Ksiądz legenda
Jan Duniec
(ur.: 25.07.1907 - zm.: 20.11.1968)

biogram

 (fot. zbiory autora)

20-05-2009

     Za parę miesięcy ukaże się kolejna książka Zbigniewa Pałetki "Salezjanin Jan Duniec, ksiądz legenda" obecnie autor robi skład komputerowy i pierwszą korektę. Poniżej przedstawiamy fragmenty przygotowywanej pozycji.

O autorze życiorysu salezjanina można przeczytać tutaj.
red.

Fragmenty książki: ... W dniu 25 lipca 1907 roku, w miejscowości Przemęczany urodził się ksiądz Jan Duniec, syn Jana (1868 - 1942) i Zofii (1869 - 1949), z d. Nowak.

     Przemęczany to miejscowość położona nad rzeką Ścieklec, w Radziemickiej Dolinie, położonej w gminie Radziemice, w diecezji kieleckiej. Kręte koryto rzeki i rozczochrane wierzby upiększają wygląd miejscowości. Ksiądz Jan urodził się w niezamożnej rodzinie chłopskiej i był piątym dzieckiem Jana (1868 - 1966), i Zofii (1869 - 1949). Rodzice Jana posiadali ośmioro dzieci: pięciu synów i trzy córki.

     Ojciec Jan posiadał własne gospodarstwo rolne w Przemęczanach. Był prawym i pracowitym gospodarzem. Bardzo czynnie udzielał się w pracach społecznych w kościele parafialnym w Radziemicach i Kółka Rolniczego. Żył skromnie i umiarkowanie. Ubóstwo nie zaglądało pod jego strzechę. Kiedy wstąpił do niego biedak, nigdy nie wyszedł głodny i bez udzielonej mu pomocy.

Młodość Jana Duńca

 (fot.zbiory autora)
     Młody chłopak rósł i dobrze się rozwijał pod okiem rodziców i starszego rodzeństwa: Piotra, Elżbiety, Szczepana (1892 - 1966) i Stefana ( 1900 - 1981). Młodsze rodzeństwo Jana to: Stanisław (1911 - 1979), Józefa (1903 - ? ) i Franciszka (1902 - ? ).

     Kościół w Radziemicach, do którego miał zaledwie 500 metrów, w okresie od 1835 do 1928 roku administrowany był przez księży z Zielenic. Nabożeństwa odbywały się tylko w niedzielę i święta. Kiedy mały Jaś miał siedem lat, to na nauki religii i przygotowania do pierwszej komunii świętej musiał biegać 4 km wraz ze swoimi rówieśnikami do kościoła w Zielenicach p.w. Niepokalanego poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

     Początkowo nauki pobierał Szkole Powszechnej w Przemęczanach, którą ukończył w 1919 roku. Rodzice marzyli o tym, aby w przyszłości z tego ich chłopca urósł mądry człowiek a może nawet ksiądz. Od najmłodszych lat pasjonował się książką, której w rodzinnym domu nie brakowało.

     Rodzice świadomi zainteresowań dobrze rozwijającego się Jana wyrazili zgodę na dalsze jego kształcenie. Od swojego krewniaka młody Jan dowiedział się dużo o św. Janie Bosko i Zakładzie Salezjańskim w Oświęcimiu. Poznaje życie św. Jana Bosko i zapragnął dostać się do Zakładu Salezjanów w Oświęcimiu.

     Zawiózł ojciec 12. letniego syna na dalsze kształcenie do Oświęcimia, Zakładu Salezjańskiego, imienia księdza Jana Bosko. Po odjeździe ojca z Oświęcimia do Przemęczan, odrazu brakła mu tego ciepła rodzinnego, rodzeństwa, którego tak bardzo przecież kochał. Brakło mu roztropnych nauk i wskazań ojcowskich, ale nade wszystko najbardziej mu brakowało gorącego matczynego serca. Jedynie to łagodziło trochę jego tęsknotę za rodzinnym domem, że gdzie tylko się ruszył spotykał coś nowego, a nade wszystko nieograniczoną dobroć, opiekunów i wychowawców - księży Salezjanów.

