"Litwinka" konspiratorka z Wilna
Felicja Grzywnowicz ps. Litwinka
(ur.: 20.02.1900 - zm.: lipiec 1961)

biogram

Felicja Grzywnowicz ps. Litwinka
(fot. Ilcusiana, nr 18)
Felicja
(fot. ak.olkusz.pl)

Proszowice, 29-12-2021

Felicja Grzywnowicz (z domu Dylkiewicz h. Nałęcz) ps. Litwinka, urodziła się 20 lutego 1900 roku w Wilnie [?]. Wywodziła się z rodziny o bogatych tradycjach, w Rzeczpospolitej Obojga Narodów posiadali majątki na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego. Dylkiewiczowie w wyniku zaborów zubożeli, zaczęli prowadzić różnego rodzaju działalność.

     Ojciec Felicji, Aleksander Dylkiewicz był właścicielem firmy budowlanej w Wilnie, matka Felicja (zwana również Józefą) z domu Mieczonis zajmowała się domem. "Litwinka" miała czworo rodzeństwa: Marię, Franciszkę, Aleksandra i Józefa. W 1910 r. zmarł ojciec, wychowanie i utrzymanie spadło na matkę pięciorga dzieci. Mimo to młoda dziewczyna kończyła kolejne stopnie edukacji, po gimnazjum podjęła studia na wileńskim Uniwersytecie, na kierunku medycznym. Jednak z braku środków zmuszona była przerwać naukę po kilku latach.

     W Wilnie poznała Stanisława Grzywnowicza, nauczyciela święciańskiego gimnazjum pochodzącego z Budzynia (pow. Miechów). Był absolwentem filologii klasycznej Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Felicja i Stanisław wzięli ślub w 1925 r. a w następnym roku przenieśli się do Rybnika, gdzie mieszkała jej siostra Franciszka żona Innocentego Libury nauczyciela tamtejszego gimnazjum, w którym rozpoczął pracę Stanisław. Felicja prowadziła w tym czasie gospodarstwo domowe.

     W 1939 r. po wybuchu wojny, małżeństwo uciekło do Budzynia, jednak Stanisław musiał wrócić po pozostawione kosztowności, niestety został aresztowany na katowickim dworcu i wywieziony do obozu Dachau. Felicja wróciła do Rybnika myśląc, że stamtąd będzie miała większe szanse wydostać męża z obozu. Tam też zaczęła konspiracyjną działalność w organizacji "Orzeł Biały". Rybnik, tak jak i Olkusz zostały włączone do III Rzeszy.

     Słuchała radia, przekazując zasłyszane informacje wśród znajomych, kolportowała ulotki i prasę. Włączyła się też w pomoc do więzionych Polaków oraz biednych. Utrzymywała się ze sprzedaży swetrów własnoręcznie zrobionych na drutach. Męża udało się wydostać z obozu w 1941 roku i w czerwcu przenieśli się do Generalnego Gubernatorstwa, gdzie znaleźli schronienie u brata Stanisława, Józefa Grzywnowicza działacza ludowego i gospodarza z Budzynia.

Stanisław i Felicja Grzywnowicz, źródło: zbiory Iwo Dylkiewicza
(fot. ak.olkusz.pl)
     Dzięki Felicji mąż doszedł do zdrowia i rozpoczął tajne nauczanie ok 20 dzieci głównie z okolicznych wsi. Na przełomie lat 1942/1943 kobieta, ponownie włączyła się w działalność konspiracyjną tym razem w Armii Krajowej. Została podporządkowana oddziałowi dywersji Juliusza Nowaka "Babinicza" z Witowic w ramach Obwody AK Miechów "Magda". Przyjęła pseudonim "Litwinka". Dostała za zadanie urządzić punkt sanitarny i podporządkować się Danucie Nowak ps. Feluś, Vita, która na wzór Wojskowej Służby Kobiet organizowała pomoc sanitarną.

