Reformacja na Ziemi Proszowskiej

Szreniawa - "Luterka" w okolicach Piotrkowic Małych
(fot. Marcin Szwaja)

Proszowice, 15-06-2020

     Odrodzenie nazywamy złotym wiekiem naszej kultury. W podręcznikowym ujęciu, najczęściej osiągnięcia tej epoki sprowadzamy do wielkich nazwisk, Jana Kochanowskiego, Mikołaja Kopernika, czy Wawelu z Katedrą. Pomyślnemu rozwojowi gospodarczemu towarzyszyło znaczenie polityczne na arenie międzynarodowej, siła militarna oraz ogromny obszar państwa, będący tyglem różnych narodowości i kultur. Istniały pełne możliwości wojny religijnej, takiej jakie miały miejsce na Zachodzie Europy, czego symbolem jest "Noc Świętego Bartłomieja", jaka miała miejsce we Francji 23/24 sierpnia 1572 roku, czy zawarty, po wielu latach wojny religijnej, pokój augsburski w 1555 roku, zawarty między cesarzem Karolem V, a protestanckimi książętami Rzeszy, przyjmując brutalną wobec poddanych zasadę "cuius regio-eius religio", "czyja władza -tego religia".

     W Polsce wybraliśmy drogę tolerancji. Świadectwem tego jest uchwała sejmu konwokacyjnego 28 stycznia 1573 roku. Zróżnicowani religijnie posłowie przyjęli postanowienia dotyczące swobody wyznania. Gwarantowała ona bezwzględny i wieczny pokój między wszystkimi różniącymi się w wierze. Zapewniała różnowiercom równouprawnienie z katolikami i opiekę państwa. Potwierdzeniem woli realizacji tej idei, są Artykuły Henrykowskie przedstawiane do zatwierdzenia każdemu królowi elekcyjnemu. Punkt drugi tych Artykułów, stanowił w całości zapis uchwały sejmu z 28 I 1573 roku.

Polskę XVI wieku w Europie zwano "azylem heretyków". Tekst tego dokumentu wpisany został na listę UNESCO jako "Pamięć Świata".

     Nasz region w tym procesie odegrał ważną rolę. Wynikała ona zarówno z faktu odbywania sejmików w Proszowicach dla szlachty małopolskiej oraz szczególnie intensywnego wpływu kalwinizmu w ówczesnym powiecie proszowskim. Około 1560 roku, na 75 zborów w województwie krakowskim, aż 21 zlokalizowanych było w naszym powiecie, a były to tylko te, które zamienione zostały na zbory z kościołów katolickich. Spośród zborów ulokowanych w dobrach szlachty, wyróżniały się w Wierzbnie i Jakubowicach, gdzie taką rolę mogła pełnić kaplica dworska na Zagrodach, zwana też ariańską. Rzeka Szreniawa płynąca w zasadniczej swej części przez Ziemię Proszowską, zyskała w tym okresie nazwę "Luterki".

     Ważnym etapem w procesie organizacji innowierczego kościoła w Małopolsce, był zjazd szlachty różnowierczej w Słomnikach 25 listopada 1554 roku. Stwarzał on podwaliny organizacji kościelnej w Małopolsce. Pod względem dogmatycznym synod słomnicki zbliżał się do wyznania augsburskiego. Znaczny wpływ na kierunek myślenia rodzącego się kościoła wywarły głośne wówczas tezy Stanisława Stankara w dziele "Canones reformationis" mające gorącego propagatora w osobie Hieronima Filipowskiego. Wśród obradujących byli również rzecznicy zbliżenia się z Braćmi Czeskimi. Do nich należał Feliks Krzyżak-Cruciger, wybrany na superintendenta zborów małopolskich. Głównymi współorganizatorami tego synodu byli, między innymi Stanisław Lasocki z Pałecznicy i Stanisław Stadnicki.

     Wizytacja Radziwiłłowska z 1596 roku informuje, że Stanisław Stadnicki, herbu Szreniawa, przekazał kościół w Niedźwiedziu innowiercom w 1546 roku. Był to, z wyjątkiem Prus, pierwszy wypadek przekazania kościoła katolickiego w Polsce. Po nim dopiero zorganizowane zostały zbory w Chrzęcicach, Łańcucie i w Pińczowie.

