Rocznica Powstania Lipcowego
    Dzisiaj jest wtorek, 23 kwietnia 2024 r.   (114 dzień roku) ; imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha Ś. Dzień Książki i Praw Autorskich    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   artykuły dodane ostatnio   |   postacie   |   miejsca   | 
 wydarzenia 
 |   opracowania   |   ślady ZP   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / felietony, opracowania / wydarzenia / Rocznica Powstania Lipcowego
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie felietonów,
macie propozycję innych związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym materiale;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A
Money.pl - Serwis Finansowy nr 1
Kursy walut
NBP 2023-01-24
USD 4,3341 +0,23%
EUR 4,7073 -0,24%
CHF 4,7014 -0,22%
GBP 5,3443 -0,38%
Wspierane przez Money.pl


Rocznica Powstania Lipcowego

kombatanci na spotkaniu w Gimnazjum, od lewej: Zefiryn Staniszewski, Antoni Cęckiewicz i Tadeusz Zawartka (fot. zbiory ikp)

Nowe Brzesko, 22-07-2004

     Za niecały tydzień nowobrzeszczanie będą obchodzić 60. rocznicę "Powstania Lipcowego". Rankiem 27 lipca 1944 roku oddział partyzantów zaatakował jadących od Koszyc niemieckich żandarmów, kilka godzin później to nadwiślańskie miasteczko zostało zbombardowane przez hitlerowskie samoloty.

     Przed 60. laty, 27 lipca 1944 roku oddział partyzantów zaatakował przejeżdżającą przez Nowe Brzesko kolumnę samochodów, wiozących żandarmów niemieckich. Wywiązała się walka, byli zabici i ranni po obu stronach. Kilka godzin później miasteczko było w odwecie trzykrotnie bombardowane przez hitlerowskie samoloty. - Oddział LSB pod dowództwem Stanisława Szczepanika "Ronalda" zajął stanowiska na ulicy Lubelskiej. Ustawiono szlaban. Niemcy zatrzymali się tuż przed nim i wtedy członkowie LSB oddali strzały do żandarmów, którzy chcieli usunąć zaporę. Ostrzał był na tyle silny, że zmusił wroga do walki. Niemcy wyskoczyli z wszystkich samochodów, a było ich razem około 80. Rozsypali się w tyralierę. Otworzyli ogień zamierzając zająć pozycje partyzantów. Ci ostatni wycofali się między domy i w ogrody. Niemcy oceniając postawę LSB i obawiając się tej taktyki walki, szybko zwinęli tyraliery, wsiedli do samochodów i odjechali z ogromną szybkością. Niemcy w hełmach schyleni za burtę samochodu silnie się ostrzeliwali z broni maszynowej i rzucali granaty zaczepne - pisze w swoim opracowaniu historyk Krystyna Gorzałczana z Nowego Brzeska.

     Druga zasadzka przygotowana została na ulicy Krakowskiej. Dowodził nią "Kolba" (Tadeusz Biernacki). Punkt dowodzenia znajdował się w budynku siedziby Urzędu Gminy. - Partyzanci, a wśród nich Jan Zawarta, Edward Ścisłowski, Wincenty Ścisłowski, Stanisław Madej, Tadeusz Zawarta, Rudolf Peterson (przedwojenny oficer), Waldemar Peterson, Alfred Palmączyński, Jan Palmączyński, Eugeniusz Bednarski, Janina Palmączyńska, Marian Kwiatkowski, Ryszard Staniszewski, Maksymilian Krzyk, Józef i Stefan Siciarz, Henryk Pytel, Stanisław Kowal, Adam Maniak, Kazimierz Amrogowicz, Janina Andrzejewska, Ludwik, Antoni, Stanisław, Witold Cęckiewiczowie, Jan i Bolesław Kluchowie, Lucjan Krzyk, Leonard i Edward Luty, Zefiryn Staniszewski, Jan Zaręba, rozlokowani zostali w okolicy domu i restauracji Puchalskich. Przygotowali zaporę z narzędzi rolniczych (głównie brony), które zabrali od Laskowskich i Fularzów - czytamy dalej w opracowaniu pani Krystyny.

stara szkoła w Nowym Brzesku doszczętnie spłonęła 27 lipca 1944 roku w wyniku bombardowań (af)
     Walki w Nowym Brzesku trwały około 20 minut. Po stronie niemieckiej było kilka zabitych i 1 ranny. Wróg w dużym pośpiechu wycofywał się ostrzeliwując się seriami z karabinów maszynowych. W niewielu oknach na trasie przejazdu pozostały szyby.

