

     Do dnia dzisiejszego trwają spory o to co należało w tamtej sytuacji zrobić, jakie przyjąć postawy i jak się zachowywać, albo jaką najlepszą wybrać strategię dla zapewnienia istnienia i bytu Państwa Polskiego w tak kształtujących się warunkach polityczno - militarnych. Czy można było nie podejmować działań zmierzających do akcentowania wobec wkraczającej Armii Czerwonej, że na terenach wyzwolonych spod niemieckiej okupacji gospodarzami są Polacy, zwłaszcza, że od 1943 roku takie działania podejmowane były w Europie, np. Włosi - wobec dotychczasowego koalicjanta - po wylądowaniu Aliantów na Półwyspie Apenińskim, Francuzi po lądowaniu sprzymierzonych w Normandii, albo partyzantka Jugosłowiańska Józefa Broz - Tito, Grecki Ruch Oporu, w późniejszym czasie Powstanie w Czeskiej Pradze itp.

     Działania tam podejmowane uzyskiwały powodzenie, były skoordynowane z wkraczającymi silami Aliantów i z niesioną przez nich pomocą. Narodom zapewniono szansę wykonania bezpośredniego zwycięskiego starcia z wrogiem potwierdzającego ich niepodległościowe dążenia, oraz umożliwiano odniesienie sukcesu w walce orężnej.

     Na tym tle słowa napisane po zakończeniu Powstania Warszawskiego przez Generała Jerzego Kirchmayera1 nabierają znaczenia szczególnego:

"Bohaterstwo, ofiarność i zaciętość powstańców są największym w naszej historii przejawem walki o wolność jako wartości wyższej niż życie ludzkie, kalectwo i wszystkie dobra materialne. Byłoby ciężkim błędem nie doceniać, a co gorsze odżegnywać się od takich wartości duchowych. Bohaterstwo powstańców równało się spełnieniu obowiązku żołnierskiego ponad zwykle możliwości ludzkie i aż do końca. Powstańcy warszawscy pozostaną na zawsze w naszej historii najpiękniejszym wzorem żołnierzy".

dowódca IV batalionu 120 Pułku Piechoty "Kawiarnia", por. Stanisław Padło ps. Niebora (fot. sq6ad.prawo.uni.wroc.pl)
     Przygotowywany od 1943 roku w Komendzie Głównej AK Plan "Burza" zakładał wykonanie podobnych akcji wojskowych organizowanych i podejmowanych przez oddziały zbrojne Armii Krajowej przeciw wojskom niemieckim, w końcowej fazie okupacji, bezpośrednio przed wkroczeniem wojsk sowieckich, prowadzonej na terenach II RP. Formy działania uzależnione były od położenia wojsk przeciwnika i obejmowały; przejście do tzw. akcji "A" czyli planowanego ogólno - krajowego powstania zbrojnego - przewidywanego do realizacji w momencie osłabnięcia państwa hitlerowskiego, oraz wzmożone akcje dywersyjne w ramach akcji "B" - czyli właściwy Plan "Burza".

     Należy podkreślić że ze względu na zerwanie stosunków dyplomatycznych pomiędzy Rządem Polskim na Uchodźctwie a ZSRR - jako oficjalną przyczynę strona Radziecka podała m.in. sprawę ujawnienia zbrodni Katyńskiej, bezpośrednią przyczyną zaś zerwania stosunków dyplomatycznych był brak zgody Rządu Londyńskiego na proponowane przez Stalina weryfikacje wschodnich granic Rzeczypospolitej i ich ukształtowanie wg. linii frontu niemiecko - rosyjskiego z marca 1943 r.2 W tej sytuacji w połowie 1943r. rząd Polski w Londynie zaczął się zastanawiać, jakie podjąć kroki w wypadku dalszego cofania się Niemców na froncie wschodnim. Nasuwało się tu również wiele innych pytań na temat szans i skutków powstania zbrojnego w kraju oraz możliwości przeciwdziałania bolszewickiej okupacji.

