Wspomnienia z Nowego Brzeska
Ludwik Cęckiewicz

Ludwik Cęckiewicz z Brzeska Nowego (1913-1985) (fot. zbiory autora)

Nowe Brzesko, 25-05-2012

     Był rzemieślnikiem, ale dzięki talentowi podniósł swoje rzemiosło nieomal do rangi sztuki. Wielki społecznik, w czasie wojny działacz ruchu oporu, jedna z najbarwniejszych postaci ubiegłego wieku w swojej rodzinnej miejscowości.

     Jeden z najbardziej zasłużonych Nowobrzeszczan urodził się 23 sierpnia 1913 roku w Brzesku Nowym i tutaj ukończył Szkołę Podstawową. W latach 1925-1933 uczęszczał do VIII Gimnazjum w Krakowie (obecnie V Liceum), a później do 3-letniej Szkoły Kształcenia Zawodowego w Krakowie. Równocześnie ze szkołą zawodową uczył się zawodu w Zakładzie Ślusarstwa Artystycznego u Franciszka Weselyego na ulicy Krupniczej w Krakowie.

- Ojciec był najstarszym synem moich dziadków - Ludwiki i Stanisława Cęckiewiczów. W 1929 roku nagle umarł mój dziadek - Stanisław. Moja babcia zostaje sama z pięcioma synami. Ludwikiem, Adamem, Stanisławem, Antonim, Witoldem i córką Emilią. Mój ojciec był najstarszy, miał wówczas 16 lat - opowiada Lucyna Cęckiewicz - Michalik córka Ludwika Cęckiewicza.

     Po uzyskaniu dyplomu czeladniczego Ludwik Cęckiewicz pracuje u F. Weselyego. W 1935 roku zostaje powołany do służby wojskowej w Chorzowie, ale po kontuzji kolana wraca z wojska 1936 roku. - Po powrocie z wojska ojcu przytrafiła się przygoda, którą wielu nowobrzeszczan pamięta jeszcze do dziś. Pewnego dnia okradziono kościół parafialny i za namową swojej matki, ojciec mój ruszył w pościg za złodziejem. Ojciec na rowerze tak długo szukał i gonił złodzieja, aż złapał go w polach niedaleka Proszowic. Złodziej niósł w worku na plecach skradzione kielichy, monstrancję (która była połamana do czasu, aż naprawił ją dopiero Ksiądz. Prałat Witold Sobierajski). Na ramie roweru przywiózł złodzieja do Brzeska Nowego. Ksiądz Zdun, który był wówczas proboszczem, dziękując za odzyskane dewocjonalia obiecał ojcu ślub gratis, ale słowa nie dotrzymał... - wspomina dalej pani Lucyna.

Ludwik Cęckiewicz w swoim warsztacie lata 70-te XX w. Nowe Brzesko (fot. zbiory autora)
     Od 1937 do 8 września 1939 roku Ludwik Cęckiewicz pracował w Państwowej Wytwórni Broni w Radomiu jako ślusarz - rusznikarz. Wcześnej, w październiku 1938 roku zakłada rodzinę, bierze ślub z Wandą Fudalej i do wybuchu wojny mieszkają w Radomiu. Z Radomia uciekają w październiku 1939, przed zatrudnieniem przez Niemców w tejże fabryce broni. Po powrocie w rodzinne strony w 1940 roku zostaje zaprzysiężony do konspiracji. Najpierw Związek Walki Zbrojnej (później AK) przez Wincentego Ścisłowskiego i Jana Zawartkę. W latach 1940-1942 w Ruchu Oporu był rusznikarzem, naprawiał broń, a mając własne samochody, przewoził materiały konspiracyjne i ludzi. Współpracował m.in. z oddziałami dywersyjnymi "Grom" i "Błyskawica".

     W 1941 roku zostaje ojcem. Rodzi się córka Lucyna (Lilka - przyp. AF), a cztery lata później druga córka Barbara. Od 1944 roku pracuje we własnym warsztacie w Nowym Rynku, zajętym zresztą przez Niemców w czasie okupacji. W styczniu 1945 roku wraz z nadejściem frontu wschodniego traci dwa samochody ciężarowe zabrane przez Armię Czerwoną dla działań wojennych. W czasie wojny auta te służyły do przewozu towarów do Krakowa, ratowaniu Żydów uciekających z Nowego Brzeska (w schowku na pace), a po okupacji do przewozu zawodników miejscowej "Nadwiślanki" na mecze.

- Ojciec wielokrotnie organizował tymi samochodami wycieczki dla Nowobrzeszczan. Już w 1946 roku pojechali do Zakopanego, później do Ojcowa. Do kopalni soli w Wieliczce organizował też wycieczki dla dzieci szkolnych, jeździli często do rezerwatu żubrów w Puszczy Niepołomickiej - opowiada pani Lilka.

