Święto Niepodległości i dzień św. Marcina

(fot. ekai.pl)

Skalbmierz, 9-11-2019

     Jeszcze wielu spośród nas pamięta okres, w którym dzisiejsze święto było zakazane. Zapewne niejednemu z młodych ludzi wydaje się to nieprawdopodobne. Polacy bowiem o odzyskanie niepodległości musieli bardzo długo walczyć, a gdy ją odzyskali to na krótko. Pamiętnego 11 listopada 1918 roku wielka radość i triumf przepełniły polskie serca. Dziś nie tylko chcemy uroczyście uczcić tamten czas, ale zastanowić się jak kochać ojczyznę i być jej najlepszym patriotą.

     Ojczyzna - ziemia ojców, kraj urodzenia, kraj rodzinny, ale nie jest to samo, co państwo. Bo można pozbawionym państwa a mieć swoją ojczyznę, nasi dziadowie dawno temu śpiewali Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie! Ojczyzna jest to dobro duchowe, złożone z języka, kultury, historii i tradycji, to pamięć o zwycięstwach i klęskach. Nie można w tym szeregu wartości pominąć również wiary i Kościoła.

     A co to jest patriotyzm? W Słowniku Języka Polskiego czytamy: Postawa społeczno-polityczna i forma ideologii, łącząca przywiązanie do własnej ojczyzny, poczucie więzi społecznej oraz poświęcenie dla własnego narodu z szacunkiem dla innych narodów jest to zatem miłość do ojczyzny i rodaków, czyli robienie wszystkiego, aby była najpiękniejsza i najmocniejsza.

     W Narodowe Święto Niepodległości stawiamy sobie ważne pytania: co dzisiaj znaczy dla nas ojczyzna? Czy troszczymy się o jej dobro? A może już nas ogarnął kosmopolityzm? Może wszędzie nam dobrze, gdzie jest pieniądz? Jak to jest z naszym patriotyzmem?

     Mija 101. rocznica od dnia odzyskania niepodległości. Co my dziś myślimy o naszej ojczyźnie? Dosyć rzadko używamy słowa ojczyzna. Kard. Karol Wojtyła w poemacie "Myśląc ojczyzna" pisze: Ojczyzna - kiedy myślę - wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam, (...) z niej się wyłaniam (...), gdy myślę ojczyzna - by zamknąć ją w sobie jak skarb. Pamiętając o miłości swojej ziemskiej ojczyzny, nie możemy zasklepiać się we własnym, ciasnym egoizmie. Można miłować Polskę ze wszystkich sił - w dobrym sensie - otwartym na cały świat.

     Dziś na naszych domach niech zawisną flagi biało-czerwone, oby na każdym domu - to też znak naszego patriotyzmu. Biel i czerwień. Ile ludzi oddało życie za te dwa złączone kolory. Oddajmy im dzisiaj cześć.

     W dniu 11 listopada przypada także liturgiczne wspomnienie św. Marcina. Był pobożnym rycerzem, żyjącym w IV wieku i znanym z miłosiernych uczynków. W ikonografii zarówno kościelnej, jak i ludowej, przedstawiany bywa jako rycerz na koniu wspomagający klęczącego przed żebraka. Około 371 roku został wybrany biskupem Tours. Według legendy skrył się w komórce z drobiem, uciekając przed posłańcami przynoszącymi mu wiadomość, że został wybrany biskupem. Gęsi zdradziły jego kryjówkę i odtąd gęś stała się znanym atrybutem świętego, przedstawianym na licznych jego wizerunkach.

     Przysłowia na św. Marcina: dzień św. Marcina dużo gęsi zarzyna czy inne jak: Wesele Marcina - gęś i dzbanek wina. W Polsce i Europie środkowej czczono św. Marcina jako opiekuna zwierząt, żołnierzy. Patron dnia dzisiejszego niech wstawia się za naszą ojczyzną.

ks. Marian Fatyga   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2019/11/20191109marcin/art.php