Jak w czasie I wojny światowej obchodzono w Proszowicach 53. rocznicę powstania styczniowego

(fot. źródło)

24-02-2017, (12-02-1916)

Zapraszamy do lektury artykułu:

opracowanie: Agnieszka Głowicka-Polkowska   

Źródło: Ziemia Kielecka; nr 7; Kielce, 12 lutego 1916 r.; Z ziemi kieleckiej; s. 5.

Z ziemi kieleckiej

 (fot. źródło)

Z Proszowic

D. 29-go stycznia odbył się staraniem Ligi Kobiet uroczysty obchód 53-ciej rocznicy powstania styczniowego. Ponieważ duchowieństwo z wiadomych powodów od udziału usunęło się, przeto projektowana Msza św. nie została odprawiona, tylko około 9-tej rano, wyruszył pochód z przed kościoła parafialnego na cmentarz starego kościółka św. Trójcy, gdzie znajdują się groby poległych bohaterów 63-go roku. W pochodzie wzięła udział straż ogniowa miejska, orkiestra, banderja włościjańska w pięknych krakowskich strojach, dziatwa szkolna i bardzo liczna publiczność. Szczególne uznanie należy się nauczycielom z okolicznych wiosek, którzy nie zważając na kilkuwiorstową odległość, młodzież swą przyprowadzili. Również najbliższe dwory, z nielicznym tylko wyjątkiem, były w pochodzie reprezentowane. Śliczny słoneczny dzień dodawał uroku pochodowi, któremu prócz krzyża, przodowały dwa stare sztandary z orłami polskiemi, jeden z 63-go roku, drugi dawniejszy jeszcze, przechowywane długie lata z nadzwyczajnym pietyzmem przez mieszczan proszowskich przed okiem moskiewskiem. Za sztandarami jechał ułan Beliny na koniu, za nim zaś dziewczęta w krakowskich ubraniach niosły wieńce. U stóp okazałego dębowego krzyża, postawionego na pamiątkę obchodu na grobie poległych, przemówił oficer werbunkowy p. Toruń, poczem po złożeniu wieńca i odśpiewaniu "Boże coś Polskę", pochód ruszył na drugi cmentarz, gdzie również wieńcem i mową uczczono spoczywających tam powstańców. Po południu, o godz. 4-tej, odbył się, jako dalszy ciąg obchodu, wieczór, rozpoczęty pięknie wypowiedzianem słowem wstępnem przez p. Al. Zajączkowskiego ze Szreniawy. Dłuższy odczyt p. Torunia, objaśniający stosunek różnych warstw społecznych do powstania w 63-im r. wywarł na słuchaczach głębokie wrażenie. Potem nastąpiły deklamacje Członkiń Ligi, rozpoczęte przez p. Bujakowską pięknie i silnie wypowiedzianym wierszem "Bogurodzica" Stwory. Następnie deklamowały p. p. Jędrzejewska, Pawłowska, Sadowska i Perkowska, deklamacje przeplatano śpiewami pieśni patriotycznych. Koniec wieczoru wypełniły popisy dziatwy szkolnej, która, prócz pięknie wypowiedzianych wierszy i śpiewów, odegrała jedną odsłonę sztuki "Noc w Belwederze". Odtworzenie sztuki, jakkolwiek może dla młodocianych amatorów za trudne, świadczy jednak o gorliwości i pracy nauczycielki, p. Ireny Paszkowskiej, która, po nauczycielkach Rosjankach, jakie przez kilka lat z rzędu polskie dzieci "oświecały", stała się dla Proszowic prawdziwym darem Opatrzności.

Na zakończenie podnieść należy, że przy urządzaniu wieczoru, kiedy, kto mógł, spieszył Lidze Kobiet z chętną pomocą, a mieszkańcy Proszowic pojęli uroczystość chwili i dzień obchodu uczynili prawdziwem świętem narodowem przez udekorowanie domów chorągwiami, zamknięciem sklepów i tłumne uczestnictwo tak w pochodzie, jak i wieczorze. Włoścjanie stawili się mniej licznie, co w pewnej części przypisać należy temu, że obchód był urządzony w zwykły dzień roboczy, z poblizkich Opatkowic tylko kilku więcej uświadomionych chłopów należało do banderji.

J.S.   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/lamy/gazety/20170224ziemia_kielecka_rocznica/art.php