     Po II wojnie światowej do 1950 roku pracował jako założyciel i kierowca w Spółdzielni Pracy Transportowców w Krakowie. W latach 1951-53 jest kierownikiem POM-u w Szreniawie, filia w Nowym Brzesku. - Od 1953 ojciec prowadził własny warsztat ślusarstwa i kowalstwa artystycznego w Nowym Brzesku. Wykonywał przeważnie prace kute, o cechach zabytkowych i artystycznych, takich jak żyrandole, kinkiety, świeczniki, klamki, bramy, ogrodzenia, latarnie uliczne - dowiadujemy się od pani Lilki.

Krzyż Partyzancki - Za Lud Polskę Wolność Partyzantom 1939-1945 (fot. zbiory autora)
     Dla miasta Krakowa Ludwik Cęckiewicz wykonał ponad 250 sztuk latarni ulicznych "numerowych", które do dnia dzisiejszego wiszą na krakowskich ulicach wokół Rynku i Sukiennic. W latach 70-tych ubiegłego wieku wykonał wystrój Wojewódzkiej Rady Narodowej w Krakowie - kinkiety, osłony na kaloryfery, żyrandole, popielnice, kraty do okien w sali konferencyjnej. Prace Ludwika Cęckiewicza znajdują się w Bochni, Skawinie, Busku Zdroju, Iwoniczu, Zakopanem, w Olkuszu znajduje się brama kuta do kościoła Farnego, a w Proszowicach ogrodzenie wokół kościoła i wikariatu. Na zlecenie "Prodimexu" wykonał wiele świeczników na eksport w latach 1956-58.

     W Tenczynie wykonał ogrodzenie wokół kościoła o.o. Kapucynów. W Palichnie koło Chęcin w kościele lampy i żyrandole. Wykonał wiele prac do USA, w tym dla Domu Polonii. - Do Chicago wykonaliśmy "Panoramę Rynku Krakowskiego z Lajkonikiem". W Niemczech w mieście Delbrück znajduje się duży kuty krzyż dla miejscowej szkoły. Są również prace Ludwika Cęckiewicza w dalekim Chile - świeczniki, w Austrii - kute kraty do okien. Dla wielu kościołów wykonał świeczniki i katafalki, lichtarze pod Paschał, latarnie w tym także dla kościoła parafialnego w Nowym Brzesku. Większość prac wykonywaliśmy według projektów naszego mistrza, wszystkie były kute w żelazie - wspomina Konrad Kaczmarczyk artysta kowal z Nowego Brzeska.

      Ludwik Cęckiewicz oprócz tego, że był bardzo czynny zawodowo, był też wielkim społecznikiem. W latach 1955-1975 był radnym Powiatowej Rady Narodowej w Proszowicach. W latach 1957-1985 radnym Izby Rzemieślniczej w Krakowie. 1953-1974 roku Podstarszy Cechu Rzemieślniczego w Proszowicach. Przez wiele lat przewodniczył Radzie Banku Spółdzielczego w Nowym Brzesku. Od 1956 roku przewodniczył z powodzeniem Komitetowi Budowy Szkoły w Nowym Brzesku. W latach 1962-1972 był przewodniczącym Rady Spółdzielni "Metalowcy" w Krakowie. 1974-1985 roku Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Proszowicach. W latach 1959-1970 Przewodniczący Koła ZBOWiD w Nowym Brzesku. Był jednym z kilku założycielem, a następnie przez wiele lat prezesem Koła Łowieckiego "Cyranka" w Nowym Brzesku. Od lat 30-tych ubiegłego wieku był czynnie związany z OSP w Nowym Brzesku. Przez wiele lat był piłkarzem, a następnie działaczem klubu sportowego "Nadwiślanka". Aktywnie działał w Ruchu Ludowym.

     Za pracę zawodową i społeczną Ludwik Cęckiewicz został uhonorowany wieloma orderami, medalami i odznaczeniami. W tym m.in.: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1978 roku otrzymał tytuł "Mistrz Rzemiosła Artystycznego. Do końca życia był czynny zawodowo i aktywny społecznie. Zmarł nagle 17 stycznia 1985 roku w wieku 72 lat, pozostawiając po sobie pustkę w Nowym Rynku. Pochowany został na cmenatrzu parafialnym w Nowym Brzesku. Uznawany jest za jednego z najwybitniejszych Nowobrzeszczan.

Arkadiusz Fularski   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. zbiory Lucyny Cęckiewicz-Michalik
  2. zbiory autora

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/zwykli/c/ceckiewicz_ludwik/art.php