Droga do kapłaństwa

Oświęcimskim Zakładzie Salezjańskim przebywał przez 4 lata, uczęszczając do szkoły średniej. Nadeszły ostatnie miesiące gimnazjalisty w Oświęcimiu - i co dalej - zastanawiał się młody Jan Duniec. Decyzja jest już dawno ukształtowana, powziął postanowienie - wstępuję do Nowicjatu - zostanę Księdzem. Ten wybór stanu był u Jana zupełnie samoistny. Słyszał w sercu słowa: Panie Boże oświeć mój umysł i daj mi poznać wolę Swoją.

     W domu rodzice wyrażają zgodę, i nie mają już wątpliwości, ich syn Janek będzie księdzem. Pisze podanie o przyjęcie do Nowicjatu. Prośba o przyjęcie została ocenione przez władze uczelni pozytywnie. W 1923 roku zostaje przyjęty do Nowicjatu Salezjańskiego w Kleczy Dolnej.

 (fot.zbiory autora)
     Pierwszą profesję zakonną złożył w Kleczy Dolnej 12 sierpnia 1924 roku. W czasie pierwszych trzech lat zdobył wykształcenie średnie. Następnie kończy studia filozoficzne. W latach 1930 - 1934 odbywa studia teologiczne w Krakowie. Miał przekonanie, że skoro ma być kapłanem i skutecznie oddziaływać na innych, to musi najpierw zdobyć odpowiednią wiedzę. Uważał i często powtarzał, że dobra książka jest najlepszym towarzyszem zakonnika. Wzrastał w mądrości, lecz także wzrastał szybko w łasce u Boga i ludzi. Szybko przebiegło te kilka lat studiów, aż doszedł do celu swych pragnień. Został kapłanem Bożym.

     W dniu 3 czerwca 1934 roku otrzymuje w Krakowie z rąk Księdza Arcybiskupa, Metropolity Adama, Stefana Sapiehy święcenia kapłańskie. Jako młody neoprezbiter powraca do macierzystego Zakładu Salezjanów w Oświęcimiu, gdzie pracuje w charakterze ekonoma i nauczyciela muzyki.

     W roku szkolnym 1935 - 1936 jest katechetą w parafii św. Stanisława Kostki w Krakowie na Dębnikach. W roku szkolnym 1936 - 1937 przebywa w Zakładzie im. Abrahamowiczów we Lwowie, gdzie pracuje jako prefekta Zakładu oraz pełni funkcje radcy szkolnego. Równocześnie studiuje na Uniwersytecie Jana Kazimierza zdobywając w 1937 roku tytuł magistra Prawa Kanonicznego. W roku szkolnym 1937 - 1938 jest nauczycielem w gimnazjum Sióstr Nazaretanek w Ostrzeszowie.

     W dniu 12 września 1937 roku w Radziemicach miało miejsce wielkie święto. Ksiądz Duniec przyjeżdża do Radziemic i uczestniczy w tym dniu uroczystości jubileuszu 25-lecia istnienia Kółko Rolnicze. W uroczystości brało udział kilka tysięcy ludzi. Rozpoczęły się Mszą św., odprawioną w miejscowym kościele przez proboszcza ks. Franciszka Toborskiego. Podczas Mszy św. okolicznościową homilię patriotyczną wygłosił ksiądz Salezjanin mgr Jan Duniec.

     W 1938 roku rozpoczął pracę jako nauczyciel w Małym Seminarium Salezjańskim, nowo otwartym zakładzie w Pogrzebieniu, w powiecie rybnickim. W Pogrzebieniu jako wykładowca pracuje do września 1939 roku. W dniu 1 września 1939 roku wojska niemieckie napadają na Polskę. Rozpoczęta przez II wojna światowa. Niemcy zmuszają zakonników do opuszczenia Pogrzebienia, bowiem pomieszczenia Małego Seminarium Salezjańskiego zajmują żołnierze niemieccy dla własnych potrzeb...


opracowanie: Zbigniew Pałetko   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/krajanie/duniec_jan/art04.php