     Analizowano też problem czy armia krajowa jest w stanie opanować pewne obszary kraju i stworzyć administrację przed wkroczeniem Rosjan. Stawiano też pytanie jak AK ma reagować na podobne akty ze strony Ukraińców, Białorusinów i Litwinów. Słuszne stały się przewidywania gen. Grota - Roweckiego, który niemalże proroczo stwierdzał: "Rosja. Zaliczam ją do tylko ze względów formalnych do obozu państw sprzymierzonych, w rzeczywistości zaś trwam na stanowisku, że Rosja ustosunkuje się do nas wyraźnie wrogo, gdy siły jej tylko na to pozwolą, a zamaskuje tę postawę, gdy będzie zbyt osłabiona".3

     Podobnie opinie taką potwierdzał gen. Sikorski, w wypadku pobicia Niemców przez Sowiety AK będzie musiała toczyć walkę na określonych obszarach zależnie od przebiegu linii frontu. Uważał także, że rzeczą najważniejszą jest, aby bolszewicy wkraczający do Polski zastali nas zorganizowanych ze służbą bezpieczeństwa i organami administracyjnymi.

     Dokument o organizowaniu i prowadzeniu Akcji "Burza" przedstawiono p.n. "Instrukcja dla kraju" premierowi Churchillowi co nie spotkało się z właściwym zainteresowaniem. Wszelkie plany dotyczące Polski wiązały się ściśle z zaopatrzeniem w broń oraz uznania Armii Krajowej jako integralnej siły wojsk alianckich.4 Gdy płk Leon Mitkiewicz złożył memoriał na ten temat jako przedstawiciel Naczelnego Wodza w Najwyższym Sztabie Zachodnich Aliantów w Waszyngtonie od razu powiedziano mu, że sprawy polskie należą do kompetencji Wielkiej Brytanii, gdy domagał się by zajęto jakieś stanowisko opóźniano odpowiedź aż do konferencji w Quebec. Tam zadecydowano o przynależności Polski do Radzieckiej strefy wpływów i wtedy płk Mitkiewicz dostał pismo (z ponad miesięcznym opóźnieniem oraz datą 23 września 1943r.) Stwierdzono w nim, że AK otrzyma sprzęt jedynie na sabotaż i dywersję.5

     W bezpośredniej rozmowie przewodniczący sztabu, admirał William Leahy, poinformował pułkownika o decyzjach politycznych uniemożliwiających włączenie Armii Krajowej do operacji alianckich oraz danie broni. W dyplomatyczny sposób stwierdził, że w tych sprawach Polacy powinni się porozumieć z ZSRR. Na przełomie lat 1943/44 premier Mikołajczyk kilkakrotnie próbował się porozumieć z Moskwą za pomocą Brytyjczyków w sprawie uzgodnień dotyczących walki z Niemcami.6

Zatem Plan "Burza" miał być realizowany niezależnie od wkraczających wojsk Armii Czerwonej.

     Plan wykonywano od momentu wkroczenia wojsk radzieckich w granice Polski z przed 1939 roku, tj. od stycznia 1944 roku do połowy 1945 roku. Rozmach działań zbrojnych wynikających z planu obejmował terytorium Polski w miarę cofania się wojsk niemieckich a przed wkroczeniem wojsk radzieckich. Od początku w Planie zakładano ujawnienie sił wojskowych podziemnej Armii Krajowej i możliwość podejmowania współdziałania Armii Krajowej z jednostkami wojskowymi Armii Czerwonej. W początkowym okresie jego realizacji nie przewidywano walki w miastach ze względu na ochronę ludności cywilnej, jednakże od połowy lipca 1944 Dowódca AK gen. Bór Komorowski zmienił założenia i nakazał zajmowanie także miast.

