Dziś świecimy...

(fot. źródło)

19-01-2018, (23-09-1991)

     Ksiądz proboszcz błogosławi nowo otwartą remizę. A gdzie są i jakie mają teraz zajęcie dzielni strażacy? - Jak widać na rysunku Tadeusza Smagi, druhowie mają. Schowani w cieniu swego budynku, śmiało raczą się alkoholem. Nie wiadomo, czy spożywają alkohol na dodanie sobie odwagi, albo na poprawę kiepskiego nastroju. Ważne że nastawienie jest bojowe, bo toporki ciasno są usadowione za paskami.

     Trzeba też przyznać że umiejętnie przechylają kolejne kieliszki wódki. Bo hełmy choć nie zapięte pod brodą, trzymają się, niczym przyklejone do głowy. Remiza już poświęcona i kropidło skierowane jest na tą "doborową parę". Lecz jak widać, nawet zimne krople święconej wody, nie gaszą ich - ognistego zapału. Znane jest powiedzenie: Nie ma to jak w straży, ognia nie ma, w d... parzy. Parzy na pewno... ale idąc za koleją, przez gardło i żołądek...

Tak było a jak jest teraz? Ciekawe, czy coś się zmieniło na lepsze, idąc w kierunku abstynencji...

opracowanie: Marcin Szwaja   

Źródło: Nad Szreniawą- gazeta lokalna; nr 7; 23 września 1991 r.; Dziś świecimy rysunek Tadeusza Smagi

(fot. źródło)

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/lamy/gazety/20180119nad_szreniawa_humor/art.php