Pożegnanie lata - powitanie jesieni przez kazimierskich emerytów


Słonowice, 24-09-2019

     Do harmonogramu corocznych uroczystości obchodzonych przez emerytów zrzeszonych w Kazimierskim Oddziale Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kazimierzy Wielkiej weszło na stałe pożegnania lata, a jednocześnie powitanie jesieni. Tak jak poprzednio, tak i teraz wiele osób zebrało się w domku myśliwskim PIONIER w Słonowicach, aby w zaciszu i spokoju przede wszystkim odpocząć i przypomnieć o zmieniających się porach roku.

     Wprawdzie astronomiczna jesień rozpoczyna się dwudziestego drugiego września o godzinie szesnastej dwadzieścia jeden, a kalendarzowa - dnia dwudziestego trzeciego września, ale spotkanie wyznaczono na dzień dwudziestego pierwszego września, w szóstym dniu tygodnia, czyli w sobotę. Frekwencja była trochę mniejsza niż w roku poprzednim, co było spowodowane niepewną pogodą zapowiadaną przez synoptyków. Pogoda jednakże w tym dniu była raczej letnia, ale pochmurna bez deszczu. Taka temperatura i pogodny dzień z zachmurzeniami towarzyszył spotkaniu strudzonym długą pracą emerytów.

przy stole (fot. Marek Orczyk)

     Spotkanie otworzył przewodniczący Wiesław Rębacz, serdecznie witając gości. Po części oficjalnej zajęto miejsca przy stołach i przystąpiono do konsumpcji. Stoły były zastawione różnego rodzaju wędlinami wiejskiego wyrobu, w tym smaczna kaszanka, boczek, pasztet i kiełbasa oraz ciasto. Do zwyczaju weszła już herbata, kawa a także napoje chłodzące. Było bardzo przytulnie i miło, a rozmowom na temat przeszłości i teraźniejszości nie było końca.

     Największą jednakże atrakcją była zabawa taneczna i niezawodny zespół Piotrex, który do tańca przygrywał na organach, jednocześnie śpiewając. Rozbrzmiewały znane melodie, a cała sala tańczyła do późnych godzin wieczornych z przerwami na posiłki i pachnącą kawą lub herbatą jak kto wolał.

     Zrelaksowani starsi panowie i panie rozchodzili się niechętnie do domów, żałując, że tak to szybko minęło. Do zobaczenia 12 października w Zajeździe Słonecznym w Donosach na spotkaniu z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Starszych, a tam poza częścią oficjalną, w części rozrywkowej zapewne będzie wiele niespodzianek.

tańce (fot. Marek Orczyk)

Do końca br. na emerytów czeka jeszcze wiele atrakcji, a to:
  • 12 października - dzień Seniora, Zajazd Słoneczny w Donosach,
  • 23 listopada - Andrzejki, Zajazd Słoneczny w Donosach.
  • Możliwe jest jeszcze zorganizowanie wycieczek w interesujące miejsca wg zapotrzebowania i odpowiedniej ilości chętnych.
     Dla uruchomienia wyobraźni, załączam wiersz jak to bywa latem z ciekawością czy taka ulewa spotkała kiedyś was kochani emeryci i czytelnicy?

Zdzisław Kuliś   

Ulewa

Mała chmurka przypłynęła
Bezszelestnie, cichutko, bez słowa.
Nagle niewielkim deszczykiem sypnęła,
Co jako pierwsza wyczuła moja głowa.

Wrażliwa na deszczu krople,
Odkryta, bez parasola
Coraz bardziej na deszczu moknie,
A deszcz pada na nią i na pola.

Pola wilgoci potrzebują,
Ale moja głowa nie.
Rośliny bardzo szybko wykiełkują,
A głowa poczuje się źle.

W pośpiechu szukam wokół siebie
Czegoś, co mogło by ją ochronić.
Tymczasem chmury gęstnieją na Niebie,
A ja nie mam nic żeby ją osłonić.

Nagle zagrzmiało gdzieś niedaleko
I wiatr się zerwał niebawem.
Widzę, że już leje nad rzeką
I będzie też tu nad stawem.

W kieszeni znalazłem reklamówkę
I aż się z radości ośmiałem.
Natychmiast włożyłem ją na główkę
I śmiało w deszczu maszerowałem.

Wtem lunęła wielka ulewa
I bardzo się ściemniło.
Silny wiatr naginał drzewa,
A mnie wcale wesoło nie było.

Z pagórków potoki ruszyły
Mułu z wodą zmieszanego.
Drogi w błoto się zamieniły,
A na mnie nie było miejsca suchego.

Zdzisław Kuliś; Donosy, maj 2019

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/redakcja/archiwum/2019/09/20190924kw_jesien/art.php