Drewniany tv

zdjęcie wykonano w marcu 2008 (fot. Zbigniew Pałetko)

Łętkowice, 26-05-2012

     Fragment z książki pt. Kapliczki, krzyże i figury. Parafia Łętkowice, która ukaże się w miesiącu czerwcu 2012r.

Drewniany Krzyż w Łętkowicach postawiony został w marcu 2004 roku, na skrzyżowaniu szosy z Łętkowic do Waganowic, z drogą polną, która w kierunku wschodnim prowadzi do pół mieszkańców Łętkowic, a w kierunku zachodnim do pól z Wierzbicy.

Geneza Krzyża drewnianego

Postawili go pracownicy ekipy filmowej, która w zimowej scenerii kręciła film pt. Skrzyżowanie.

     Tematem filmu miała być wizja Europy, obraz zjednoczonej Europy Visions of Europa, był to gigantyczny projekt. Producentem była zarządzana przez Larsa von Triera firma Zentropa. Koproducentami projektu telewizje Arte i ZDF.

     Pomysł był bardzo prosty. Dwudziestu pięciu reżyserów z 25 różnych krajów - członków nowej Unii Europejskiej ma przedstawić swoją wizję Nowej Europy. Obowiązywała całkowita dowolność artystyczna. Filmy mogą dotyczyć zarówno teraźniejszości, jak i przyszłości. Jedynym ograniczeniem był czas etiud. Każdy reżyser miał do wykorzystania maksymalnie 5 minut.

     Polskę reprezentowała Małgorzata Szumowska, która w jednej osobie była reżyserką i scenarzystką filmu. Na operatora powołała Michała Englerta. Scenografem filmu został Marek Zawierucha. Szumowska nazwała film Skrzyżowanie.

Małgorzata Szumowska ur. 26 lutego 1973 w Krakowie. W 1998 roku ukończyła wydział reżyserii PWSFTviT w Łodzi. Wcześniej przez dwa lata studiowała historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest córką Doroty Terakowskiej i Macieja Szumowskiego. Była żoną Michała Englerta, operatora filmowego. Ma syna Maćka, którego ojcem jest Jacek Drosio, - prywatny partner życiowy Małgorzty Szumowskiej. (źródło: Wikipedia)

     O filmie Skrzyżowanie, sama Szumowska wypowiada się następująco: To mała refleksja na temat Polski w Europie i naszych obaw związanych z Unią. Nie odnoszę się do polityki. Zdecydowałam się na film fabularny na pograniczu konwencji surrealistycznej.

     Każdy z 25 reżyserów był zobowiązany do stworzenia osobistej impresji obecnego lub przyszłego życia znajdującym się tyglu przemian kulturowych zjednoczonej Europy. Ekipa filmowa Szumowskiej przywiozła do Łętkowić wyniosły, drewniany Krzyż i postawiła na krzyżówce dróg. Przywieźli również dwie duże gipsowe figury Chrystusa.

     O scenerii do filmu Skrzyżowanie jeden z dziennikarzy napisał; (...) Koniec świata po polsku. W centrum świata stoi krzyż Jezus Chrystus Frasobliwy. Tak smutny jak rzeczywistość dookoła. Krzyż z cepelii, Chrystus z mitologii małych ojczyzn. Chrystus Frasobliwy, którego przywiozła ekipa filmowa Szumowskiej był gipsowy i miał fizys Chopina, o charakterystycznym długim nosie.

     Z samochodu ekipy filmowej wysiadło dwóch chłopaków, w garniturach, w białych koszulach, pod krawatkami. Prawdopodobnie byli to młodzi aktorzy jednego z krakowskich teatrów, których przywiozła Szumowska na koniec Europy. Bardzo zmarznięci dygotali z zimna, bowiem kilka razy musieli podchodzić pod Krzyż, w marcowy dzień, aby zaspokoić ambicje reżyserki, Małgorzaty Szumowskiej.

Koniec Europy - na końcu Europy Krzyż - jaki?

     Dwóch aktorów z ekipy filmowej zdjęło z Krzyża Chrystusa Frasobliwego, a na jego miejsce zawiesili Chrystusa popkulturowego, w różowym kolorze, otwartymi oczami, z długimi rzęsami. Nie wszyscy wiedzieli, że to maska pośmiertna Heleny Modrzejewskiej.

     Reżyserka za odpłatnością zmówiła kobiety z Koła Gospodyń Wiejskich, które ubrane w ludowe stroje i wiejskie chusty klęczały i modliły się przed postmodernistyczną figurą Chrystusa z podobizna maski pośmiertnej Heleny Modrzejewskiej. Jeden z mieszkańców odległej o kilka kilometrów Kaliny, zaciekawiony co też dzieje się na skrzyżowaniu w Łętkowicach, przyjechał na rowerze zobaczyć.

     Wiekowy rower przedstawiał się ciekawie, a i wygląd zainteresowanego mężczyzny wzbudził zainteresowanie filmowców. Za odpłatnością zaproponowano mu udział w filmie. Zgodził się. Przez rower przewiązano worek. Polecono mu przechodzić obok Krzyża prowadząc rower a mijając Krzyż obowiązkiem jego było zatrzymać się i zdjęć czapkę. Czynność tę wykonywał kilkakrotnie.

     Była jeszcze orkiestra z Łętkowic, która grając wielokrotnie maszerowała po błotnistej drodze aby zadowolić operatora filmowego. O orkiestrze jeden z dziennikarzy napisał: (...)Dziesięcioosobowa orkiestra dęta, fałszując niemiłosiernie, mija Krzyż. Operator filmu, Michał Englert, kręci dubel za dublem. (D.P.Nr 61(18 157)

     Film kręcono przez kilka dni, nawet nocą przy światłach reflektorów. Kiedy zbliżał się koniec zdjęć do jednej skrzyni włożono Chrystusa o twarzy Chopina z długim nosem, a do drugiej skrzyni ułożono Chrystusa z pośmiertną maską Heleny Modrzejewskiej. Po spakowaniu reliktów filmowych ekipa odjechała.

Na skrzyżowaniu w Łętkowicach pozostał drewniany Krzyż, który prawdopodobnie będzie tam stał na wieki wieków.

opracował: Zbigniew Pałetko   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/miejsca/krzyze/letkowice_tv/art.php