"Jagódka" z Czulic
|
zdjęcie przed spółdzielnią mleczarską w Czulicach z 1930 - Czulice, zarys dziejów... (fot. zbiory autora) |
Proszowice, 14-04-2022
Masło to rodzaj tłuszczu, które jest wytwarzane ze śmietany z mleka od krów. Proces niby prosty, ale czy na pewno? W warunkach domowych i dla potrzeb własnych, taki produkt można było wyprodukować w ręcznych maselnicach, a nawet w zwykły słoiku. Po dzień dzisiejszy, nikt chyba nie może się oprzeć kromce chleba, bułce, rogalikowi posmarowanym tym specyfikiem. W końcu to śniadaniowy i nie tylko, co dzienny obyczaj każdego domownika. W sklepach mamy solidny asortyment tego wyrobu mlecznego w postaci stałej. Do niektórych z nich mamy sentyment, bo pamiętamy je z dzieciństwa, zachowując w pamięci wygląd, zapach i smak. A niekiedy zostaje tylko wyobraźnia na temat czegoś, co było i już zostało bezpowrotnie utracone.
I tym oto właśnie wstępem, chciałbym przywołać z otchłani kulinarnej przeszłości, naszą lokalną wizytówkę, która swego czasu dominowała na stołach w mieście królów polskich - Krakowie.
|
zdjęcie przed spółdzielnią mleczarską w Czulicach z 1930 - Czulice, zarys dziejów... (fot. zbiory autora) |
|
firmowy dyliżans, przed spółdzielnią mleczarską w Czulicach - Czulice, zarys dziejów... (fot. zbiory autora) |
Przenieśmy się do Czulic tuż po roku 1920. Wtedy to, ówczesny właściciel osady Franciszek van Wollen zakłada Rejonową Spółdzielnię Mleczarską. Dzięki obrotnemu prezesowi i zaangażowaniu kilkudziesięciu pracowników i mieszkańców budynek szybko wybudowano. Na wstępie przyjęto sobie wielkie ambicje i poziom, na których wszystkim zależało. I to patrząc ze stanowiska biurowego, pracownika, dostawcy do transportowca. Każdy członek spółdzielni posiadał książeczkę, skrupulatnie wypełnianą na bieżąco i był z niej dumny. Podczas walnych zgromadzeń uchwalano protokoły, a status zarządu ustalił kodeks norm i zasad, dzięki którym każdy podchodził do swoich obowiązków: sumiennie, na poważnie, z sercem. Krótki wypis ustalał:
- Spółdzielnia przyjmuje mleko zawierające co najmniej 3% tłuszczu.
- Należy stosować odpowiednie pasze.
- Nie należy oddawać mleka w 4 tygodniach przed ocieleniem i po 5 dniach, po ocieleniu krowy.
- Zarząd ma prawo na zasadzie statutu, badać w każdym czasie dostarczone mleko.
- Jak również dokonywać kontroli obór, krów, sposobu żywienia i obchodzenia się z bydłem.
- Sprawdzać czy członkowie spółdzielni, stosują się w tych sprawach do wymagań statutu i niniejszego regulaminu.
|
książeczka udziałowa, członka okręgowej spółdzielni mleczarskiej w Czulicach z 1939 roku; Archiwum Państwowe w Warszawie (fot. zbiory autora) |
W najbliższym czasie, zawiązuje się współpraca z Danią (która przed II wojną światową uchodziła za ojczyznę mleczarstwa wiejskiego) oraz z Holandią. Dzięki specjalnym kulturom bakteryjnym, które sprowadzano z tych krajów, drogą lotniczą co dwa tygodnie, przestawiono się na produkcję masła ze słodkiej śmietany.
Czulicki wyrób o nazwie "Jagódka", jest bardzo dekoracyjny a estetyczne opakowanie, zwiększa atrakcyjność tegoż produktu. I tak dla przykładu: Na placu za masło tzw. "babskie" płacono - 2.20 zł za kg. A masło z Czulic - "Jagódka" po 4 zł/kg.
Masło to, sprzedawały tylko 3 najlepsze sklepy spożywcze w Krakowie: "Hawełka" w Rynku Głównym, "Ogorzały" i "Sklep Ziemianek" przy ul. Szczepańskiej.
Taka dostawa jednorazowa, znikała w ciągu godziny! Rozsmakował się w nim cały szlachecki i mieszczański stan, oraz każdy obywatel, który miał i chciał, wydać trochę pieniądza na to masło. Swą wyjątkowość zawdzięcza specyficznemu zapachowi, który wypełnia całe pomieszczenie jak tylko się je rozpakuje. Przez klientów określane mianem: wyborowe, wyśmienite, ekstra, delikatesowe, smaczne, stołowe.
Dzięki swym walorom, zdobywa kilka nagród na ogólnopolskich, prezentacjach rolniczych (wystawach). Firma dba o promocję i reklamę produktu. Posiada własny transport w postaci dyliżansu, na którym znajduje się duża plansza z napisem: "MASŁO DESEROWE SPÓŁDZIELNIA MLECZARSKA W CZULICACH P. KOCMYRZÓW". I tak trwa przez kilka dekad "świeża i smaczna" epopeja masła deserowego i spółdzielni mleczarskiej w Czulicach, która na terenie miechowskim ma w zasięgu, ponad 30 filii w we wsiach.
Wszystko co dobre, skończyło się źle. Gdy nastał czas Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej - Centrala w Krakowie, zdecydowała o likwidacji rejonowych mleczarni i o utworzeniu jednego dużego zakładu produkcyjnego. Jako jedna z nielicznych -Spółdzielnia w Rybnej (konkurentka Czulic), zabezpieczyła cały swój sprzęt i maszyny, dzięki temu przetrwała trudny czas z decyzjami, do lat 90-tych XX wieku. Firmowy budynek w Czulicach, został wyburzony w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Teren, na którym znajdowała się Spółdzielnia Mleczarska, został zagospodarowany i dziś znajduje się tutaj m. in. plac zabaw.
Tak wspomina autor, syn założyciela (Franciszka) Lucjan-Kordian Wollen: Czulice, gdyby miały znów swoją mleczarnię i przejęły historyczną tradycję najlepszego masła w Polsce (bo tak było istotnie), korzyści dla członków i wsi byłyby nieobliczalne! Niestety, nie będzie już masła z Czulic. Nie będzie "Jagódki"!
W naszych czasach, prężnie działa Spółdzielnia Mleczarska w najbliższym sąsiedztwie: Miechów i Charsznica - powiat miechowski, Skała - powiat krakowski. Mają swoją rozpoznawalną markę na rynku, lecz takiego masła "Jagódka", jakie było z Czulic, chyba już nikt nie reaktywuje...
Smutny to finał, ale historia została odświeżona tego produktu lokalnego. To dla zainteresowanych osób tym tematem, jakże niezbędnego przecież każdego dnia.
|
miejsce gdzie stał budynek spółdzielni mleczarskiej-dzisiaj plac zabaw (fot. Marcin Szwaja) |
opracowanie: Marcin Szwaja
ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
- Lucjan-Kordian Wollen; Czulice - historia wsi i zabytkowego, drewnianego kościoła; Kraków 2003; Biblioteka Uniwersytetu Jagielońskiego w Krakowie
- Książeczka udziałowa członka okręgowej spółdzielni mleczarskiej w Czulicach z 1939 roku - Biblioteka Narodowa w Warszawie
- czarno-białe fotografie z rodzinnego albumu, rodziny van Wollen
- informacje od pani Katarzyny van Wollen z Paryża
- aktywneczulice.com
|