Jej ciało przez kilka dni leżało na śniegu, przykryte półkoszkiem
Wanda Girtler ps. Ewa
(ur.: 1.09.1920 - zm.: 16.01.1945)

biogram

Wanda Girtler - fotokopia ze "Słownika uczestniczek walki o niepodległość Polski 1939-1945..." (fot. Zbigniew Pałetko)

1-09-2010

     Na stronach IKP ukazały się artykuły dotyczące Ulicy Wolności w Proszowicach, opisujące znaczenie słowa wolność. Znam historię i wiem, w jaki sposób Armia Czerwona wyswabadzała nasz kraj, i w jaki sposób i jaką przyniosła nam wolność.

     Całe zło tkwi nie tyle w nazwie co w sposobie, w jakim ta wolność została nam narzucona. Komuniści przed wojną i w latach okupacji niemieckiej byli w Polsce ugrupowanie marginesowym. Nie mieli żadnych, ale to zupełnie żadnych szans na objęcie władzy w demokratycznych wyborach. Opór Polaków był bardzo silny. Ten opór mógł być przełamany tylko z pomocą okupacyjnych wojsk ZSRR - szczególnie sił NKWD - oraz przy pomocy UB, SB.

     W dniu 16 stycznia 1945 roku, w miejscowości Kościelec przebywała służbowo wykonując polecenie przełożonych młodziutka Wanda Girtler. O godzinie 11.00 została zastrzelona przez radzieckich żołnierzy NKWD.

Była godzina jedenasta,
Choć była taka młoda jeszcze,
To słońce przestało jej świecić,
Choć widno było jeszcze.

                       Z.P.

Dorota Franaszkowa, z d. Girtler z torebką siostry (fot. Zbigniew Pałetko)
     Urodziła się 1 września 1920 roku w Proszowicach. Była córką Michała - żołnierza Legionów Piłsudskiego i Wandy z d. Sikorskiej. Małą maturę zdała w 1939 r., w Gimnazjum im. Emilii Plater w Sosnowcu. Utalentowana pod względem literackim. Pisała wiersze, skecze, teksty satyryczne, komponowała szopki noworoczne. Odznaczała się zdyscyplinowaniem i niezwykłą odpowiedzialnością.

     Wybuch wojny zastał ja na wakacyjnym odpoczynku w Zakopanem. Kiedy wracała trwały niemieckie bombardowania. W 1941 roku ukończyła w Krakowie Liceum Administracyjno - Handlowe. Podjęła pracę w Proszowicach w Związku Plantatorów Tytoniowych.

     W roku 1942 wstępuje szeregi partyzantów, zostaje zaprzysiężona otrzymują pseudonim Ewa. Pełni funkcję kurierską i łączniczki mjr Leopolda Bochnaka ps. Piotr, Profesor. Leopold Bochnak pełnił funkcję zastępcy Inspektoratu Miechowskiego, a następnie był zastępcą dowódcy 106 DP Armii Krajowej, gen. Bolesława Michała Nieczuja Ostrowskiego ps. Tysiąc.

     Mieszkanie Wandy Girtler w Proszowicach na ul. Kilińskiego 5, było lokalem konspiracyjnym, punktem kontaktowym, magazynem i skrzynką pocztową. Pewnego razu przewożąc kolejka wąskotorową materiały konspiracyjne w czasie obławy wyskoczyła z jadącego pociągu, doznając licznych obrażeń.

     W dniu 16 stycznia 1945 roku z rozkazu Leopolda Bochnaka została wysłana z rozkazami do Kazimierzy Wielkiej. Były to rozkazy o demobilizacji oddziałów AK. W miejscowości Kościelec Wanda została ujęta przez żołnierzy Armii Czerwonej - NKWD - działające w składzie I Frontu Ukraińskiego pod dowództwem gen. Koniewa.

wiersz Wandy pt. "Proklamacja" (fot. Zbigniew Pałetko)
     Początkowo z meldunkiem miał iść Roman Cichy, który jednak został oddelegowany do Słomnik. W zastępstwie poszła Wanda. Została w Kościelcu zastrzelona 16 stycznia 1945 roku, o godz. 11.00. Do Wandy enkawudzista oddał dwa strzały: w głowę i w serce.

     Nazwa "NKWD" stała się w potocznym rozumieniu synonimem wszelkich zbrodni dokonanych przez Sowietów. Enkawudziści byli głównym narzędziem w rękach władz radzieckich, którym posłużono się do ogromnych represji wobec własnych obywateli i poza granicami byłego ZSRR a także masowych deportacji różnych narodowości w tym Polaków.

