Pani Zofia o rodzinie Kamockich z Posiłowa

Zofia Olender w trakcie rozmowy ze mną (fot. zbiory autora)

14-01-2015

     W Proszowicach mieszka pani Zofia Olender z domu Makola ur. 2 lipca 1926r. w Posiłowie (do 1954r. powiat Pińczowski). Jej rodzice mieszkali w czworakach w majątku ziemskim Stanisława Kamockiego w Posiłowie. Stanisław Kamocki ur.10 czerwca 1892r. ożenił się z Maria- Heleną (ur. 1898r.), z tego małżeństwa urodziło się 4. dzieci, Krystyna (6.08.1920r.), Feliks, Andrzej i Marta.

     Razem z małżeństwem Kamockich w posiłowskim pałacu mieszkała także Karolina Kamocka z Chwalibogów (1868-1954).

     Z opracowania Bożeny Kłos (Kamoccy z Posiłowa w Legendy i obyczaje Ziemi Proszowickiej) wynika, że rodzina ta wcześniej była właścicielami miejscowości Kościelec, Piekary, Ciborowice, Ostrów i Klimontów. Według wspomnień Pani Zofii Olender, która pracowała w pałacu najpierw jako pomoc kuchenna a następnie jako pokojówka, wynika, że właściciel majątku Stanisław Kamocki był dobrym gospodarzem.

     W majątku uprawiane były zboża, buraki, kukurydza oraz prowadzona była hodowla koni, krów mlecznych i tuczników. Do obsługi i pracy w polu byli stali pracownicy. Mieszkali oni w trzech budynkach tzw. czworakach (jedna izba i komora dla rodziny z oddzielnym wejściem) łącznie 11 lub 12 rodzin oraz zatrudnieni byli pracownicy sezonowi z okolicznych miejscowości.

     Według Pani Zofii dziedzic Kamocki dbał o swoich pracowników, każda rodzina w budynku chlewni posiadała na własność jedną krowę karmioną z paszy dworskiej, otrzymywali co kwartał trzy kwintale żyta i 70 kg. pszenicy, działkę pod ziemniaki (6 lasek - około 480 m2) i małą działkę blisko dworu tzw. warzywnik codziennego użytku.

Krystyna Kamock na koniu na tle obory, za uzdę konia trzyma jej ojciec Stanisław (fot. zbiory autora)

     Dzieci Stanisława były zżyte z miejscowymi rówieśnikami, nieraz Krystyna Kamocka była za druhnę weselną u miejscowych dziewcząt i czynnie brała udział w innych uroczystościach wiejskich.

     W czasie II wojny światowej w majątku "przechowywali się" uciekinierzy z obozów i wysiedleńcy z różnych stron Polski. Pan Stanisław Kamocki władał biegle językiem niemieckim co było mu przydatne gdy stawiał się za swoimi ludźmi wyznaczonymi do wywózki w głąb Niemiec na roboty. W zabudowaniach otrzymywali też schronienie partyzanci z miejscowych oddziałów jak i okolicznych wsi. Według relacji Pani Zofii partyzanci przychodzili wieczorem, otrzymywali prowiant i spali na strychu obory gdzie było składowane siane i inna karma dla trzody.

     W połowie stycznia 1945r. do majątku przybyła mała grupa żołnierzy radzieckich, którzy zajęli w spichrzu jedno duże pomieszczenie na magazyn mundurowy i inny, którego pilnowało 4 lub 5 czerwonoarmistów stołując się w kuchni majątku.

     Pani Zofia źle wspomina tych żołnierzy gdyż magazyn zamykali na kłódki, chodzili po okolicznych wsiach upijając się wódką, kradnąc i zabierając dobra u bogatych chłopów. Były też dwa przypadki gdy czerwonoarmiści dokonali gwałtu na młodych kobietach z okolicznych miejscowości. Po 3 lub 4 tygodniach po żołnierzy tych przyjechał ich dowódca i pytał się dziedzica Kamockiego o sprawowanie swoich poddanych gdy ten usłyszał prawdę pobił jednego z nich, grożąc mu bronią.

     Po zakończonej wojnie gdy nastąpiła reforma rolna Państwo Kamoccy zostali zmuszeni do opuszczenia majątku w Posiłowie, tak że zabrali tylko fortepian a Pani starsza Karolina Kamocka do kościoła w Kościelcu przekazała dwa kwietniki marmurowe (zabytkowe), które to do obecnej chwili znajdują się w kościele przy ołtarzu, w pałacu stały obok fortepianu.

dwór Kamockich w Posiłowie rok 1952 (fot. zbiory autora)

     Na cmentarzu Parafialnym w Kościelcu znajduje się okazała kaplica, w której pochowanych zostało 3 lub 4 członków rodziny Kamockich.

     Pani Zofia Olender na zakończenie naszej rozmowy pokazała mi zdjęcie, które otrzymała od Krystyny Kamockiej siedzącej na koniu na tle obory a za uzdę konia trzyma jej ojciec Stanisław Kamocki. Drugie zdjęcie z 1952r. przedstawia dwór - pałac, w którym były mieszkania prywatne i mieściła się 3 -oddziałowa Szkoła Podstawowa. Rodzina Kamockich mieszkiwała w poznańskim i jeszcze przez kilka lat utrzymywali kontakt listowny ze swą pokojówką Zofią Olender.

opracował: Zbigniew Jeleń   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/felietony/postacie/20150114kamoccy/art.php