Żołnierz "Skały" i ułan 5 PSK
Włodzimierz Radecki ps. Rózga
(ur.: 17.02.1919 - zm.: 7.01.1994)

biogram

(fot. zbiory IKP)

Proszowice, 12-03-2019

Starszy strzelec Włodzimierz Radecki ps. Rózga, urodził się 17 lutego 1919 roku w Przybysławicach (k. Krakowa). W wojnie obronnej 1939 roku dostał kartę mobilizacyjną na zgrupowanie w Janowie Lubelskim, jednak na miejsce przybył już po ewakuacji władz wojskowych.

     Od 1942 roku był żołnierzem ZWZ-AK. Słuzył w Kedywie (jego dom rodzinny w Przybysławicach stanowił melinę dla Oddziałów Partyzanckich Kedywu Krakowskiego), Samodzielnym Batalionie Partyzanckim "Skała" (pluton specjalny [minersko-dywersyjny] por. Zygmunta Kaweckiego ps. Mars) później w I batalionie "Dołęga" 5 Pułk Strzelców Konnych "Pszczoła" (był dowódcą drużyny w plutonie "Granica").

     Władysław Dudek ps. Lenard tak opisuje w swoich wspomnieniach "wypad" z "Rózgą" do jego domu rodzinnego: [...]Nie pamiętam już dziś jak to się stało, że w tamtych dniach znalazłem się w towarzystwie Włodzimierza Radeckiego - "Rózgi", partyzanta kompanii "Huragan", który pochodził właśnie z Przybysławic. Przypuszczalnie bez przepustki zaciągnął mnie do domu swoich rodziców. Byłem już w wypucowanych butach i przeczyszczonym, na ile to było możliwe, mundurze. Miałem na sobie zgrabną, podoficerską bluzę wojskową armii polskiej, przyniesioną jeszcze wcześniej do OP "Huragan". Musiałem w oczach domowników uchodzić za oficera, bo tytułowano mnie porucznikiem. Prostowałem z miejsca, że jestem tylko kapralem, ale to nic nie pomagało. W domu "Rózgi" przyjmowano mnie bardzo serdecznie. Miałem na sobie odziedziczony po rannym "Wirze" niemiecki pistolet maszynowy empi, a za pasem dorobiony u szewca futerał z pistoletem parabellum, co przydawało mi poważania u starszych i podziwu u młodszej generacji rodziny "Rózgi". Zjadłem ze dwie kanapki, wypiłem kilka kieliszków i po godzinie (lub dłużej) wróciliśmy, życzliwie obserwowani zza opłotków, na kwatery Baonu "SKAŁA". Na dobrą sprawę, za ten uczynek powinniśmy, obaj z "Rózgą" pójść do raportu karnego i otrzymać zasłużoną karę [...].

     Jako żołnierz "Skały" ukończył kurs sapersko-minerski, brał udział w szkoleniu wojskowym, przewożeniu amunicji i broni z Sułoszowej do Skały. Uczestniczył w licznych akcjach dywersyjnych w Michałowicach, na Stawach, Rzeplinie, Skale, Naramie, pod Sadkami i Książem Wielkim oraz w walkach partyzanckich pod Zaryszynem, Moczydłem, Krzeszówką, Sadkami i Złotym Potokiem.

Za działalność konspiracyjną został odznaczony krzyżem AK i Medalem Wojska.

     Po wojnie w 1945 roku studiował na Wydziale Rolnym UJ, a później budownictwo wodne na krakowskiej AGH. Pracował w "Hydrobudowie", a później przez wiele lat w Wojewódzkim Zarządzie Gospodarki Wodnej i Melioracji w Krakowie jako inspektor nadzoru, kierownik działu technicznego, rzeczoznawca techniczny.

     Inż. Włodzimierz Radecki kochał historię i tradycję rodzinną, ratował przed zniszczeniem zabytki architektury. Był autorem kilku projektów racjonalizatorskich. Działał w Naczelnej Organizacji Technicznej. Za pracę zawodową i społeczną został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi i Medalem 30-lecia PRL.

    Zmarł 7 stycznia 1994 r. w USA. Został pochowany 16 stycznia na cmentarzu parafialnym w Korzkwi. W ceremonii uczestniczyła najbliższa rodzina, przyjaciele z SBP "Skała" i 5 PSK z pocztami sztandarowymi oraz kombatanci ze Skały i Zielonek.

opracowanie: Andrzej Solarz   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Informator SŻAK w Krakowie, nr 22

  2. zbiory IKP
  3. kedyw.info

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/rp1944/r/radecki_wlodzimierz/art.php