W proszowickim LO wkroczył w dorosłość...
Michał Jagiełło

Michał Jagiełło (fot. rmfclassic.pl/Andrzej Rybczyński)

Proszowice, 2-02-2016

     W październiku 2015 roku Liceum Ogólnokształcące w Proszowicach świętowało jubileusz 70 - lecia działalności. Jednym z uhonorowanych statuetką "Absolwent 70 - lecia" był Michał Jagiełło - pisarz, poeta, eseista, publicysta, miłośnik i znawca Tatr, taternik, alpinista, ratownik TOPR. 1 lutego 2016 roku dotarła do szkoły smutna informacja o śmierci naszego zasłużonego absolwenta.

Michał Jagiełło urodził się 23 sierpnia 1941 roku w rodzinie chłopskiej we wsi Janikowice. Wykształcenie podstawowe zdobył w szkole w Zielenicach, egzamin dojrzałości złożył w Liceum Ogólnokształcącym im. Bartosza Głowackiego w Proszowicach w 1959 roku.

     Wyjazd do szkoły w Proszowicach w 1955 roku był dla niego i rodziny wielkim przeżyciem. Rodzina, i to nie tylko najbliższa, ale wszelkiego rodzaju ciotki, wujenki, wujkowie, stryjenki, stryjowie, przeżywała mój wyjazd do szkół, byłem bowiem pierwszym przedstawicielem rozgałęzionego jak wielki orzech rodu udającym się do gimnazjum. Począwszy od 15 sierpnia, a więc od Matki Boskiej Zielnej, drzwi nie zamykały się; oglądano moje ubranie, przy najważniejszych gościach musiałem je wkładać i wysłuchiwać pytań, czy nie boję się, czy nie będę tęsknił, oraz przestróg, żebym się tylko nie odbił od rodziny i nie dał sobie wyrwać wiary - pisał Jagiełło na kartach "Świetlistej obręczy" (zbiorze autobiograficznych opowiadań).

     W Proszowicach zamieszkał w internacie męskim: Zaraz pierwszego wieczoru [...] podszedł do mnie wysoki chłopak, przedstawił się: Jasiek Bąk - i zaczął wypytywać mnie o imię, nazwisko, skąd pochodzę i czy mam tu rodzinę albo znajomych. Nie miałem nikogo i gdy tylko ojciec odjechał, zostałem pierwszy raz w życiu sam. To było wkroczenie w dorosłość. Tak mi się przynajmniej wtedy wydawało. Był uczniem obowiązkowym: Pilnie uczęszczałem do szkoły, odrabiałem szybko i bez trudności domowe zadania, intensywnie przygotowywałem się do sezonu lekkoatletycznego.

Od prawej: Michał Jagiełło, Władysław Gąsienica Roj I Siajba i Józef Bukowski (ratownik), początek lat siedemdziesiątych, Tatry (fot. nieznanetatry.pl)

     W Liceum Ogólnokształcącym w Proszowicach ukształtowały się humanistyczne zainteresowania Michała Jagiełło. Mistrzem dla późniejszego pisarza, poety i eseisty był profesor Jan Tuczyński: ...pokoik w internacie zajął nowy nauczyciel, blisko pięćdziesięcioletni mężczyzna nie odznaczający się niczym szczególnym. Łagodny, nie wadzący nikomu, nawet uczniom, wystarczyło tylko skierować rozmowę na hinduizm, aby otrzymać piątkę bez zaglądania do książek. Nowy wychowawca uczył polskiego, ale od pierwszych dni wiedzieliśmy, że zajmuje się sanskrytem i pisze wielkie dzieło o elementach filozofii hinduskiej w naszej literaturze. [...] I właśnie ten niepozorny mężczyzna stał się moim mistrzem i niedościgłym wzorem, a dzień, w którym powiedział: - Jesteś moim duchowym synem - uważałem za najszczęśliwszy w życiu.