     Niedźwiedź stał się szczególnym ośrodkiem reformacji w Małopolsce. Tu działał Feliks Krzyżak - Cruciger, początkowo jako pleban katolicki i bliski współpracownik Stanisława Stadnickiego. Posiadał on bliskie stosunki z Braćmi Czeskimi i czołowymi reformatorami w Szwajcarii. Zmarł w Pińczowie w 1563 roku. Kościół w Niedźwiedziu jako zbór kalwiński wymieniany jest w latach 1560, 1566, 1570 i 1583. Syn fundatora zboru, Marcin Stadnicki, nawrócony na katolicyzm spowodował w 1595 roku ponowną erekcję kościoła pod wezwaniem Św. Wojciecha. Pierwszym proboszczem reaktywowanej parafii został Stanisław Poklatecki.

widok "kościoła arian" w Kościelcu pod Proszowicami
(fot. literat.ug.edu.pl)
     Żywym ośrodkiem małopolskiej reformacji była również Pałecznica, głównie za sprawą Stanisława Lasockiego. Według historyków reformacji, Pałecznica obok Chrzęścic i Niedźwiedzia, była jednym z najbardziej znaczących ośrodków w skali Polski. Fundatorem tego zboru był wzmiankowany St.Lasocki, podkomorzy Łęczycki. Studia odbył on w Witenberdze. W początkowym okresie dał się poznać jako gorący zwolennik Jana Kalwina, z którym prowadził ożywioną korespondencję. Z czasem przeszedł na arianizm. Udzielał szerokiej pomocy znanym działaczom reformacyjnym. Był protektorem jednej z najwybitniejszych postaci polskiego arianizmu - Grzegorza Parla z Brzeźnicy, który w latach 1554-1557, był kaznodzieją w Pałecznicy. W latach 1557-1563 w zborze pałecznickim prowadził działalność, wyróżniający się w małopolskiej reformacji Jan Siekierzyński. Dzieje tego zboru zakończyły się w 1584 roku, kiedy kościół odzyskali katolicy.

     Życie i działalność Mikołaja Reja wiążemy z Nagłowicami. Nie mamy świadomości, że jest on cząstką kultury naszego regionu. Szczególnie związany był z Bobinem, Skalbmierzem i Topolą. Był nie tylko pisarzem, ale również aktywnym w obradach sejmiku proszowskiego. Przez niego w Bobinie w 1560 roku założony został zbór kalwiński. Za sprawą Jana Siekierzyńskiego, wcześniej kaznodziei w Pałecznicy, przekształcony został on w zbór ariański.

     Kościół w Kościelcu, za sprawą ówczesnego właściciela miejscowości, Stanisława Bogusza - starosty krasnostawskiego, zamieniony został na zbór w latach sześćdziesiątych XVI wieku i był przez długi okres w ich władaniu. Wizytacja Radziwiłłowska, przeprowadzona w 1596 roku, wymienia go jeszcze jako zbór.

     Na wykształcającą się reformację w kulturze polskiej, w sporze z katolicyzmem, patrzę, między innymi, jako na walkę intelektów, w której, by zwyciężyć należało stworzyć wyższą jakość kulturową. Strona kalwińska w naszym regionie posiadała wyróżniających się działaczy. Byli wśród nich min, Mikołaj Rej, Stanisław Lasocki, Feliks Krzyżak-Cruciger, Jan Siekierzyński, Grzegorz Paweł, Mikołaj Dłuski, Jan Luziński, Jakub Sylvius ze Śmiłowic i Szymon Zacjusz-Żak.

     Ten ostatni, urodzony w Proszowicach, był niewątpliwie czołowa postacią polskiej reformacji. Na Akademię Krakowską zapisał się w 1523 roku uzyskując bakalariat w 1526 roku. Wkrótce został lektorem szkoły zamkowej na Wawelu, prowadząc jednocześnie zajęcia na uniwersytecie. Głęboko przejęty kulturą starożytną należał w Krakowie do grona młodych humanistów wyróżniających się świetną znajomością łaciny, greki i hebrajskiego. W tym okresie był autorem wielu panegiryków. Po 1535 roku przestał wykładać na uniwersytecie i opuścił szkołę zamkową. Zapewne, zaproszony przez Mikołaja Radziwiłła, został superintendentem zborów litewskich. Głęboką wiedzę teologiczną ujawnił w licznych pismach polemicznych o tematyce religijnej.

opracował: Henryk Pomykalski   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/felietony/opracowania/20200615reformacja/art.php