     Wanda Girtle, ps. Ewa, była ubrana w narciarskie buty i spodnie. Na sobie miała krótki kożuszek. Strój taki wyrażenie odróżniał ją od tradycyjnego stroju wiejskiego, w jaki ubierały się dziewczęta na wsi.

     Po śmierci przez kilka dni ciało leżało na śniegu, przykryte półkoszkiem. Obok niej leżała przestrzelona torebka. Do dziś dnia przestrzelaną torebkę przechowuje jej siostra Dorota Franaszkowa z d. Gitler ps. Stasia, również bohaterska partyzantka. Dorota Franaszkowa - to oddzielna piękna karta historii partyzanckiego życia na Proszowickiej Ziemi. Ze skórzanej torebki żołnierze rosyjscy oderwali pasek, który prawdopodobnie posłużył zamiast sznurka do zawieszenia karabinu na ramieniu. Zabrali również: pierścionek, zegarek i srebrny łańcuszek z medalikiem.

W torebce znajdowały się:
- wiersz pt. Proklamacja, maszynopis, 4 zwrotki,
- obrazek św. Rity,
- plik arkuszy formatu A4, ołówkiem pisane wiersze. Pismo niemożliwe już do odczytu. Był to prawdopodobnie scenariusz do szopki Bożonarodzeniowej, która były wystawiana w Zakładzie Tytoniowym w Proszowicach.

     Po kilku dniach dotarła do Proszowic wiadomość jej o śmierci. Do Klimontowa wozem konnym pojechali szukać ciała Wandy: Sokołowski Henryk - kuzyn Wandy oraz Roman Cichy. Obaj również należeli do Armii Krajowej. Została pochowana w warunkach wojennych na cmentarzu w Proszowicach.

Buty i kożuszek zamordowanej Wandy zabrała do grobu matka, takie było jej życzenie, które rodzina spełniła.

napis na grobie Wandy Girtler, cmentarz w Proszowicach (fot. Henryk Pomykalski)
     Przez około 40 lat nie wolno było napisać na płycie grobu, że Wanda zginęła zamordowana przez Rosjan. Dopiero w latach 80. jej siostra Dorota Franaszkowa zleciła wykonanie tablicy, na której dużymi literami napisano między innymi: ZASTRZELONA PRZEZ ROSJAN. Wcześniej każdy zakład kamieniarski nie wyrażał zgody na wykonanie tablicy o takiej treści. Obawiali się, że ówczesne władze komunistyczne zamkną zakład.
WANDA GIRTLER
KAPITAN A. K. PS. "EWA"
ODZNACZONA KRZYŻEM "VIRTUTI MILITARI"
I "SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI Z MIECZAMI"
PRZEŻYWSZY LAT 24 ZGINĘŁA POD KOŚCIELCEM
DNIA 16.I.1945 W SŁUŻBIE OJCZYZNY
ROZSTRZELANA PRZEZ ROSJAN

CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI.

     Rodzina posiada Zaświadczenie weryfikacyjne, kapitan Ewa Girtler Wanda stwierdzające między innymi, że pełniła funkcje w szeregach AK jako: Kierownik kurierek i kurierka Insp. Miechów i 106 DP. Zaświadczenie wydała Komisja Weryfikacyjna dla spraw A.K. Okręg Kraków.

     W dniu 16 maja 2009 roku w Zespole Szkół im. Emila Godlewskiego w Piotrkowicach Małych odbyła się uroczystość Poświęcenia Krzyża i Kopca Ofiarom Totalitaryzmu - Synom Ziemi Proszowskiej. W formie Krzyża i Kopca złożono hołd i zachowano pamięć o Synach Ziemi Proszowskiej. Z ofiar NKWD wymieniono: gen. Leopolda Okulickiego, Tadeusza Dziedzickiego z Klimontowa, Teofila Szańkowskiego z Wierzbna oraz Wandę Girtler z Proszowic.

Nazwisko Wandy Girtler widnieje również na tablicy znajdującej się w kościele Parafialnym w Proszowicach: Żołnierze Armii Krajowej Obywatele Ziemi Proszowskiej oddali swe życie w walce o wolność w latach 1939-43.

Wanda Girtler spoczywa na proszowickim cmentarzu.

opracowanie: Zbigniew Pałetko   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/rp1944/g/girtler_wanda/art.php