     Felicja zorganizowała grupę dziewczyn z okolicznych miejscowości oraz przygotowała specjalną apteczkę, z której mieli korzystać zarówno żołnierze AL i AK. Ta działalność wydała się jej jednak niewystarczająca. Przystąpiła, z początku na własną rękę, do organizowania męskiej placówki dywersji w miejscowościach Mostek, Buk, Budzyń oraz innych okolicznych wioskach. W 1943 r. miała ukrywać Żydówkę, której męża zabili Niemcy, ukrywała ją dwa tygodnie, następnie przekazała ją pod opiekę Janowi Krawcowi z Mostka. Później ułatwiła jej ucieczkę z tego rejonu.

     W tym samym roku ukrywała również zbiegłych radzieckich jeńców. Latem 1944 r. w Budzyniu zorganizowała co najmniej sześć osób: Antoniego Gajdę, Kiwiora, Zbigniewa Liburę ps. Góra (jej siostrzeńca), Mieczysława Olewińskiego ps. Bystry, Stefana Serwatkę i Mariana Wagę, tą grupą kierował NN ps. Orzech z Lgoty Wielkiej. Powstała również grupa w Mostku po dowództwem tamtejszego sołtysa Stanisława Kordysa w składzie: Józef Duda, Franciszek Filus, Józef Krawiec, Edward Molęda ps. Trawka, Stanisław Molęda, Feliks Nowak ps. Łączka, Józef Nowak, Bronisław Olewiński ps. Bobka, Sebastian Pawlik oraz Stanisław Zając.

     W lesie koło Imbramowic i Glanowa grupy te przeszły ćwiczenia wojskowe. Prowadzone były wykłady dot. różnych sytuacji, które mogą spotkać przyszłych żołnierzy jak naloty lotnicze, łapanki uliczne itp. Pouczano także o zasadach konspiracji i zasadach prowadzenia walki. Ponadto kolportowano prasę. Siedziba placówki była w domu Józefa Grzywnowicza w Budzyniu.

     20 sierpnia 1944 r. został wydany rozkaz o koncentracji oddziałów dywersyjnych Inspektoratu AK "Maria" w lesie sancygniowskim. To właśnie w tym okresie "Babinicz" zarządził mobilizacje, która nie objęła placówki "Litwinki". Do Budzynia przewieziona została, na przechowania, drukarnia, która była własnością oddziału. Od tego czasu jej grupa pozostała bez kontaktu "z górą". 29 października Felicja nawiązała kontakt, prawdopodobnie przez Józefa Grzywnowicza, z Apoloniuszem Józefowiczem ps. Strzemię, który organizował nieco bardziej na północy 3. kompanię III batalionu 116 pułku piechoty AK krypt. Winiarnia (utworzonego na ternie obwodu olkuskiego AK w Generalnym Gubernatorstwie).

     Postanowiono przyłączyć placówkę "Litwinki" do III batalionu jako 4. kompanię. Na początku listopada w wyniku dekoncentracji z lasów sancygniowskich powrócił Juliusz Nowak "Babinicz", który postanowił przekazać na rzecz tworzącej się kompanii pluton Piotra Sieradzkiego "Błyskawicy", dodatkowo w skład nowej jednostki wszedł pluton z Glanowa i Zagórowej pod dowództwem por. Michała Sierdzkiego "Grzmota".

     Felicja świadoma tego, że nie podoła się dowodzenia taką organizacją postanowiła przekazać dowództwo "Grzmotowi". Ona z kolei 24 grudnia podjęła się roli oficera oświatowo-propagandowego w III batalionie, którego dowódcą był Władysław Nowak ps. Zempliński. Miała zajmować się kolportażem prasy i podnoszeniem morale żołnierzy.

