Co się działo 157 lat temu w Sosnówce koło Słomnik?

kapliczka w Sosnówce
(fot. zbiory autora)
obraz Matki Boskiej Częstochowskiej znajdujący się w kapliczce
(fot. zbiory autora)

Sosnówka, 16-01-2021

     Po bitwie pod Skałą i kilku dniach spędzonych w Goszczy, generał Marian Langiewicz maszerował w stronę Grochowisk. Na wschód od Słomnik, w Sosnówce oddział zatrzymał się na nocleg i popas. W nocy z Krakowa dotarli tam wysłannicy Rządu Narodowego z nominacją dyktatorską dla dowódcy. Oto wspomnienie tych ówczesnych wydarzeń i tego, jak potem kontynuowano pamięć o tym pobycie...

     Walery Przyborowski: 12 marca 1863 roku, wieczorem dobito do leśnictwa Sosnówki, ukrytego wśród liści dość znacznego boru. Rozłożono się obozem w lesie i na małej polanie, na której wznosił się dworek leśniczego i kilka chałup. Głodno tu było i chłodno, żywiono się ziemniakami, które zbierane z dołów. Gdzie były na zimę przechowywane. Sam dyktator pomieścił się w dworku, w maleńkiej izbie: obok niego w drugiej większej-sztab. Nazajutrz w południe cały oddział na polanie uformował się w czworokąt, w środku którego na wzniesieniu umieszczono ołtarz z krzyżem i obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej i dwoma gorejącymi świecami. Przed ołtarzem stał ksiądz Paweł Kamiński, przybrany w komżę i stułę, otoczony innymi księżmi i sztabem obozowym. Chorążowie trzymali skrzyżowane sztandary, a sam Langiewicz, w szarfie trójkolorowej, oparty na szabli stał z wyrazem zamyślenia i niepokoju. Po odprawionym krótkim nabożeństwie dyktator przykląkł i za ks. Kamińskim głośno powtórzył rotę przysięgi na wierność ojczyźnie. Potem kolejno wojsko batalionami składało przysięgę...

     Opis nadprzyrodzonego zjawiska-cudu przez szefa sztabu korpusu Langiewicza, Władysława Bentkowskiego: Przed południem odbywało się na polu, przy improwizowanym ołtarzu, uroczyste składanie przysięgi dyktatorowi przez wojsko: opowiadano mi, jak pomyślny omen, że w chwili przysięgania, zabłysło słońce spoza chmur i obok niego dwa inne pokazały się słońca, czy też jakieś inne podobne miraculum atmosferyczne. Główna kwatera Langiewicza mieściła się w małym dworku wsi Sosnówka i składała się z pokoju jeszcze mniejszego niż w Goszczy i przytykającego małego alkierzyka, gdzie tylko łóżko Langiewicza miało miejsce.

miejsce składania przysięgi przez żołnierzy Langiewicza
(fot. zbiory autora)

     Franciszek Rawita-Gawroński: Po odpoczynku w Słomnikach, gdzie ludność życzliwie przyjęła powstańców, wyruszono w dalszą drogę do Sosnówki. Okolica wolną była od Moskali, mała armia przeto, po wielu tygodniowem tułaniu się, nocowała po raz pierwszy nie pod gołem niebem, lecz w chałupach chłopskich i na słomie. W obozie pod Sosnówką odczytany został przez jenerała Jeziorańskiego manifest dyktatora, wzywający naród do walki z wrogiem, przez wojsko przyjęty radośnie. Nazajutrz, w południe, zgromadziła się w obozie Sosnowickim cała niewielka armia dyktatora, złożona, według jednych z 4000, według drugich do 6000 żołnierzy , i po mszy polowej wojsko złożyło uroczystą przysięgę w ręce dyktatora.

     Z Sosnówki wojsko generała Mariana Langiewicza podążyło na trasie: Marchocice-Kalinę Wielką-Zaryszyn-Chrobrza. Na polach racławickich naczelnikowi wręczono szablę Kościuszki. Po wygranych dwóch bitwach (Chroberz - 17.03) i Grochowiska (18.03) dyktator ujęty przez Austriaków, dostał się do niewoli.

     Tych pamiątek z przeszłości jak, dwór, krzyż, już nie ma. Jedynie stara kapliczka została odbudowana w 1994 roku. Jest w niej tablica informacyjna fundatorów: W kaplicy tej w 1863 r., przysięgę odbierał od powstańców gen. M. Langiewicz. Komitet budowy: sierżant AK Władysław Cała, Bolesław Bajołek, Daniel Zagajewski.
tablica pamiątkowa fundatorów kapliczki
(fot. zbiory autora)

     Tam tez został pochowany jeden z żołnierzy kapitana Grzymały z oddziału "Żuawi śmierci", który zginął podczas patrolu pod Miechowem.

     W 2007 roku odbyła się rekonstrukcja historyczna, zainicjowana przez dyrektora Zespołu Szkół Rolniczych w Piotrkowicach Małych, historyka Henryka Pomykalskiego, burmistrza Miasta i Gminy Słomniki - Pawła Knafla, dyrektora Gminnego Centrum Edukacji w Igołomi - Piotra Miki.

     Fragment referatu pana Henryka: Powstanie Styczniowe tak samo jak Kościuszkowskie, jest nierozerwalnie związane z dziejami naszego regionu. To tu na Naszej Ziemi stoczono wiele potyczek z żołnierzami carskiej Rosji. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu przy polnych drogach tkwiło dziesiątki drewnianych krzyży upamiętniających Powstanie 1863 roku. To tutaj, w Sosnówce, oddział Mariana Langiewicza liczący 3060 powstańców w drodze z Goszczy przez Słomniki zatrzymał się i po polowym nabożeństwie odprawionego przez ks .Pawła Kamieńskiego, generał złożył przysięgę na wierność Ojczyźnie i odebrał przysięgę od wojska. Na polach Racławic wręczono generałowi szablę Tadeusza Kościuszki.

2007 r., rekonstrukcja Przysięgi w Sosnówce, w Głosie Słomnik
(fot. zbiory autora)

Ta impreza została wpisana do kalendarza kulturalnego gminy Słomniki.

     W 2008 roku odbył się Piknik pt : "Wolność trzeba stale zdobywać". Wzięli w nim liczny udział uczniowie szkół gminy Słomniki. Były biegi sztafetowe i różne zabawy. Potem była tradycyjna grochówka, ognisko z pieczeniem kiełbasek.

opracowanie: Marcin Szwaja   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Powróćmy do naszych korzeni; [w:] Głos Słomnik; kwiecień 2008
  2. Głos Słomnik, marzec 2011
  3. Klaudia Skrężyna; Monografia Słomnik cz. II; Słomniki 2015
  4. Franciszek Rawita-Gawroński; Kartka z powstania r.1863

  5. zbiory autora

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/felietony/wydarzenia/20210116sosnowka/art.php