Politycznymi celami działania były miedzy innymi:
  1. Uświadomienie Aliantom a zwłaszcza ZSRR że gospodarzem terenu są Polacy.
  2. Zapewnianie bezpieczeństwa i ochrony ludności cywilnej, zabezpieczenie mienia publicznego i dorobku materialnego ludności, oraz wartości kultury i dziedzictwa narodowego przed grabieżą i zniszczeniem.
  3. Utworzenie ośrodków władzy i administracji na opanowanych terenach i jej legalizację na forum międzynarodowym.
Istota planu z wojskowego punktu widzenia zakładała, m.in.;
  1. Wykorzystanie próżni operacyjnej powstającej na froncie wschodnim pomiędzy cofającymi się wojskami niemieckimi a nacierającymi wojskami sowieckimi.
  2. Wykorzystanie elementu zaskoczenia i przeprowadzenie zdecydowanych działań zbrojnych w skali taktyczno - operacyjnej na zdezorganizowanego i cofającego się przeciwnika, w tym także w celu uniemożliwienia mu wycofania i pozyskania wyposażenia oraz sprzętu uzbrojenia.
  3. Opanowanie, utrzymanie i zabezpieczenie przejętych terenów, zapewnienie legalizacji władzy i administracji a także zaopatrywania i uzupełnia walczących wojsk własnych, a w razie niepowodzenia umożliwienie ich dekoncentracji i ponownego przejścia do działań konspiracyjnych.
Osiąganie wojskowych celów działania miało się realizować poprzez;
  1. Zachowanie tajności i zasad konspiracji.
  2. Sprawne przeprowadzenie mobilizacji sił i środków.
  3. Przejecie kontroli nad ważnymi obiektami i urządzeniami infrastruktury.
  4. Podejmowanie współdziałania i współpracy wojskowej (tam gdzie to możliwe) pomiędzy siłami Armii Krajowej a ugrupowaniami bojowymi innych organizacji politycznych i jednostkami wojskowymi Armii Radzieckiej.
  5. Uruchomienie działania urządzeń i obiektów przewidzianych do świadczenia na korzyść sił własnych w celu ich zaopatrywania, uzupełnienia, odtwarzania zdolności bojowej itp. (poczty, transport, amunicja, żywność, części zamienne, lekarstwa, szpitale, naprawy, remonty, produkcja, odpoczynek, i inne).
  6. Bezkolizyjne funkcjonowanie łączności w celu sprawnego dowodzenia mobilizowanymi siłami wojskowymi.
     W literaturze przedmiotu najczęściej spotykanymi opisami tych działań są; Powstanie Warszawskie, działania prowadzone przez Wielkie Jednostki AK uczestniczące w operacji "Ostra Brama" na Wileńszczyźnie czy podczas Akcji "Burza" na Wołyniu.

     Stosunkowo mało natomiast znajduje się materiałów na temat tzw. Fazy trzeciej "Akcji Burza" o której pisze gen. Tadeusz Pełczyński w opracowaniu z 1949 pt. "Geneza i Przebieg Burzy" -

Faza III - objęła "Burzę" od północy w Białostockiem, na Lubelszczyźnie, Polesiu oraz w Małopolsce Wschodniej; ta faza była krótka trwała zaledwie przez końcowy okres lipca, w tej trzeciej fazie "Burza" dotarła pod Warszawę, przekroczyła środkową Wisłę i sięgnęła w Radomskie i Sandomierskie, przekroczyła rzekę San opanowała Rzeszowskie.

     To w ramach trzeciej fazy "Akcji Burza" realizowała się "Rzeczypospolita Partyzancka" nazywana także; Kaźmiersko - Proszowicką, Skalbmierską, Koszycką lub jeszcze inaczej stosownie do zapamiętanych zdarzeń Jej twórców i uczestników Jej chwały i żołnierskiego czynu.7

     Kompleksowym i usystematyzowanym źródłem wiedzy opisującym tamte zdarzenia jest ksiązka dowódcy 106 Dywizji Armii Krajowej pana Generała Bolesława Michała Nieczuji - Ostrowskiego, wydana nakładem 15 000 egzemplarzy przez Instytut Wydawniczy PAX w Warszawie w 1991 roku8, nosząca tytuł "Rzeczpospolita Partyzancka". Znakomitym uzupełnieniem tego opracowania są wydane wcześniej "Godziny Grozy" - Zygmunta Bieszczanina9 - wyd. MON 1966, "Bój o Republikę Pińczowską - 1944" Władysława Ważniewskiego - wyd. MON 1972 i później "Inspektorat AK "Maria" w walce" - M.B. Nieczuji Ostrowskiego - wyd. Bellona 1995 r., "Rzeczpospolita Partyzancka Lipiec - Sierpień 1944" - wyd. "Nowa Nidzica" - Maria i Stanisław Przybyszewscy - 2004 r.



Zebrał i opracował: kpt. rez. mgr inż. Piotr Staniszewski   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/rp44/art/20100810kawiarnia/art.php