     Jak wspomina miała przyczynić się do zorganizowania spotkania pomiędzy żołnierzami AK (dawnej grupy CHOW "Racławice") i AL na tzw. Dębieńcu obok Lgoty Wielkiej, które rzeczywiście miało miejsce. Na tej konferencji zapadała przede wszystkim wspólna deklaracja, że głównym wrogiem obu są Niemcy. Felicja odegrała też pewną rolę dla olkuskiej konspiracji. 29 listopada została przeprowadzona akcja na fabrykę w Olkuszu pod dowództwem Wacława Kalarusa ps. Tarzan. Po zakończonej sukcesem operacji pojawił się problem co zrobić ze zdobytą bronią i gdzie się ukryć. Dzięki szybkiej reakcji komendanta olkuskiego obwodu AK (części włączonej do III Rzeszy) Józefa Lipy "Kukułki", który skierował się do Waleriana Libury, udającego się codziennie do pracy przez granicę z Generalnym Gubernatorstwem.

     Ten spokrewniony z Grzywnowiczami zapewne, wiedząc gdzie przebywają w tym czasie, udał się właśnie do Felicji, ta z pewnością mając kontakt z 4 kompanią spowodowała wysłanie oddziału po olkuszan. Dzięki temu uszli cało i włączeni do wspomnianej kompanii prowadzili działalność partyzancką. Brali udział w pacyfikacji niemieckich osadników w Psarach (na terenie Zagłębia), potyczce w Osieku 9 stycznia 1945 r. oraz ostatniej bitwie w nocy z 16 na 17 stycznia pod Budzyniem, kiedy to polegli Mieczysław Karbownik ps. Szary oraz Jan Żurek ps. Warta (obaj pochowani na olkuskim cmentarzu). Od pseudonimu Felicji oddział ten przybrał imię "Litwinka", która została niejako jego patronką.

     Po zakończeniu działań wojennych, Felicja zdała broń (pozostawioną na melinach) w Miechowie. Została aresztowana przez miechowski Urząd Bezpieczeństwa, ale szybko ją zwolniono. W lutym 1945 r. przeniosła się do Mysłowic, w tym czasie razem z mężem byli nauczycielami, on w gimnazjum ona w szkole podstawowej w Gliwicach, jednak ze względu na chorobę płuc musiała zrezygnować z pracy.

     W 1947 r. Stanisław Grzywnowicz został dyrektorem prywatnego gimnazjum przy klasztorze cystersów w Szczyrzycu. Felicja zaś zajmowała się domem oraz pełniła funkcje sekretarki i szkolnej higienistki. Ponadto była kierowniczką lokalnego placówki Polskiego Czerwonego Krzyża udzielając za darmo prostych porad medycznych. Następnie po zlikwidowaniu tej placówki w 1955 r. przenieśli do Rybnika, gdzie mąż pracował w gimnazjum. Częste zmiany miejsca zamieszkania, a także posługiwania się przez Felicję rodowym nazwiskiem w pierwszy powojennych latach mogą świadczyć o próbie ukrycia się przed bezpieką, nie przestała się nią interesować.

     Namierzono ją w 1954 r., kiedy to została zarejestrowana jako informator Urzędu Bezpieczeństwa ps. Vir (Wir), była nim do 1958 r. Nie jest do końca jasne jaki charakter miała jej współpraca z organami bezpieczeństwa i czy była ona dobrowolna czy pod przymusem. Należy pamiętam, że komuniści stosowali różne, aby osiągać swoje cele, mamy do czynienia z okresem schyłkowym stalinizmu, w którym metody i działanie bezpieki było szczególnie bezkompromisowe i brutalne.

     Postępująca choroba nowotworowa doprowadziła do śmierci Felicji w lipcu 1961 roku spoczywa na cmentarzu parafii Matki Bożej Bolesnej w Rybniku. Stanisław zmarł 4 lutego 1966 r. w Krakowie, jest pochowany na cmentarzu Rakowickim.

grób Felicji Grzywnowicz
(fot. ecmentarze.pl)


opracowanie: red.   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Mateusz Radomski; Felicja Grzywnowicz "Litwinka" na tle dziejów olkuskiej i miechowskiej konspiracji; [w:] Ilcusiana, nr 18; Olkusz; maj 2018

  2. akolkusz.blogspot.com
  3. facebook.com
  4. ak.olkusz.pl
  5. ecmentarze.pl

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/rp1944/g/grzywnowicz_felicja/art.php