Michał Jagiełło 2007 rok (fot. lojanci.org)
     W Proszowicach wreszcie, za sprawą matematyka profesora Bronisława Latowskiego, zrodziła się fascynacja górami. Byłem asystentem profesora Bronisława Latowskiego podczas obozów wędrownych w Beskid Wyspowy i Wysoki, a nawet w Góry Świętokrzyskie. To tu, w Proszowicach, w naszej szkolnej i miejskiej bibliotece oraz w prywatnym księgozbiorze profesora po raz pierwszy zanurzyłem się w świat tatrzański, nie wyłączając ratownictwa górskiego, że wymienię Mieczysława Karłowicza, Mariusza Zaruskiego, Wawrzyńca Żuławskiego. Tu, w Proszowicach, zafascynował mnie skrót TOPR: Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe... I zapadłem tak głęboko, że po pewnym czasie stałem się seniorem ratownictwa górskiego, który ma w dorobku spory plecaczek swoich książek. - napisał Michał Jagiełło w ostatnim liście do szkoły w październiku 2015 roku.

     Po maturze studiował polonistykę w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1964 roku obronił pracę magisterską pt "Tatrzańska literatura turystyczna XIX wieku". Po studiach zamieszkał w Zakopanem. W 1972 roku został naczelnikiem Grupy Tatrzańskiej GOPR (pełnił tę funkcję do 1974 roku) i wziął udział w ponad 250 wyprawach ratunkowych. Uczestniczył również w wielu wspinaczkach w Tatrach, Alpach, Kaukazie, Pamirze. Pokonał wiele trudnych ścian, a największym jego osiągnięciem alpinistycznym była nowa droga na północnej ścianie Dent d'Herens. Poza Pogotowiem Górskim pracował krótko w PLSP im. A. Kenara i Bibliotece Muzeum Tatrzańskiego.

     Debiut literacki Michała Jagiełły przypadł na lata 1965-1966 ("Taterniczek", "Taternik", "Wierchy"). W kolejnych latach opublikował następujące powieści i zbiory opowiadań: "Hotel klasy Lux" (1978), "Obsesja" (1978), "Świetlista obręcz" (1979), "Obsesja i inne góry" (1994), "Trójkątna turnia" (1996), "Za granią grań" (1998) a także wielokrotnie wznawiane "Wołanie w górach" (1979). Wydał także pięć tomików wierszy, ostatni - "Zszywanie - w ucieczce" - w 2014 roku.

     Od 1975 roku mieszkał w Warszawie. Pracował w dziale reklamy PIW, w Redakcji Filmowej TVP, kierował też Studiem Faktu i Sensacji Telewizji Polskiej (1978-1980). Pisywał m.in. w "Gazecie Krakowskiej", "Kulturze", "Literaturze", "Nowym Wyrazie", "Nowych Książkach", "Polityce". Od 1966 roku należał do PZPR. [Był świadkiem oskarżenia w procesie taterników. Od grudnia 1980 pełnił przez rok funkcję zastępcy kierownika Wydziału Kultury Komitetu Centralnego PZPR. - przyp. IKP] Po ogłoszeniu stanu wojennego wystąpił z partii. Dość krótko był zatrudniony w Instytucie Kultury Ministerstwa Kultury i Sztuki. Współpracował z drugoobiegowym Kwartalnikiem Politycznym "Krytyka". W latach 1985-1989 członek redakcji miesięcznika "Przegląd Powszechny" wydawanego przez warszawskich jezuitów. Dorabiał na "robotach wysokościowych", czyli uszczelnianiem budynków z "wielkiej płyty", malowaniem farbą ochronną linii wysokiego napięcia, łataniem stromych dachów, konserwacją betonowych filarów nowobudowanego kościoła jezuitów w Warszawie, a także przymocowywaniem odklejających się kamiennych płyt okrywających kamienice w Śródmieściu stolicy.

Michał Jagiełło w Łazienkach (fot. ns1.lazienki-krolewskie.pl)

     Po zmianie ustroju, na wniosek minister kultury i sztuki Izabeli Cywińskiej, z dniem 1 listopada 1989 roku premier Tadeusz Mazowiecki mianował go podsekretarzem stanu w tymże resorcie i funkcję tę pełnił w kilku kolejnych rządach do października 1997 roku.

     W latach 1998 - 2006 kierował Biblioteką Narodową w Warszawie. Zainicjował wówczas cykl wystaw "Nasi sąsiedzi - nowe spojrzenie" oraz Salon Pisarzy i Salon Wydawców. Przewodniczył Krajowej Radzie Bibliotecznej i blisko współpracował z siecią bibliotek samorządowych.

     Interesował się wielokulturowością dawnej i obecnej Polski, mniejszościami narodowymi w kraju oraz współpracą kulturalną szczególnie z Białorusią, Litwą, Słowacją i Ukrainą, czemu dawał wyraz jako wiceminister, dyrektor BN, publicysta i pisarz. Przez kilkanaście lat prowadził ćwiczenia z przedmiotu mniejszości narodowe w Polsce w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Współpracował także przez czas jakiś z Collegium Civitas w Warszawie.

     Odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", litewskim orderem Księcia Giedymina IV stopnia, ukraińskim krzyżem "Za zasługi" III stopnia i "Złotą Plakietką" MSZ Słowacji oraz orderem Św. Marii Magdaleny przyznanym przez Autokefaliczną Polską Cerkiew Prawosławną za opiekę nad zabytkami cerkiewnymi. Uhonorowany Nagrodą Jana Karskiego i Poli Nireńskiej za 2003 rok, przyznaną przez YIVO - Institute for Jewish Research. Członek stowarzyszenia przeciw antysemityzmowi i ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita. Członek rady programowej Wschodniej Fundacji Kultury "Akcent" (Lublin) i rady programowej miesięcznika "Odra" (Wrocław). Przez społeczność ratowników górskich obdarzony tytułem Honorowego Członka TOPR.

w limanowskiej bibliotece (fot. miasto.limanowa.pl)

     O Proszowicach i Liceum Ogólnokształcącym pamiętał zawsze. Słał do szkoły miłe listy, spotykał się z uczniami. 17 czerwca 1999 roku w "Kronice Szkoły" zamieścił następujący wpis: Serdecznie dziękuję za zaproszenie mnie do mojej szkoły na spotkanie autorskie. To dla mnie ważne spotkanie; z jednej strony mamy swoją prywatną historię, zaś z drugiej dzisiejsze życie szkoły. Dziękuję Panu Dyrektorowi i Gronu Pedagogicznemu za udane łączenie wymogów dnia dzisiejszego z pamięcią o dalszej i bliższej przeszłości.      W październiku 2015 roku Rada Pedagogiczna przyznała mu tytuł "Honorowego Absolwenta 70 - lecia Liceum Ogólnokształcącego w Proszowicach". Niestety inne zobowiązania uniemożliwiły mu czynny udział w jubileuszowej gali. Przesłał ciepły list pt. "Parę słów do SWOICH": Szanowni i Drodzy - Pani Dyrektor, Panie i Panowie, Koleżanki i Koledzy, przyjmijcie, proszę, ten krótki, ale naładowany szczerością list Michała z Janikowic. [...] Moją najważniejszą ojcowizną są maleńkie Janikowice - gdzie mieszkała Marianna, moja MAMA; nieco większe Nasiechowice - skąd pochodził Piotr - mój TATA; Zielenice - gdzie chodziłem do podstawówki i do kościoła; Słomniki - gdzie po raz pierwszy zobaczyłem bruk i pociąg; i wreszcie Proszowice - gdzie przyjechałem do Liceum rodzinnym końskim wozem powożonym przez Tatę w przytomności ledwo żywej z przejęcia Mamy.

W odwiedziny do Zagrody jeździłem w stosownych warunkach na rowerze na ogół przez Słomniki, autobusem ze Słomnik, a dość często pieszo, dróżkami lub przez zmarznięte na grudę i zaśnieżone pola. To ostatnie było dobrym treningiem: mróz, wiatr, zapadający zmierzch, zaspy... Bardzo to było przydatne w górskim życiu. Na stare lata przyszły do mnie wiersze. Są w nich moje dwa zakorzenienia: Zagroda i Tatry. Przy czym pod tym skarbem: Zagroda (zawsze z dużej litery), należy rozumieć Ziemię Miechowską i Ziemię Proszowicką. I dopiero na tej żyznej glebie wyrastają moje Tatry obrośnięte literaturą i sztuką. Tak się złożyło, że właśnie dziś, w sobotę, 24 października w schronisku nad Morskim Okiem odbywa się Dzień Ratownika TOPR. Przyrzekłem obecność wiele miesięcy temu. Proszę WAS, wybaczcie mi, że nie jestem teraz fizycznie z WAMI. Z najlepszymi myślami i - do spotkania gdzieś, kiedyś....
Dziś wiemy, że to było pożegnanie z nami Michała z Janikowic...

Agnieszka Głowicka-Polkowska   

PS.
Biografię opracowano m.in. na podstawie przesłanych do szkoły materiałów przez Pana Michała Jagiełłę w październiku 2015 roku.

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/zwykli/j/jagiello_michal/art.php