Zginął w wypadku, na lotnisku
Ludwik Marian Srzednicki h. Pomian

Paulina Srzednicka wraz z synem Ludwikiem
(fot. zbiory autora)
Ludwik Marian Srzednicki h. Pomian
(fot. zbiory autora)

Proszowice, 18-08-2020

Ludwik Marian Srzednicki h. Pomian; urodził się 14 lutego 1889 roku w Karwinie w powiecie miechowskim (obecnie proszowicki). W księgach parafialnych kościoła w Dobranowicach odnotowano, że 13 kwietnia 1890 roku o godzinie 17.00 został odprawiony chrzest święty dwójki dzieci Leona Ścisława Zygmunta Srzednickiego i Pauliny z domu Tomaszewicz. Opóźnienie spisania aktu urodzenia dwuletniej Władysławy i rocznego Ludwika, było spowodowane nieobecnością w parafii rodziców nowonarodzonych dzieci. Leon Ścisław Srzednicki h. Pomian, adwokat i uczestnik powstania styczniowego, oraz Paulina z domu Tomaszewicz mieli czwórkę dzieci: Tadeusza, Juliana, Władysławę oraz Ludwika.

     W wigilię 1890 roku doszło do tragedii, która później miała duży wpływ na całą rodzinę Srzednickich. Ojciec, zgodnie z rodzinną tradycją, w dzień wigilijny zabrał najstarszego syna na polowanie. Tragedię która się wydarzyła w Karwinie opisała "Gazeta Kielecka" z 31 grudnia 1890 roku:

Przykry wypadek wydarzył się we wsi Karwina, pow. miechowski. Właściciel ziemski i zarazem adwokat przysięgły z Warszawy Ścisław Srzednicki wybrał się z synem, 11-letnik chłopcem i pisarzem gminnym na polowanie. Po parogodzinnym chodzeniu chłopiec zaczął się uskarżać na znużenie, czem wzruszony ojciec obiął go za szyję, zachęcał do wytrwałości i nachylił się, by dziecko pocałować. Obejmując jednak syna, który przez plecy miał przewieszoną dubeltówkę, tak nieostrożnie trącił broń, u której obadwa kurki były podniesione, że spowodował wystrzał. Cały nabój ugodził Srzednickiego w bok i przebił wątrobę. Ranny upadł i w kilka minut wyzionął ducha. Feralny ten dzień nie skończył się na jednym tylko wypadku, gdy bowiem ciepłego jeszcze trupa nakładano na sanie, porzucono tamże ową nieszczęsną dubeltówkę, wówczas padł z drugiej lufy (półkurcze było odwiedzione) i boleśnie zraniło w nogę foszmana, któremu prawdopodobnie przyjdzie nogę amputować. Pogrzeb ś.p. Srzednickiego, przy licznym udziale okolicznych ziemian, odbył się w ubiegłą Niedzielę.

fragment Gazety KIeleckiej z 1890 roku
(fot. zbiory autora)
Ludwik Srzednicki
(fot. niebieskaeskadra.pl)
     Po wydarzeniach z grudnia 1890 roku, Paulina Srzednicka zrzekła się dzierżawy dóbr Karwińskich, których to dzierżawcą od początku XIX wieku byli Srzedniccy herbu Pomian. Wraz z dziećmi przeprowadziła się do swych dóbr w Wieruszowie koło Wielunia. Następnie, w celu zapewnienia dzieciom lepszego wykształcenia, postanowiła opuścić swój majątek i przeprowadzić się do Warszawy. Ludwik Srzednicki ukończył szkołę Edwarda Rontalera w Warszawie. Była to 7-klasowa szkoła realna o profilu handlowym. Naukę początkowo kontynuował, podobnie jak jego siostra Władysława, na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ludwik studiował agronomię także na uniwersytetach w Monachium czy w Lipsku.

     Wychowany w duchu patriotycznym, syn powstańca styczniowego, Ludwik Marian Srzednicki po wybuchu I Wojny Światowej został powołany jako rezerwista do armii carskiej (w latach 1911 a 1912 odbył w niej zasadniczą służbę wojskową). Przydział jaki dostał to Pułk Kawalerii Czerkieskiej. Uczestniczył w wielu bojach na froncie I Wojny Światowej. Gdy dowiedział się o tworzonych przez Józefa Piłsudskiego Legionach Polskich za wszelką cenę chciał zdezerterować z armii carskiej by dołączyć do Legionistów. Nie udało mu się zrealizować swojego planu, ponieważ na froncie został ciężko ranny.

     Po powrocie do domu, w październiku 1918 roku, wstępuje do Polskiej Organizacji Wojskowej. Początkowo został przydzielony do adiutantury Naczelnika Państwa. Ten rodzaj służby nie odpowiadał porucznikowi Srzednickiemu i w styczniu 1919 roku zapisał się do nowo powstałej szkoły lotnictwa w Warszawie. 16 lutego 1919 roku, dwa dni po swoich trzydziestych urodzinach, uległ tragicznemu wypadkowi w Żelaznej pod Skierniewicami. W przeddzień pierwszego samodzielnego lotu, podczas usuwania spod kół samolotu, pilotowanego przez kolegę, drewnianych podkładów na płycie lotniska został uderzony śmigłem w głowę. Uderzenie to okazało się śmiertelne.

opracowanie: schronyproszowice.pl - Mateusz Serwatowski   

akt urodzenia Władysławy i Ludwika
(źródło: archiwum Narodowe w Krakowie)

ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Praca zbiorowa; Ku czci poległych lotników; Warszawa; 1933
  2. Maria Weber; Agentka dwóch wojen - Władysława Macieszyna "Sława"; Warszawa 2017

  3. schornyproszowice.pl
  4. niebieskaeskadra.pl

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/zwykli/s/srzednicki_ludwik/art.php