- Dowództwo zdawało sobie sprawę, że miejscowość może zostać spacyfikowana i dlatego żołnierze z oddziału dyspozycyjnego rozeszli się ogłaszając ewakuację. Mieszkańców ogarnęła panika. Uciekali do miejscowości leżących na północy (Mniszowa, Gruszowa, Kuchar, niektórzy do Hebdowa Starego). Uciekali nie tylko mieszkańcy Brzeska Nowego, ale także mieszkańcy Hebdowa Kopca, Śmiłowic i Sierosławic - pisze dalej Krystyna Gorzałczana.

     Oddziały partyzanckie wycofały się do Mniszowa i do Nagorzan. W Nowym Brzesku pozostała niewielka grupa partyzantów, której zadaniem było czuwanie nad opustoszałą osadą i stawienia oporu w razie ewentualnej próby pacyfikacji. Oddział liczył około 20 żołnierzy uzbrojonych w 6 stenów i 12 kb. Wszyscy pojmani jeńcy zostali puszczeni wolno. - Mimo tak humanitarnego potraktowania jeńców wróg zbombardował Brzesko Nowe używając lekkich bomb zapalających i ostrzeliwując osadę z broni pokładowej. Zginęła wtedy sanitariuszka GL Eleonora Bezegłów. Znaleziono przy niej torbę z opatrunkami. Zginęła niosąc pomoc innym. Zginął także Jan Zawartka - czytamy.

     W sumie były trzy naloty. W ostatnim, oprócz płytek zapalających i ostrzałów z broni maszynowej Niemcy zrzucali ulotki o treści "Lotnictwo niemieckie odpowiada bandytom z powiatu miechowskiego". Bilans trzech nalotów był dość opłakany. Spłonęło wiele domów, budynków gospodarczych i sklepów. - Najbardziej poszkodowani zostali: Karol Błaszkiewicz, Jan Garncarz, Stanisława Gorzałczana, Marek Słaby, Kacper Trzepałka, Józef Wojtusik, Wacław Zawarta, Maria Zawartka, Maria Ardyn, Maria Korepta, Zefiryn Staniszewski, Józef Porębski, Szkoła Podstawowa i stodoła szkolna, Płonęły też łany zbóż. Całe miasteczko spowiły dymy pożarów. Na ratunek przybyły miejscowa straż ogniowa i straże okoliczne. W gaszeniu pożarów brał udział 20-osobowy oddział partyzancki. Mimo pełnego zaangażowania nie byli w stanie uporać się z żywiołem - dowiadujemy się z opracowania pani Krystyny.

     Nowe Brzesko zostałoby z pewnością spacyfikowane i spalone doszczętnie, gdyby nie postawa dwóch osób: Marii Czerwiec rodowitej Niemki pochodzącej z Berlina i Antoniego Skąpskigo zarządcy majątku w Hebdowie. Potrafili przekonać hitlerowców o tym, że zbrojnej napaści dokonali partyzanci, którzy przybyli tutaj z drugiej strony Wisły. Zeznania swoje potwierdzili swoimi podpisami na posterunku policji. Dzięki takiej postawie tych dwóch osób, Nowe Brzesko nie zostało spacyfikowane, a przybyłe od Warzeńczyc oddziały hitlerowskie wycofały się nie niszcząc osady.

     Nowobrzeszczanie nie zapominają o swoich bohaterach sprzed lat. Za tydzień w piątek, jak co roku, odbędzie się msza święta za Ojczyznę i poległych w walkach partyzantów. Zaraz po mszy, kombatanci, władze samorządowe, mieszkańcy miasteczka złożą hołd poległym w Nowym Brzesku przed 60 laty za wolną Ojczyznę. Osłonięta też zostanie pamiątkowa tablica upamiętniająca "Powstanie Lipcowe" sprzed 60 lat.

Arkadiusz Fularski   



idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Nie da się zobaczyć mózgu człowieka, ale widać kiedy go brakuje.
(internet)
kwiecień  23  wtorek
kwiecień  24  środa
[18.00]   (Kraków)
Operacja >>Burza<< na obszarze Inspektoratu Miechów Armii Krajowejwykład Cezarego Brożka (transmisja online)
kwiecień  25  czwartek
kwiecień  26  piątek
[9.30-13.30]   (Skalbmierz)
8. Akcja Honorowego Krwiodawstwa "Krew darem życia 2024"
[12.00]   (Piotrkowice Małe)
Dzień Integracji Pokoleń w Zesple Szkół im. E. Godlewskiego
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